Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawaleria II wojny światowej
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Cała reszta... czyli to, co nigdzie indziej nie pasuje...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 12:48, 07 Sie 2010    Temat postu: Kawaleria II wojny światowej

Witam !

Szukam informacji na wyżej wymieniony temat , czy ma ktoś może takowe ? jakieś zdjęcia , kroniki , opisy itp trochę już mam ale nigdy za dużo Wink

Pozdrawiam Cool


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:20, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 13:24, 07 Sie 2010    Temat postu:

Polecam dwie książki: Piekałkiewicza "Wojna kawalerii" (mam na sprzedaż) i Bishopa "Zagraniczne dywizje Waffen SS"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 18:48, 07 Sie 2010    Temat postu:

bardziej mnie interesują zdjęcia i kroniki bo z nich mozna najwiecej wywnioskować apropos umundurowania i osprzętu Wink

ale mają super znak dywizji , co ?

Koń i miecz , mniam coś przepięknego Wink

nie wiem moze jest ktoś na tymże forum też zainteresowany tą niezwykle ciekawą formacją Wink
Powrót do góry
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Sob 20:55, 07 Sie 2010    Temat postu:

A Ty co z Polskiej Kawalerii do wermachtu:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:05, 07 Sie 2010    Temat postu:

@myta: Nie z polskiej kawalerii, a z artylerii (choć konnej) i nie do Wehrmachtu, a do Waffen SS. A co do dywizji Florian Geyer... Cóż... Długo sobie nie powalczyła Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Sob 21:10, 07 Sie 2010    Temat postu:

Mateusz, planujesz jakiś powrót do poprzednich klimatów?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 8:55, 08 Sie 2010    Temat postu:

ha ha ha.... NIE Exclamation Laughing

bez przesady Piotrze i Myto ;P

interesuje mnie to bo nie ma o tym żadnej informacji o tym sensownej a tak to 7 DAK Cool
Powrót do góry
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:33, 08 Sie 2010    Temat postu:

Mateusz napisał:

ale mają super znak dywizji , co ?Koń i miecz , mniam coś przepięknego Wink


??
teutońska prowizorka:)

w SS w ogóle była bardzo ograniczona symbolika i wszysto bylo powiedziane wprost:( Osobiście, jak dla mnie żenada i zero polotu, no ale jak to mawiają " o gustach sie nie dyskutuje"Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 13:00, 08 Sie 2010    Temat postu:

tak zgadzam się z Tobą Wink

te inne wszystkie znaki to jakieś dziwne i niekształtne i kojarzące się powszechnie ze złem tak jak samo logo ss. ale ten Koń i miecz mi się akurat ze złem nie kojarzy jeśli chodzi o sam symbol Smile

Przecież każdy z Nas Uwielbia Konie to sam Koń cieszy Nasze oko Smile

wiesz ja lubię oglądać wojenne filmy różne od Naszych Polskich przez Szeregowca Ryana do Walkyrii fajna sprawa ale na żadnym z filmów szkopów na Koniach nie widziałem hehe ;P

Z tego co wiem to tam szkolenie trwało niejednokrotnie dwa tygodnie i jeśli byłeś w stanie poruszać sie do koniu do przodu i skręcać w lewo i prawo to byłeś w kawalerii czyli wyszkolenie konne było rzekomo słabe

Oni nie używali w późno-wojniu szabel tylko nawet konnica miała mp40 tudzież mp44 znane też jako Sturmewehr czyli stg44 (ta broń mi się podoba) z Naszą Kawalerią nie mieli by żadnych szans jak zajechali Konie to je zjadali i koniec... dlatego niemcy ponoć używali Koni bo Polska miała mało dróg i też z tego samego powodu by szybciej sie poruszać tak kroczyli sobie po czerwonej ziemi ruskiej swołoczy. a i rzekomo nie byli tak wychwalani jak Nasza Konnica ze wiecie były setki piosenek w stylu Ułani Ułani Malowane Dzieci... itp. no cóż nie mieli sie chyba czym pochwalić poza skutecznością... do czasu... w sumie temat nawet ciekawy he he Wink

a tak poza tym jestem ciekaw czy zastanawiali sie na symbolice bo wtedy zle im sie swastyka nie mogła kojarzyć bo jej nie znali teraz ja kazdy zna i sie zle kojarzy ale mnie ciekawi czemu kazdy ssowiec nosił czaszke na sobie i czy zastanawiał sie ze jest zły... bo czaski od zawsze sie kojarzą ze śmiercią , horrorami , chorobami , zarazami , truciznami itp i czy oni sobie nie myśleli a może my jesteśmy źli bo mamy czaszki na głowie ? hmmm.... takie proste a zarazem takie trudne , co ? Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 14:11, 08 Sie 2010    Temat postu:

Trudno to się czyta Twoje posty, kiedy piszesz niemal wszystko z mały liter, bez jakichkolwiek znaków przestankowych. Zlituj się trochę nad nami Smile

Jeśli chodzi o symbolikę sfastyki, to jak wiemy, symbol nieco starszy niż III Rzesza. Również w Wojsku Polskim wykorzystywano sfastykę, ot choćby odznaka 5. Pułku Strzelców Podhalańskich czy 21 PAL.

Jeśli chodzi zaś o działania niemieckiej kawalerii we wrześniu 1939 r. Zagadka dla Ciebie Mateusz :

Czy, a jeżeli tak, to gdzie i kiedy, doszło do starcia konno oddziału polskiej i niemieckiej kawalerii?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:21, 08 Sie 2010    Temat postu:

Czaszka na czapkach wzięła się z dawniejszych czasów. Nosili ją pruscy husarzy śmierci. Z tej symboliki zaczęrpnięto ją w SS, a takze polscy huzarzy śmierci z lat 1918 - 1920.

A co do swastyki, to w okresie międzywojennym w Polsce, swastyka to nic innego jak krzyż góralski - symbol ochrony, bezpiecznych górskich szlaków. Używany dość mocno w symbolice jednostek górskich Wojska Polskiego. Oznaczano nia także szlaki w Tatrach i Karkonoszach.

A tu ciekawostka - przez poniższe zdjęcie, umieszczone na wystawie ze zdjęciami WP, zamknięto wystawę, gryż lewacy okrzyknęli, że propaguje nazizm Smile



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Nie 14:31, 08 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:27, 08 Sie 2010    Temat postu:

Swastyka jako symbol ognia znana jest od czasów starożytnych. Sam znak wywodzi sie bodajże z kultury sumeryjskiej, na pewno jest dość częsty w kulturze staroindyjskiej. W Polsce przewojennej bardzo często występowała jako symboliczny znak zdobniczy, szczególnie na Podhalu. Zreszta sporo pułków o "goralskim" rodowodzie miało ją jako element swoich odznak pułkowych.

Natomiast symbol czaszki to też nie nowina....o wiele wczesniej pojawiały sie jednostki, ktore na czapkach nosiły ten symbol. Także w polskich strukturach funkcjonował oddział, który właśnie ten symbol przyjął jako wyróznik. Dlatego ze względu na dośc makabryczne skojarzenia i dla efektu psychologicznego waffen SS przyjęlo symbol czaszki oraz czarny mundur ze srebrnymi dodatkami. Zresztą od zawsze te jednoski były (w odróżnieniu od regularnych sił zbrojnych) nastawione na terror ( nie mylić z terroryzmem) i działania eksterminacyjne. Osobiście mam wszystko przeciw Waffen SS i cokolwiek by to nie było, temat mnie conajmniej mierzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 08 Sie 2010    Temat postu:

Przepraszam za wtręt. Byli husarze albo huzarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:33, 08 Sie 2010    Temat postu:

Był kiedyś taki skecz - dwóch Niemców zastanawiało się nad tym samym co Mateusz...

Oglądnijcie sobie Smile
http://www.youtube.com/watch?v=OpZ8EkK3eWY


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 14:39, 08 Sie 2010    Temat postu:

Mundury SS, szczególnie czarny Algemeinne SS wraz z całą symboliką celowo były projektowane tak, by wzbudzać grozę. I abstrahując od ideologii i zbrodniczej działalności SS, zamysł powiódł się moim zdaniem w 100%, a same mundury wyglądają niezwykle elegancko i szykownie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 14:49, 08 Sie 2010    Temat postu:

ja także jestem zniesmaczony jeśli chodzi o SS a najbardziej po zobaczeniu filmu pod tytułem " Chłopiec w pasiastej piżamie " ten film działa naprawdę na obraz widzenia tego wszystkiego... po oglądnięciu tego filmu naprawdę może się zrobić oglądającemu i łyso i smutno.... Confused

dziwnie mi się słyszało tekst dowódcy obozu ze muszą zwiększyć wydajność... wiesz jak w fabryce by robić nie wiem więcej śrubek czy coś w tym stylu tak przedmiotowo ;/ no nie ważne ale mi się osobiście wygląd ss czyli broń, osprzęt i mundury zwłaszcza kamo mi się podobają i się tego nie wstydzę jako rekonstruktor Polskiej Jednostki elitarnej i chwalebnej 7 DAK Wink

Przecież dużo z ich wyposażenia i techniki mozemy dziś zaobserwować w armii całego świata... broń... ak47 --- stg44 hełmy niemieckie --- dzisiejsze kewlarowe prawie takie same a w pokrowcach wyglądają tak samo... kamuflaże... itp

ale poza tym wszystkim to fajnie to wygląda i rekonstrukcje mogą być ciekawe i jak już to się jest naprzeciw ruskiego motłochu Laughing

Ten temat jest skomplikowany i obszernie o nim pisze to postaram się zwiększyć czytelność moich postów Wink

ps. podaje tutaj link do całkiem fajnego dokumentalnego filmiku o niemieckiej konnicy :

http://www.youtube.com/watch?v=tpwj7CqdMqI
Powrót do góry
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 14:51, 08 Sie 2010    Temat postu:

No i czekamy na rozwiązanie zagadki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:11, 08 Sie 2010    Temat postu:

może to nie do końca to, o czym piszesz, ale.....chyba nigdzie indziej już sie tego nie da zobaczyćSmile

http://www.youtube.com/watch?v=ovJ7c0Ks3CM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 20:00, 08 Sie 2010    Temat postu:

Chodzi o Krasnobród?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 20:06, 08 Sie 2010    Temat postu:

Zagadka jest dla Mateusza, dajcie mu się wykazać Wink Krasnobród, tak, ale to jedno z takich "spotkań". No to skoro jedno już zostało ujawnione, to który pułk tam szarżował?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 22:58, 08 Sie 2010    Temat postu:

To będę ciii... Ale prawda to, że z lancami?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 23:07, 08 Sie 2010    Temat postu:

Tak pisze Leżeński, ale czy na prawdę je mieli nie wiem, nie było mnie przy tym Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Pon 7:27, 09 Sie 2010    Temat postu:

jarema napisał:
@myta: Nie z polskiej kawalerii, a z artylerii (choć konnej) i nie do Wehrmachtu, a do Waffen SS. A co do dywizji Florian Geyer... Cóż... Długo sobie nie powalczyła Laughing


Jeden pies wermacht czy ss tak samo mało chlubne przejść w ich szeregi Twisted Evil
artylerzyści konni nazywali siebie kawalerzystami Twisted Evil
a czy walczyła długo czy nie - je..... ich pies Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szeregowy-sztuk
Plutonowy


Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żmigród

PostWysłany: Pon 9:23, 09 Sie 2010    Temat postu:

...tak jest, tak jest, tak jest! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 15:50, 09 Sie 2010    Temat postu:

Waffen SS, myta, Waffen SS. To nie to samo co SS. Miejmy trochę szacunku dla historii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Pon 21:57, 09 Sie 2010    Temat postu:

Jarema waffen czy nie waffen jeden pies i dla nich żadnego szacunku u mnie nie uraczysz, kolego coś ci się chyba pozmieniało od gorącego lata (bez urazy) historia to jedno a faszystowskie gówno to samo (kilku niemców znam i wierz mi wstydzą się - ci normalni rzecz jasna swoich luftwaffen, ss waffen etc ) a tak dla Twojej wiedzy waffen to poprostu "broń" i historycznie podchodząc do tematu było to cały czas ss tylko walczące w regularnych działaniach operacyjnych w miedzy czasie gdy nie palili mordowali itd, takie sobie jednostki specjalnie mocno wierne partii i fuhrerowi - gdy przeciętnemu helmutowi z wermachtu brakowało jaj żeby zabić matkę z małym polskim dzieciątkiem wkraczali dzielni czyści rasowo chłopcy z waffen ss i załatwiali temat bez mrugnięcia okiem, tak więc nie podpalał bym się zbytnio Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Pon 22:03, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 15:04, 10 Sie 2010    Temat postu:

Jaka wiedza, taka rekonstrukcja... Bez urazy oczywiście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Wto 22:20, 10 Sie 2010    Temat postu:

żeby nie było wątpliwości - ja nie jestem rekonstruktorem.... nie jestem koszerny... oczywiście pewne minimum obowiązuje i KO Smile, a na temat waffen ss wiem wystarczające dosyć - należy wyrżnąć i nie mieć szacunku - żadnego szacunku... i wisi mi wiedza szczegółowa na ich temat - mnie to mnie bawi w historii.... rekonstrukcji czy czy też tam to wszystko zwać... i dziwi mnie niezdrowa ekscytacja taką formacją... właśnie taką w szeregach bądź co bądź rekonstruktorów kawalerii (artylerii) IIRP..... przecież tu ludzie co im ojczyzna droga (tylko która w tej sytuacji pozostaje zapytać) bez urazy rzecz jasna!!................ ot dziwi Question fakt wroga lepiej znać..............

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Wto 22:27, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 23:21, 10 Sie 2010    Temat postu:

rekonstrukcja - reenacting odtwarzanie postaci żołnierza.

aktor osoba grająca osobę dobrą w filmie czy serialu a nie musi taka być w rzeczywistości... aktor moze też grać morderce a być dobry... moze grać idiote albo ktogoś innego a nie znaczy ze taki właśnie jest... odtwarzanie Waffen SS nie oznacza nazistowskich poglądów ani innych złych rzeczy !!! a czy z filmu upadek jak adolfa tak ładnie ucharakteryzowali i był takim super adolfem bo grał SUPER !!! to znaczy ze jest nim i zawładnie znowu światem ? otóż nie Idea takie teorie myta jeakie napisałeś za bardzo zacofane i bez głębi inteligencji w nich bez urazy dla ciebie także.

W Waffen SS służyli nie tylko niemcy i nie tylko Naziści !!! a Estońskie i Francuskie SS ? to byli ochotnicy a nie byli niemcami... oni mogli sie zaciagnąć do WSS np z powodów nienawiści do rusów... do tego czerwonego motłochu komunistycznego... albo bo np jakiś rosjanin zrobił coś im lub jego rodzinie coś złego.

wkórza mnie takie mówienie ze niemcy byli tacy xli a wszyscy inni tacy dobrzy... np czterej pancerni harmonia marusia piesek gustlik i jakiś gruzin w wąsami i janek uwczesny bosz dla kobiet oni byli i lwp i ruskimi wszystko fajne a Katyń ? rosjanie są tacy dobrzy ? są wyzwolicielami naszego kraju ? oni zrobili w tym kraju wiecej szkody nisz naziści bo zakorzenili czerwoną zarazę zwaną komunizmem i do dziś odczuwamy jej skutki... ok wymienie dalej... dlaczego wyzwoliciele wpadli do jednego domu we wsi i było tam dwóch cywili mezczyzna i kobieta... mezczyzne pobili a było ich kilkunastu... wszyscy go pobili... potem po kolei zgwałcili tą kobietę ten mezczyzna zył pobity i postawcie sie w jego sytuacji... ok dalej... potem dowódca... czyli osoba oficer wiecie... doświadczony i wogóle inteligentny który tez ją gwałcił wsadził jej do pochwy pistolet sygnałowy z racą i wystrzelił... nie przeżyła oczywiście ale sie meczyla kwiczała piszczała i spaliła sie od środka... niemcy odbili ten dom... i zabili wszystkich ruskich oprócz jednego 17 latka który tez gwałcił jego zone... wstał mezczyzna i poszedł do szopy a niemcy sobie papierosy palili i nic nikomu nie robili... mezczyzna pobity były już mąż przyszedł do domu z siekierą i zarąbał na śmierć tego 17 latka a niemcy sie patrzyli tylko i nic nie zrobili patrz myta jaki zły ten meżczyzna mógł tego ruska zgłosić do sądu czy coś i napisać pismo... a ci niemcy nie powstrzymali tego pana który po prostu zarąbał tego 17 latka który miał jeszcze tyle życia przed sobą...

I JAK TU NIE WSTĄPIĆ OCHOTNICZO DO WAFFEN SS Question

ps. przepraszam ale zbaczamy z tematu... proszę o uszanowanie nazwy tego tematu i zamieszczanie w nim informacji najlepiej zdjęć i opisów na temat 8 dywizji kawalerii Waffen SS Florian Geyer .


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:36, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Śro 7:12, 11 Sie 2010    Temat postu:

...no, a wojna zaczeła sie 17.09.39, a przez te 17 dni od 1.09 to tylko kolonie letnie były... Twisted Evil
Oczywiście wolny kraj i każdy może się bawić w co chce, choć to jak na mnie zbyt nowatorskie połączenie (pewnie zbyt tradycyjnie podchodzę do tych spraw),
co robiła czerwona zaraza to oczywiste ale nie zmienia to faktu jak poczynali sobie dzielni chłopcy z waffen ss.
a aktorów w to nie mieszajmy ani nie analizują tak dogłębnie tematu - poprostu dzisiaj jest ssmanem jutro panienką lekkich obyczajów, no more..... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Śro 7:29, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szeregowy-sztuk
Plutonowy


Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 707
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żmigród

PostWysłany: Śro 7:47, 11 Sie 2010    Temat postu:

Tak, tak. Ochotnicy wstępowali do SS bo im Komuniści coś zrobili? Naiwne podejście;)
Kurde! na siłe się starasz udowodnić jakie to ZSSR było złe, a Niemcy w porównaniu do nich to w sumie aniołki...
Dla czego tak w filmie przedstawiono przyjaźń polsko-sowiecką?- bo nie raz tak było! Nie można obwiniać zwykłego soldata za te szkody jakie wyrządził system...

Czemu zamiast przecinków wstawiasz wielokropek? Bez znaków interpunkcyjnych źle się to wszystko co piszesz czyta... bardzo źle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:15, 11 Sie 2010    Temat postu:

Zaraz zaraz....bo zaczynacie panowie gadać od rzeczy!!

Po pierwsze:
Mateusz...bardzo emocjonalnie podchodzisz do tematu, a do tego mocno subiektywnie. Przykład nacji innych niz Niemcy "walczących" w szeregach Waffen SS jest średnio dobry. Przypominam Ci, ze owi ludzie to zazwyczaj byli renegaci. I nie mieli wpływu na to, czy beda walczyc przeciw Rosji czy własnym pobratymcom. A jednak wstepowali do WSS. Niefajnie;/
Nie wszyscy Rosjanie byli tak zezwierzęceni jak to opisujesz. I nie wszyscy Niemcy byli tak kulturalni. Wojna ma tą straszną przypadłość, ze sieje i hoduje w ludziach nienawiść. A z nienawiści wiele rzeczy można zrobić.....nie można tego wartościować na zasadzie mniejszego i wiekszego zła. U Ciebie, spod płaszczyka nienawisci do Czerwonej Rosji przebija fascynacja Waffen SS. Przemysl to.....to śliska ścieżka.

Po drugie:
Myta....dziwnie brzmi twierdzenie " nie jestem rekonstruktorem". W takim razie.....jak okreslisz to co robisz?? I kto określi minimum jakie Ciebie obowiązuje?? No bo przecież napisałeś, ze jakieś obowiązuje. Rekonstrukcja historyczna jest elementem element archeologii doświadczalnej. A archeologia opiera się na wiedzy. Bez wiedzy nie przeprowadzisz żadnego doświadczenia, no bo na jakich podstawach?? Jesli odrzucisz kompletną wiedzę i bedziesz jedynie wybiórczo stosował niektóre jej elementy, bedziesz jedynie przebranym w mundur statystą. Po co do tego dorabiac filozofię miłości ojczyzny etc?? Zreszta jest tyle innych stowarzyszeń patriotycznyh, ze nie bardzo rozumiem tworzenie natępnego....
Nie czepiaj sie tych, którzy chcą znac historię, nie po łebkach a dogłębnie. To poszerza horyzonty.

Po trzecie:

Sugeruję zamknać temat ideologii i skupic sie na elementach stricte historycznych. Mundur, oporzadzenie, rząd i wyszkolenie.

Posty nawiązujące do do ideologii i w jakikolwiek inny sposób odbiegajace od tematu będę kasował, bo nie zależy nam na biciu piany na temat tego, który ustrój totalitarny stworzył większych sk......nów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 8:26, 11 Sie 2010    Temat postu:

po pierwsze jak nic nie wiesz myta o WSS to nie wiem po co piszesz na tym forum tylko by pojechać z nimi i dziwisz mi się ze mi się to podoba a podoba mi sie i jest fajne ale nie robię tego a zaraz może będziesz mnie nazywać zbrodniarzem wojennym , co ? Razz

Tomek nie włączaj sie bo to chodzi o armie czerwoną co napisałem i nie ze nie wszyscy tacy byli bo wszyscy tacy byli chlali i rabowali i robili takie właśnie rzeczy i proszę nie wyświęcać czerwonych ze są dobrzy... i wyzwoliciele.... na to się nie zgodzę !!! czterej pancerni zakłamują obraz historii jak wiele książek o wojnie z okresu panowania komunistów... no wszystkich nie przewertowałem ale o katyniu to się tam za dużo nie przeczyta.... :/

jak chcecie się kłócić na temat dobroci żołnierzy to załóżcie sami odrębny wątek Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Mundur tejże dywizji.

bardzo mi się podoba ten karabin maszynowy STG44 Very Happy

Błagam!!! Interpunkcja bo trudno zrozumieć o co Ci chodzi.


OK Exclamation Tylko jak zmieniasz posta to możesz się też podpisać i nawołać do porządku bo koledzy się trochę rozbrykali...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 8:47, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 8:29, 11 Sie 2010    Temat postu:



a tutaj także jej przedstawiciele.
Powrót do góry
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Śro 8:41, 11 Sie 2010    Temat postu:

Temat ciekawy, może rozwiniemy go na całość „konnej” kawalerii okresu II WŚ?
No i to, co napisał Looki, skończcie panowie z ideologią, bo problem jest taki, że raczej nikt z was nie ma racji...Smile.
W końcowym okresie wojny do wafen SS wcielano już nie tylko ochotników, a zwykłych poborowych, a II Armia WP w większości składała się byłych żołnierzy AK, którzy podlegali poborowi na obszarze Polski Lubelskiej.
A jeśli chcemy rozwinąć temat na całość kawalerii, to konkurs:
- kto i gdzie wykonał ostatnią dużą (w sile, co najmniej pełnego pułku) szarżę II WŚ?
Nagrodą będzie czyszczenie armaty po za kolejnością Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:43, 11 Sie 2010    Temat postu:

Obstawiałbym Borujsk, ale ja sie nie znam:) Conajwyżej na lejcach...Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 9:08, 11 Sie 2010    Temat postu:

he he nie wiem ale poszukam Very Happy a armatę i tak chętnie przeczyszczę a może kiedyś będziemy mieli własną i to może nie jest takie odległe Wink

no to możemy rozwinąć to na całą kawalerie z okresu II WŚ Smile

rosjanie mieli kozaków z tego co wiem ale się za bardzo nie orientuję JESZCZE... ;P
Powrót do góry
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:28, 11 Sie 2010    Temat postu:

Albo zmień temat watku albo załóz osobny, żeby nie robić bałaganu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:29, 11 Sie 2010    Temat postu:

Zachód uznaje za ostatnią szarżę szarżę włoskiej kawalerii przeciw Sowietom w 1942 r. nad Donem. Ale jak to zwykle bywa, Zachód jest ograniczony. Szarża pod Bobrujskiem była w marcu 1945 r. Prawdopodobnie jest ostatnia. Problem w tym, że drobne szarże były wykonywane przez oddziały sowieckie w Mongolii w sierpniu 1945 r.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Śro 9:36, 11 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Śro 9:33, 11 Sie 2010    Temat postu:

Paweł wygrał!!!
Chodziło o szarże Włochów - kto by pomyślał Smile.
Celowo pytałem o szarże Pułku, pod Borujskiem były (jak mnie pamięć nie myli) były 2-3 plutony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Śro 11:14, 11 Sie 2010    Temat postu:

Ta szarża pod Bobrujskiej była o tyle ciekawa, że była szarżą niejako do połowy Smile W jej trakcie nastąpiło spieszenie i walki i dalej ułani nacierali pieszo.

Tak jak pisał Rafał, temat jednostek Waffen SS nie jest jednoznaczny. Trzeba pamiętać, że kiedy III Rzesza zaatakowała Związek Radziecki w 1941 r. wkraczające na tereny sowieckie oddziały hitlerowskie były niejednokrotnie traktowane jako wyzwoliciele, a nie najeźdźcy. Ot, choćby Ukraińcy, którzy zasilali później szeregi Waffen SS, tak samo Litwini czy Łotysze. Dla nich rozpoczęcie wojny niemiecko - rosyjskiej było szansą na wyzwolenie się z jarzma sowieckiego, stać liczne przykłady kolaboracji. Nie zmienia to oczywiście faktu, że wiele osób robiło to z innych pobudek, a oddziały takie jak SS Galizien siały postrach i terror.

Wracając na chwilę do wątku - "ruscy czy Niemcy"...

Nie da się ustalić na zasadzie to "czarne, a to białe", kto był lepszy czy gorszy, Niemcy czy Sowieci. Jedni i drudzy mieli wspólny (przynajmniej początkowo) cel - zlikwidować Polskę i przywrócić stan sprzed 1914 r. Problemem, z którego obie strony zdawały sobie doskonale sprawę były dalsze wizje ekspansji obu państw. Z jednej strony Drang nach Osten, z drugiej szerzenie rewolucji na zachód. Niemcy zgotowali nam piekło obozów koncentracyjnych, łapanek, masowych egzekucji, głodu i prześladowania ludności polskiej. Sowieci z kolei Katyń, wywózki na Sybir i 50 lat niewoli, uwstecznienia, zahamowania rozwoju. Z jednej strony uwolnili od niemieckiego jarzma, z drugiej narzucili swoje. Ktoś kiedyś ładnie napisał, że żołnierze radzieccy nie mogli przynieść nam wolności, bo sami nie byli wolni.

Nie każdy Niemiec był zły i nie każdy sowieta (celowo używam tego pojęcia, bo Armia Czerwona to nie tylko Rosjanie) był naszym przyjacielem, jak to pokazują w Czterech Pancernych. Jednakowoż obraz wkraczającej na tereny Polski Armii Czerwonej przekazany mi przez moich dziadków jest dość jednoznaczny i jakoś klimatu w Czterech Pancernych w nim nie widać.

Kwestia masowych gwałtów dotyczy bardziej czasu wkroczenia na tereny zajmowane rdzennie przez ludność niemiecką. To tak dochodziło do dantejskich, a gdy pierwsi żołnierze radzieccy pojawiali się na horyzoncie, wszystkie kobiety ze wsi uciekały i chowały się po lasach. Trzeba jednakże pamiętać o tym, jak Niemcy traktowali Rosjan podczas kampanii w 1941. Niemalże tak samo jak Żydów, dopuszczali się strasznych okrucieństw. Zachowanie sowietów w tym przypadku na pewno było rodzajem odwetu. Inną sprawą jest, że gwałt traktowany jest na wojnie jako rodzaj oręża mający moralnie i psychicznie pognębić wroga. To akurat nie jest wynalazek lat 1939 - 45 a znany od czasów starożytnych. Inna sprawą jest to, o czym pisał Łukasz - wojna i związane z nią zmiany, jakie zachodzą w psychice ludzkiej. Człowiek staje się zdolnym do rzeczy, o które nie podejrzewałby sam siebie.

Trudno wybielić jednych czy drugich. Oba systemy były tak samo zbrodnicze i ich ideologie były tak samo totalitarne.
Nie należy zapominać, że stalinizm na na swoim koncie nie tylko ofiary wojenne, ale również dziesiątki milionów ofiar w gronie własnych rodaków, czy narodów, które najpierw po 1920, a później po 1945 r. znalazły się bądź to w granicach ZSRR, tudzież w strefie jego wpływów. Stalin nie szedł na Berlin po to, by oswobodzić Polskę, a po to by pobić Niemców, poszerzyć strefę wpływów socjalistycznej rewolucji na zachód. Nikt mi nie powie, że ZSRR był naszym przyjacielem, co najwyżej "sojusznikiem" z konieczności. Z konieczności dlatego, że uratował tysiące Polaków od śmierci w łagrach i lasach tajgi, że dał im szansę przynajmniej oddania życia w walce o wolność ojczyzny pod wodzą gen. Andersa, czy tym, którzy do niego nie zdążyli w 1 i 2 Armii WP. Ten "sojusznik" jednakże spowodował, że po roku 1945 w Polsce rządy objęli ludzie wyznający te same wartości i tę samą ideologię. W efekcie sojuszu, tysiące żołnierzy Armii Krajowej i innych organizacji podziemnych gniło w więzieniach. Byli wśród nich i "nasi" dakowcy z Poznania. W jednej celi na Rakowieckiej siedzieli razem gen. Zygmunt Walter Janke i płk. Stanisław Kasznica. Ten drugi opuścił celę, po to tylko, by schodami zejść na dół, do piwnicy i tam otrzymać strzał w tył głowy od Piotra Śmietańskiego, wykonawcy kary śmierci. A potem mały kucyk wiózł ich do Służewca...

Niech mi nikt zatem nie mówi, że Armia Czerwona była lepsza do Werhmahtu czy Waffen SS, bo przyniosła nam wolność i byli tam dobrzy ludzie. Dobrzy i źli ludzie byli i są wszędzie.

Czym innym jednakże jest współczesna rekonstrukcja historyczna. Nie sądzę, by zarzucanie komukolwiek, że zajmuje się taką czy inną jednostką, tej czy innej armii było zasadne. Poglądy i ideologię należy w tym wypadku trzymać z daleka. Bardzo niebezpiecznym było by bowiem, gdyby ktoś zajmował się odtwarzaniem Waffen SS, ponieważ utożsamia się z ideologią przez nich wyznawaną. Jak wiemy bowiem, SS zostały uznane za organizację zbrodniczą. Bez tych jednakże, którzy odtwarzają Niemców, czy czerwonoarmijców nie byłoby współczesnej rekonstrukcji historycznej, bo nie byłoby z kim walczyć. W tym przypadku zgadzam się akurat z Mateuszem, który pisząc "że mu się Waffen SS podoba" ma zapewne na myśli umundurowanie, uzbrojenie, wyposażenie, a nie gwałty i mordowanie cywilów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 15:19, 11 Sie 2010    Temat postu:

Dokładnie tak jak piszesz Idea

Świetne streszczenie tematu sam tego tak aż nie napisał bym a Ty tak ładnie wypisałeś wszystko, no w końcu Prawnik he he Wink
Powrót do góry
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 20:52, 11 Sie 2010    Temat postu:

O tej szarży nad Donem: nie pułk, a 3 szwadrony, przyczem tylko dwa wykonały szarże, trzeci walczył w spieszeniu.
Może po kolei: Idąc za imć Piekałkiewiczem. 11 lipca 1942 roku, pułki "Savoia Cavalleria" i "Lancieri di Novara", przyczem nas interesuje ten pierwszy... Z drugiej strony okopana sowiecka piechota z karabinami maszynowymi i innym ciekawym szpejem.
Niektórzy się może obrażą, ale mi ten obraz przypomina szarżę pod Rokitną... W razie wątpliwości służę szablą.
Co do Borujska: mowa jest o jednym szarżującym szwadronie, drugim spieszonym.
I sprawa ostatnia: Piekałkiewicz pisze o ataku hitlerowskich Kozaków na początku marca 1945 r., którzy wykonali kilka szarż, jednak nie na broń biała, a na pistolety maszynowe (!). Atak się oczywiście załamał w ogniu sowieckich kaemów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:59, 11 Sie 2010    Temat postu:

W marcu? A nie było to czasem w nocy z 7/8 maja 1945 r., kiedy Kozacy Kubańscy wykonali taką szarżę, która się właśnie załamała?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:06, 11 Sie 2010    Temat postu:

Piekałkiewicz pisze o początkach marca. Maj, byłoby za późno, ponieważ chyba 10, albo 11 maja poddali się Anglikom gen. Alexandra. Co się stało - wiadomo... Nasi ulubieni sojusznicy wydali Kozaków Stalinowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 8:48, 12 Sie 2010    Temat postu:

Kozacy...

GENEZA

Pierwsze ochotnicze oddziały kawalerii złożone z ochotników kozackich i jeńców wojennych z Armii Czerwonej pochodzenia kozackiego powstawały na froncie wschodnim już od jesieni 1941 r. Niemieckie dowództwo przyzwalało na to, gdyż oddziały te wykorzystywano do zadań wartowniczych i ochronnych, a wkrótce też antypartyzanckich. Odciążało to w dużym stopniu wojska niemieckie. Pierwsze pomysły sformowania kozackiej dywizji kawalerii pojawiły się w sierpniu 1942 r. Jednakże dopiero jesienią tego roku udało się mjr. Klausowi von Staufenbergowi (czyli temu którego widzieliśmy w filmie Valkiria który zorganizował zamach na adolfa hitlera) i sprawował funkcję szefa oddziału 2 organizacyjnego Sztabu Generalnego armii niemieckiej, uzyskując zgodę Oberkommando der Wehrmacht (OKW) na zorganizowanie na froncie wschodnim takiej jednostki.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 8:49, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
elmijakke
Kapral


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:36, 12 Sie 2010    Temat postu:

jarema napisał:
Piekałkiewicz pisze o początkach marca. Maj, byłoby za późno, ponieważ chyba 10, albo 11 maja poddali się Anglikom gen. Alexandra. Co się stało - wiadomo... Nasi ulubieni sojusznicy wydali Kozaków Stalinowi.


I należało im się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 12:24, 12 Sie 2010    Temat postu:

Nas też wydał Stalinowi. Należało się?

Kozaków nie lubię, ale walczyli o swoją wolność pod swastyką. Zresztą Kozacy nigdy nie mieli szczęścia do wolności, ale to inna sprawa Very Happy

Chciałem tylko podkreślić brytyjskie krzywoprzysięstwo. Zawarli bowiem z Kozakami układ, na mocy którego jazda kozacka miała pilnować brytyjskich kolonii. Poproszono ich tylko o złożenie broni, celem wymiany na standardową angielską...

Nie mamy szczęścia do sojuszników, panowie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elmijakke
Kapral


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:49, 12 Sie 2010    Temat postu:

elmijakke napisał:
jarema napisał:
Piekałkiewicz pisze o początkach marca. Maj, byłoby za późno, ponieważ chyba 10, albo 11 maja poddali się Anglikom gen. Alexandra. Co się stało - wiadomo... Nasi ulubieni sojusznicy wydali Kozaków Stalinowi.


I należało im się!


Mylisz pojęcia. Kozacy to byli obywatele ZSRR - w większości Rosjanie. Także wg prawa byli po prostu zdrajcami. Poza tym nigdy nie byli moimi idolami, tak samo jak ROA, czy chłopcy Dirlewangera.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elmijakke dnia Czw 14:55, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:59, 12 Sie 2010    Temat postu:

Zdrada jednego totalitaryzmu na rzecz drugiego? No cóż... Drogi elmijakke, mój pradziadek był komendantem posterunku Policji w Grodnie. Od września 1939 do czerwca 1941 r. siedział w pierdlu NKWD. Wypuszcili go... żołnierze niemieccy, kiedy przyszli w 1941 r. Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to dosłownie. Dlatego też witano Niemców jako wyzwolicieli. Dziadek natomiast od października 1942 do maja 1945 był więźniem Auschwitz i Matthausen. Przeszedł marsz śmierci zimą 1944 r. Znów punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...

W roku 1920 oddziały wziętych do niewoli Kozaków Kubańskich przechodziły na naszą stronę i walczyły dla nas, a może bardziej dla białej Rosji. Zdrajcy? Ale co zdradzili?

Historia nie jest zawsze czarno biała, stąd też powstrzymałbym się od jednoznacznego potępiania, szczególnie żołnierzy z narodów "radzieckich" walczących w oddziałach niemieckich.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Czw 15:01, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Cała reszta... czyli to, co nigdzie indziej nie pasuje... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin