www.7dak.fora.pl

Lookie

Taka tu cisza, ze znów cos napiszę Smile

Mundury zamówione, co niekturzy juz swoje odebrali. Faktycznie jednak to do wyglądu, poza mundurem potrzeba wielu innych rzeczy: pas, buty i ostrogi, czapka ewentualnie furazerka, chełm, ładownice, maska pgaz i chlebak ( do przenoszenia granatów)

pewnie jeszcze troche innych klamotów by się znalzło. Do tego obowiązkowo halsztuk albo żabot, rekawiczki, zabka do bagnetu i/ lub do szabli.

zapraszam do dyskusji. Zaprzyjaźnione forum kawaleryjskie az kipi od wiedzy a my:D?? w końcu artyleria konna nie w każdym calu była identyczna z kawalerią Smile

Gość

No na wyposazenie skladaly sie:

-pas ( oficerski dwu, dla szeregowych i podoficerów jedno bolcowy),
-szelki,
-para ladownic,
-chlebak,
-puszka na maske,
-saperka w zabce,
-bagnet w zabce,
-helm,
-rogatywka,
-buty wysokie (saperki, oficerki) z ostrogami.

Jest to wyposazenie kawalerzysty ( nie wiem jak to bylo w DAK-ach) ale pewnie sie przyda dla niewtajemniczonych Smile

.

sienkierz

Wyposażenie będzie zależało od tego czy formacja występuje w mundurach garnizonowych czy polowych. W pierwszym przypadku poza troczeniem kompletnym kulbaki ułan nie miał maski ani saperki. ładownice potrójne i koniecznie karabinek. Wyjście w mundurze polowym to konieczność pełnego wyposażenia i jeśli hełm to tylko na głowie (nie był nigdy troczony w żaden sposób). Na starych filmach nie widać również lanc w artylerii.

ułan rymarz

Panowie z AK ja bym sie skupił na wyposarzeniu polowym w tym kraju jest wystarczajacy wielki popis panow co uprawiaja mega garnizon a jedyna wartoscia żołnierza jest jego skutecznosc w polu

Gość

Lookie

Z garnizonówkami jest tak,ze jest troche łatwiej je skompletować, ładniej wygladają i mnien "klamotów" trzeba na siebie zakładac. Jesliby jeszcze odtwarzac stricte wojne obronną, to trzeba siepozbyć barw i oznaczeń. To juz nie jest tak widowiskowe, więc sporo grup swiadomie wybiera opcję reprezentacyjną. Trzeba pamietac, ze KO stawia sobie za cel przywrócenie dobrego imienia kawalerii.

Skompletowanie oporzadzenia polowego jest trudniejsze i...droższe. Zatem nie ma sie co dziwić, ze widac sporo formacji "garnizonowych", co nie oznacza,ze wszystkie sa takie. Jesk tez pare takich, które wystepuja w zalezności od potrzeb i okazji w mundurach polowych lub garnizonowych.

sienkierz

Lookas ma rację, jeśli chcemy być jednoznacznie identyfikowani to mundur garnizonowy z wszystkimi barwami, na rekonstrukcjach to co innego. Tu aż się prosi ekwipunek polowy. Wydzielony oddział Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 PU Wileńskich poruszając się w terenie ( Zagon Kawaleryjski Kielce Komarów) używa współczesnych mundurów polowych ale z oznaczeniami formacji (zobacz realcja 2006 i 2007 [link widoczny dla zalogowanych] ułani komarowscy) Jest to jakieś rozwiązanie zwłaszcza na rajdach.

Lookie

sadzę, ze kwestia "umundurowania terenowego" to odrebna ale istotna kwestia. Fajnie jest ustalic cos takiego w ramach grupy i zaopatrzyc w jednakowe oznaczenia np. same proporczyki na kołnierzu + furazerka z samym tylko proporczykiem. Taki sposób pomaga zintegrować grupe, jak by nie było nie niszczy munduru w warunkach kompletnie polowych a jednoczesnie podkresla kawaleryjskoć ekipy.

szeroka gama niedrogiego demobilu pozwala dobrac cos na swoje potrzeby. No i nie zal na przykład rozprutego rekawa, a przecież takie rzeczy zawsze siemogą przydazyc

Piotrek

No i przyjęliśmy ostatecznie taką wersję, że szyjemy mundury sukienne, szeregowych. Nie obszywamy się w żadne dystynkcje, na mundurze będą jedynie barwy i "7" na naramiennikach. Do tego furażerka z barwami 7 dak. Poniżej link z fotami mojego munduru :

[link widoczny dla zalogowanych]

sienkierz

Z całym szacunkiem, ale, jeśli się nie mylę, bryczesy podszywane skórą mieli jedynie oficerowie więc jakie to mundury szeregowych? Poprawcie mnie, jeśli nie mam racji.

Piotrek

Skórzane karwasze nie były jedynie domeną mundurów oficerskich. Szeregowi również je nosili. Według instrukcji nr 1062 z 15 grudnia 1938 r. spodnie kawalerii były wykonane z sukna i podszyte karwaszami dla ochrony przed wycieraniem. Oficerskie wprowadzono przepisami z 1936 r. i również podszywano skórą. Rację masz natomiast o tyle, że karwasze nie zawsze były skórzane, bywały również sukienne.

Lookie

generalnie.....nawet, jesli faktycznie szeregowcy mieli fasowane spodnie z sukiennymi karwaszami, to mieli je na koszt państwa. Zamawiając nasze, troche przekornie zasugerowalismy sie ich uzytecznoscią i trwałością, zatem nawet, jesli faktycznie rekruci karwasze mieli jedynie sukienne, to nadterminowi mogli skórzane mieć w ramach dbałości o mundur.

Z załozenia GRH, moze nam przypaść odgrywanie grupy podoficerów, wówczas karwasze nie bedą wbrew przepisom. Ponad to.....siedząc na koniu i tak niewiele ich widac:)

Inna sprawa, ze czepiajac sie poprawności historycznej i zgodności, nasz bryczesy sa odszyte zgonie z WT, w przeciwieństwie do wielu hybryd, gdzie nogawki wykończone były jak dla szeregowców, ale góra juz jak w bryczesach oficerskich, z innym wykrojem kieszeni, rozporka itd:)

Podsuma: myslę, ze nie jest to jakies tsraszliwe wykroczenie:) i w ogólnym rozrachunku do przyjęcia:)

Piotrek

Dziś odebrałem furażerkę :

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze fotka w pełnej krasie :

[link widoczny dla zalogowanych]

Lookie

no i...........na moje oko spodnie układaja CI się tak, jak chciałeś, a juz na pewno tak, jak na archiwalnych fotkach;)

Fajowo, juz sie nie moge doczekać swojego:)

Piotrek

Po pierwszej jeździe żadnych większych uwag. Nic nie pękło, nic nie obciera, trochę sie rozciągnęły, generalnie bardzo wygodnie Smile

Karwasze fajnie się sprawdzają.

cezar11pu

Panowie po przejrzeniu tematu mundurów mam do was pare uwag po pierwsze jeżeli odtwarzacie postacie szeregowych kanonierów to nie bryczesy bo te przysługiwały oficerom tylko spodnie kawaleryjskie [różnica w kroju i nogawki nie sznurowane ] i jak już chcecie być bardzo fasoniarscy to proponuję zamiast oficerek obstalowć sobie u pana Barskiego w Radomsku buty kawaleryjskie dla zainteresowanych mogę podać kontakt

Piotrek

Nogawki w spodniach kawaleryjskich nie były sznurowane? To jakaś nowość dla mnie szczerze powiem. Nie miały w takim razie żadnego rozcięcia? Spodnie które nosimy na pewno nie mają nic wspólnego ze spodniami oficerskim, były szyte według WT spodni kawaleryjskich. Inna sprawa, że na tych fotach nie wyglądają nazbyt szczęśliwie.
A co do butów... Fasoniarstwo bardziej kojarzy mi się właśnie z oficerkami, mundurami gabardynowymi i korpusem oficerkim, bo jakież to fasoniarstwo przy fasowanych mundurach z magazynu? A koledzy noszą oficerki póki co z konieczności, bo akurat na zakup takich mogli sobie pozwolić bądź mieli stare w domach. Niektórzy odtwarzają podoficerów, a ci nosili zarówno juchtówki jak i oficerki. Powoli też szyjemy juchtówki. Ja mam swoje już z pół roku, Łuki też biega od dwóch miesięcy w swoich a Lookas właśnie zamówił.

Lookie

czołem:)

Temat zwartwychwstał po pół roku:) Od tego czasu sporo się zmieniło. Co do Butów, to moje sie własnie zamówiły, natomiast dwóch z nas juz swoje buty zołnierskie posiada. Co do róznic w kroju spodni żołnierskich...Jesli masz na myslie te, których WT były dostepne w nPK to rzeczywiście. Tyle, ze od poczatku własnie w takie jestem zaopatrzony. Faktycznie, odnosze wrazenie, ze nie do końca sa zgodne z wymaganiami historycznymi, nie mnije...przy obecnych cenach munduru, jakis czas jeszcze muszą posłuzyć. Sądzę, ze przy zamawianiu kolejnych, zgodność z WT bedzie już 100% Smile

cezar11pu

Nie wiem kto wam szył te mundury ale te na zdjeciu we wcześniejszym poście bardziej przypominają bryczesy oficerskie.Jężeli macie instrukcje pakowania i troczenia z 38 roku tam są orginalne zdjęcia ułana i oficera można porównac.Pisząc o butach nie miałem na myśli żadnego fasoniarstwa tylko poprawność a buty juchtowe nie dośc że są tańsze od oficerek to na dodatek bardzo wygodne. Mam jeszcze pytanie apropo czapek garnizonowych czy macie jakiś kontakt z tym czapnikiem z waszego forum

Lookie

Drogi Kolego:)

Z Twoich postów wynika, ze możemy opierac się na twojej wiedzy. Może zatem zechcesz wyprowadzić nas z błędu i pokazać jak powinny wygladac zarówno spodnie zołnierskie jak i bryczesy oficerskie. Zawsze to kawałek wiedzy i większa pewność, ze to na siebie wkładamy jest zgodne z historycznymi pierwowzorami. Będę też zobowiązany, za podanie ewentualnych źródeł dokumentujacych Twoje uwagi.

Co do czapnika...niestety:( Tymczasem nie odezwał sie jeszcze, ale wciąż czekamy, może to tylko kwestia wakacji:)

Pozdrawiam

cezar11pu

źródło znacie warunki techniczne zamieszczone w npk takie spodnie kawaleryjskie szyje firma Lancier,gorzej jeżeli chodzi o bryczesy brak jest warunków technicznych zostają tylko zdjęcia przedwojenne na których widać różnice

Lookie

zamieść proszę tak dla porównania. Ja wiem, jak wyglądają spodnie zołnierskie ale aż do tej pory nie przyszło mi do głowy takie porównanie robić. Każdy ślad pomaga nam zbliżyc się do oryginału, wieć jeśli możesz.....pomóż Smile

PREZESIK

Ciekawa inicjatywa Marszałka:

[link widoczny dla zalogowanych]

myta2

wybory idą to trzeba o elektorat dbać... a na marginesie fajnie że takie fanty idą do muzeum (można je podziwiać) a nie w prywatnych kolekcjach gdzie możesz pomażyć żeby popatrzeć...