Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Broń osobista oficerów
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Żelazo... czyli to, co do strzelania służy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:15, 28 Lis 2007    Temat postu: Broń osobista oficerów

Witam,

Jakoś wszyscy przyzwyczaili się, że w II Rzeczpospolitej bronią osobista oficerów był VIS. Chlopaki chodzą z kaburami do VISów lub z VISami. Mam jednak wrażenie, że nikt nie bierze pod uwagę, że VIS został wprowadzony dopiero w drugiej połowie lat trzydziestych (wz. 35). No chyba, że wszyscy rekonstruuja jednostki "wrześniowe" Smile

Ale mnie interesuje to co bylo uzywane przed VISami. We wszystkich książkach jakie czytałem jest napisane, że po I wojnie światowej uzbrojenie żołnierzy polskich stanowiła mieszanka tego co odzieczylismy po zaborcach i sojusznikach. Jakieś Naganty, Mausery, Steyry. Tylko jak to się kształtowało w róznych jednostkach? Zwlaszcza w DAKach. Czy z czasem nastepowala jakas standaryzacja, wymiana między rodzajami broni? I tak jak w przypadku karabinów wiekszość kawalerii miała Mausery a DAKi Mosiny to w przypadku broni osobistej np. wszyscy mieli Steyry a DAKi Naganty?

Pozdrawiam,
--
Łuki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:43, 28 Lis 2007    Temat postu:

wg opracowania " O kawalerii polskiej XX wieku" panów Leżeńskiego i Kukawskiego, przed wprowadzeniem na stan w roku 1938 Vis-a, najpopularniejszymi pistoletami w kawalerii były Fommer 7,65 i/lub 9mm oraz Cebra 7,65 wz.1916.

Po wprowadzeniu Vis-a dopuszczano uzytkowanie broni prywatnej z zastrzezeniem, ze nie mogła być kalibru mniejszego niż 7,65mm.

Tyle ksiązki, ale chętnie sam dowiedziałbym sie czegos ponad to:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
atyl
Gość





PostWysłany: Śro 19:10, 28 Lis 2007    Temat postu:

Chyba raczej odwrotnie
Oficerowie mieli sami zaopatrzyć się w broń krótką o kalibrze min 7,65mm. Wobec szczupłości portfela przeważały pistolety tańsze przeważnie FN 1908, 1920, Cebry, itd (cena ok 100zł)- Vis kosztował ok 300zł.
Po 1936 r pobierano z pensji zaliczki na Vis-y, ale nie wszyscy je otrzymali przed 09.1939.
Kuriozalny przypadek opisuje chyba G. Cydzik lub F. Skibiński, gdzie ppor niewielkiego wzrostu zakupił jako broń boczną Mausera 1895 (z drewnianą kaburą -kolbą) i koniec kabury miał przy kolanie.
Zwykle dodatkowo oficerowie posiadali pistolety o kalibrze 6,35mm tzw damki, noszone w kieszeni.
Jeżeli chodzi o pistolety przydziałowe dla podoficerów i żołnierzy do czasów pojawienia się Vis-ów używano wszelkich pozostalości po wszystkich armiach: Frommery, Steyry, Astry, Cebry, P08, Colty, Mausery, itd, itd , a i Vis-ów było mało i często w czasie mobilizacji dostawali- bagnet.
Powrót do góry
Tigo



Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:10, 29 Lis 2007    Temat postu:

Nie możemy też zapominać o broni francuskiej, której dostaliśmy dość sporo w trakcie wojny polsko-bolszewickiej. Mam na myśli np. rewolwery Lebel, ale nie jestem pewien, czy rewolwery były w ogóle używane przez polskich oficyjerów.
Pozdrawiam, Tigo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:39, 30 Lis 2007    Temat postu:

atyl napisał:
Chyba raczej odwrotnie
Oficerowie mieli sami zaopatrzyć się w broń krótką o kalibrze min 7,65mm. Wobec szczupłości portfela przeważały pistolety tańsze przeważnie FN 1908, 1920, Cebry, itd (cena ok 100zł)- Vis kosztował ok 300zł.
Po 1936 r pobierano z pensji zaliczki na Vis-y, ale nie wszyscy je otrzymali przed 09.1939.
Jeżeli chodzi o pistolety przydziałowe dla podoficerów i żołnierzy do czasów pojawienia się Vis-ów używano wszelkich pozostalości po wszystkich armiach: Frommery, Steyry, Astry, Cebry, P08, Colty, Mausery, itd, itd , a i Vis-ów było mało i często w czasie mobilizacji dostawali- bagnet.


Czyli potwierdziłeś, że używano mieszanki różnych pistoletów i rewolwerow. Ale nadal nie wiem czy to było jakoś standaryzowane oddziałami. Bo jeżeli każdy oficer kupował sobie to na co miał ochotę, a podoficer dostawał to co akurat było na stanie to możemy dojść do kuriozalnej sytuacji, że w jednym oddziale każdy musi mieć amunicję dostarczaną pod siebie. Koszmar dla logistyki. Oczywiście broń krótka nie jest bronią główną, ale w razie czego się przydaje i trochę głupio byłoby gdyby nie mozna było jej wykorzystać bo ty posiadasz coś na amunicję 9mm PARA która akurat się skończyła a koledzy mają stosy 7,65mm rewolwerowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:48, 30 Lis 2007    Temat postu:

A może istniała jakas lista broni krótkiej, w obrębie której mozna było wybierac broń dla siebie? No i faktycznie, jak to było z bronia kupowaną z demobilu?

Armaty prawosławne w końcu przekalibroano do aminicji 75mm. Mniejsze kalibry??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:30, 30 Lis 2007    Temat postu:

A własciwie to jak bylo to z tym demobilem? Czy sprzęt był w magazynach wojskowych i zainteresowany szedł i kupował go od wojska? Czy może istniały prywatne sklepy/składnice z demobilem na rynku cywilnym? Czy może wreszcie fabryki broni skupowały od wojska demobil i wprowadzały na rynek wtórny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pon 1:28, 31 Gru 2007    Temat postu:

Trochę na temat zaopatrywania oficerów w broń krótką pisał Grzegorz Cydzik w "Ułani, ułani". Posłużę się obszernym cytatem :

"Przewłocki (generał, dowódca Wileńskiej Brygady Kawalerii - przyp. P.D.) był zasiekłym wrogiem wszelkiego wygodnictwa, szczególnie gdy było ono sprzeczne z obowiązującymi przepisami. Wpadł w szewska pasję, gdy zauważył, że niektórzy oficerowie i starsi podoficerowie, aby nie obciążać pasa prawie kilogramowym ciężarem pistoletu, noszą w kaburach zamiast pistoletów drewniane atrapy, świetnie z resztą wykonane, a w futerałach do masek przeciwgazowych kanapki. Oczywiście było to niedopuszczalne. Niektórzy, aby sobie ulżyć, a z przepisami byś w jakiej takiej zgodzie, nosili pistolety kieszonkowe, kalibru 6,35, które nazywaliśmy "damkami", ponieważ nadawały się raczej do noszenia w damskich torebkach niż do polowego stroju oficera.
Gdy dowódca brygady ujawnił wszystkie te fakty, rozpętała sie "burza pistoletowa". Wydany został rozkaz, że zgodnie z tabelą uzbrojenia w czasie służby na pasie głównym należy nosić pistolet co najmniej kalibru 7,65 mm. Mniejsze mogą być noszone tylko poza służbą, w tylnej kieszeni spodni.

W dniu promocji otrzymałem od mego przyszłego teścia w prezencie pistolet marki Bayard, kalibru 7,65 mm, ale o pojemności magazynka na pięć tylko naboi. Był płaski i niewielkich rozmiarów, tak że robił wrażenie raczej kieszonkowego. Aby nie narażać się na podejrzenia generała, że staram się obejść jego rozkaz, kupiłem pistolet belgijski marki FN, kaliber 9 mm z długą lufą, o pojemności magazynka 8 naboi. Był bardzo celny, dobrze leżał w ręce i bardzo go lubiłem. Co prawda marzyłem o kupnie najlepszego w tamtych czasach pistoletu produkcji niemieckiej : Walther, kaliber 7,65 mm, ale jak na moją kieszeń był on zbyt drogi. Tuż przed wojną 1939 r. ukazały się świetne pistolety polskiej produkcji, VISy, o kalibrze 9 mm i 8 nabojach. Z takim poszedłem na wojnę. Pozostali oficerowie również postarali się o pistolety obowiązującego kalibru, bo gdy tylko brygadier zobaczył u kogoś na pasie głównym "damkę", zabierał ją natychmiast do depozytu, a właściciel mógł otrzymać ją z powrotem dopiero po przedłożeniu dowodu, że posiada pistolet należytego kalibru. [...] Podoficerom i funkcyjnym w razie konieczności wystąpienia z krótką bronią palną wydawano każdorazowo ze szwadronowych magazynów broni pistolety typu Frommer, wz. 1911, produkcji węgierskiej, kaliber 7,65 mm, o pojemności magazynka 8 naboi. Te okropne graty odziedziczyliśmy po armii austro-węgierskiej. Niecelne i zacinające się, najlepiej nadawały się jako młotki do wbijania gwoździ."

Nie cytowałem wspomnianego już wydarzenia z zakupem Mausera z drewnianym futerałem-kolbą, co to ułanowi o wzroście 160 cm sięgał do kolana.

Z analizy wspomnień G. Cydzika wynika, że regulaminowym kalibrem w armii, do czasu wprowadzenia na stan VIS'ów było 7,65 mm, zakupowane przez oficerów z własnych środków i wedle własnego uznania co do marki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
atyl
Gość





PostWysłany: Pon 9:26, 31 Gru 2007    Temat postu:

Wydaje się, że oficerowie zaopatrywali się w sklepach cywilnych, zarówno w broń jak i amunicję. Przypuszczam, że wojsko nie obciążało sobie głowy zaopatrzeniem w naboje pistoletowe z racji małego ich zużycia. A jeżeli posiadano zapas amunicji to powiedzmy standardowych typów np 9mm Luger i 7,65 Browning czy np po kilka jednostek ognia do zgromadzonych w magazynach Frommerów.
W planowanych strzelaniach nie znalazłem strzelania z pistoletu dla żołnierzy. A kadra niech się martwi sama, jeżeli ktoś kupił sobie pistolet na nietypową amunicję.
Powrót do góry
PiotrPawlik



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 9:52, 06 Paź 2008    Temat postu:

Visy były przeważnie używane przez oficerów rezerwy i podoficerów zawodowych... Oficer zawodowy po skończeniu szkoły podchorążych był zobowiązany zakupić dwa pistolety z własnych środków. Do wybuchu wojny FB Radom wyprodukowało ok. 18500 sztuk pistoletów wz. 35. Były bardzo pracochłonne w wykonaniu - pierwsze seryjnie produkowane pistolety wojskowe polerowane a nie tylko frezowane. Jeśli policzycie wszystkich żołnierzy, którzy powinni być wyposażeni w pistolety w 30 DP, 11 BK, rezerwowych związkach taktycznych (9 DP i 1 BK) itd. to tej pięknej broni nie mogło starczyć dla wszystkich...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:30, 06 Paź 2008    Temat postu:

A jaki był powód tego, że musial posiadać dwie sztuki broni a nie tylko jedną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PiotrPawlik



Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 13:41, 06 Paź 2008    Temat postu:

Druga sztuka to przeważnie ta tzw. "damka", która była noszona do ubrania cywilnego, bo oficer miał obowiązek być uzbrojonym ZAWSZE...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:11, 27 Sty 2009    Temat postu:

Odgrzewam temat, bo szukam informacji na temat broni jakiej używali oficerowie w okolicach roku 1920. POdejrzewam, ze nasi DAK-owcy w większości posługiwali sie zdobycznymi po pruskimi albo prywatnymi. Ale co to mogło byc?? Nie mam wiedzy na temat broni, a chciałbym do sierpnia możliwoe skompletowac wyposazenie z epoki:) Wszelkie podpowiedzi mile widziane:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Wto 9:26, 27 Sty 2009    Temat postu:

100% było to Parabelum, ewentualnie Mauser (ten jankowy z "4 pancernych" Smile)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:42, 27 Sty 2009    Temat postu:

No własnie o tym myślałem:) Własciwie to nawet na tego się zdecydowałem:) Przegrabiajac net natrafiłem też na skórzane kabury do Mausera C-96:) jakos bardziej mi podchodzą niz te drewniane klamoty:)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł
Kanonier


Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:51, 27 Sty 2009    Temat postu:

Rafał a pamietasz parabelke z 1918 roku ?Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Wto 14:47, 27 Sty 2009    Temat postu:

Pamiętam, pamiętam... Smile Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemek
Bombardier


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:23, 27 Sty 2009    Temat postu:

Panie prezesie a to c 96 to prawie tyle waży co wz 02/26.
Paweł chyba 1916


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł
Kanonier


Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:59, 27 Sty 2009    Temat postu:

Nie 1918 Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:30, 22 Cze 2009    Temat postu:

"...Należy zupełnie usunąć z użycia pistolety (rewolwery) bębenkowe i ogromne automaty austryjackie (Steyr) czy amerykańskie (Colt). Są ciężkie, niepraktyczne i brzydkie."

Za vade-mecum "Oficer" z 1931 roku. Czyli Marcin i Lookas, nici z Colta M1911 Wink Chociaż z dwoma ostatnimi powodami to raczej nikt się nie zgodzi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:11, 23 Cze 2009    Temat postu:

e tam...ja coraz bardziej choruje na mauzera c96...i uwazam że jest bardzo ładny:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 14:46, 23 Cze 2009    Temat postu:

Pytanie, skąd wzięło się owo zalecenie w Vademecum? Czy wynikało z konkretnego przepisu, czy też jest to pogląd autora owego opracowania. Zdaje się, że Cydzik pisał sporo na ten temat, może i jest coś na temat regulacji prawnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Wto 22:10, 23 Cze 2009    Temat postu:

Co do "rewolwerów bębekowych" to chyba sprawa jasna - spróbuj konno wymienić naboje w bębenku Wink. I to jeszcze w boju...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pavlo777



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:11, 07 Lip 2009    Temat postu:

Witam, czy ktoś z Was spotkał się we wspomnieniach/opisach rewolwer "Sarmata" i "St. Etiemne"? Wiadomo, że w WP były - są np w " Ilustrowane słownictwo materjału uzbrojenia " (pisownia oryginalna) - Warszawa 1939.
Szukam w różnych źródłach i oprócz ww pozycji nic nie znalazłem, wiadomo że były kal 8 mm, więc standard, ale długość nabojów to już tajemnica Sad
I jeszcze w temacie Visów, wyprodukowano ich nie 18.500, a ok 48.000. Vis niby rzadkość, ale w porównaniu np z rakietnicą Perkun (10.000 szt) to prawie masówka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pavlo777



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:23, 07 Lip 2009    Temat postu:

no i sie pomyliłem :/
St Etiemne to oczywiście Lebel wz.1892, chodziło o rewolwer opisywany jako "francuski O.E.E." kal. 8 mm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Śro 21:59, 08 Lip 2009    Temat postu:

No cóż Panowie jako odtwórca roli oficera zawodowego będę potrzebował visa – nie ma ktoś na zbyciu Very Happy ????. Oglądałem właśnie kronikę PATa z 1939 roku ze święta 20 lecia 57 PUŁK PIECHOTY im. KAROLA II KRÓLA RUMUNII, a tam porucznik dowódca pocztu sztandarowego oraz dowódca mają visy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Śro 22:18, 08 Lip 2009    Temat postu:

Niekoniecznie Vis'a. Rozmawiałem dzisiaj z Panem Andrzejem Kostankiewiczem. Nazwiska pewnie Wam znane, nadmienię tylko że to uznany znawca tematyki uzbrojenia Wojska Polskiego. Potwierdził moje dotychczasowe ustalenia - broni krótkiej przed 1939 r. było w ogóle mało, a Vis'ów jeszcze mniej. Weszły do uzbrojenia w 1938 r. (zdaje się) i kupowali je na ogół młodzi oficerowie, którzy zostali promowani po tej dacie. Pozostali mieli już zwykle swoje pistolety, nabywane indywidualnie, wedle zasady, że kaliber nie mógł być mniejszy niż 7,35. Tutaj w arsenale było kilka modeli. Najpopularniejsze to Cebra, FN, Frommer, Mauser 1910, były też Steyery. Tak więc nie każdy oficer we wrześniu 1939 r. Visa, tak samo, jak Ludwikówka nie była jedyną szablą (choć wyprodukowano ich bardzo dużo). Właśnie w tym kierunku chciałbym pójść w ramach odtwarzanej przeze mnie postaci podoficera rezerwy.

A jeśli chodzi o Vis'a... Znam kogoś, kto zna kogoś, kto ma podobno do sprzedania 28 sztuk oryginalnego Vis'a Smile Tylko pozwolenie załatwić Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Śro 22:19, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Czw 19:43, 09 Lip 2009    Temat postu:

Daj namiary, a pozwolenie to już inna historia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 20:12, 09 Lip 2009    Temat postu:

Namiary będę miał po 15 lipca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Czw 22:17, 09 Lip 2009    Temat postu:

Do smaczku dodałem trochę fotek które wyszukałem w Narodowym Archiwum Cyfrowym. Na zdjęciach są oczywiście podoficerowie i oficerowie zawodowi ale chyba warto zobaczyć. Zobaczyć i pozgadywać jakie pistolety nosili nasi żołnierze tuż przed wojną.

Kwiecień 1936.04 grupa żołnierzy i ksiądz pod kopcem marszałka Józefa Piłsudskiego na Sowińcu


30 maj 1936 uroczysta przysięga żołnierzy 57 Pułku Piechoty im. Karola II Króla Rumunii, wyznania ewangelickiego na placu Sapieżyńskim w Poznaniu, odebrana przez pastora Świtalskiego


Wrzesień 1936


15 listopada 1936


Piękne zdjęcie poznańskiego batalionu z Cytadeli witającego Marszałka 19 czerwiec 1937 - kompania honorowa 7 batalionu telegraficznego


Październik 1938


I znów ten sam pułk piechoty jak na pierwszym zdjęciu - diametralna różnica w broni jak i umundurowaniu. Maj 1939 maj 57 Pułku Piechoty im. Karola II Króla Rumunii zdjęcie z kroniki PATa


Ta sama uroczystość jak zdjęcie wyżej z dowódcą pułku


No i Regulaminowy oficer - pistolet.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin dnia Czw 22:23, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 23:28, 09 Lip 2009    Temat postu:

W przytłaczającej większości oficerowie mają tzw. damki - małe pistolety, jakie często nosiło się do munduru garnizonowego czy też do ubrania cywilnego. Taką damką było chociażby baby FN. To że regulaminowy oficer jest wyposażony w Vis'a o niczym nie świadczy. Regulamin pokazuje też siodło oficerskie wz. 36, a było ich bardzo mało, jak również maskę gazową w torbie, a wiemy, że na wojnę żołnierze zabrali również RSC w puszkach. Instrukcja noszenia, troczenia... pokazywała po prostu najnowsze wyposażenie, co nie oznaczało, że było jedynym obowiązującym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pavlo777



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:14, 10 Lip 2009    Temat postu:

na tych zdjęciach niekoniecznie są szósteczki, bardzo popularne były również małe siódemki np. 1908 Pieper Bayard, które mniejsze i lżesze od typowych (np cebra), spełniały jednocześnie przepis o kalibrze nie mniejszym niż 7,65 mm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:37, 10 Lip 2009    Temat postu:

Zauwazyliście, ze piechociarze mają smycze wsunięte pod pas?? Tak na wszelki wypadek, zeby nie móc szyko skorzystac z pistoletu:D Albo żeby strzelac tylko z biodra:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pią 8:05, 10 Lip 2009    Temat postu:

Zwróćcie uwagę na szóste zdjęcie "Październik 1938". Ciekawe co by się stało gdyby sztandar został opuszczony niżej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pią 8:15, 10 Lip 2009    Temat postu:

Co do smyczy to zapewne visy były nowe, a smycze odstawały i plątały się. Często paski od mapnika na służbie nosiłem pod pasem by np. w czasie schylenia się mapnik nie odlatywał. A tu dwa zdjątka maleństw:


1908 Pieper Bayard
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


baby FN
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Maleńtwa - nie przeciążali się nasi oficerowie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:37, 10 Lip 2009    Temat postu:

baby FN wyglada jak pistolet startowy!!!
Miałem kiedys cos takiego... nie pamietam skądSmile Miało taki wsuwany trzpień z nawierconymi otworkami. Nie wiem na jakiej zasadzie to działało, ale jakos wkładało sie tam ładunki hukowe:) Pojecia nie mam co sie z tym stało;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pią 11:35, 10 Lip 2009    Temat postu:

Jest coś takiego :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobne to nieco do Baby FN. Hmm... może właśnie rozwiązał się mój problem broni bocznej Smile

Jest też TT-ka

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pią 11:40, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pią 11:52, 10 Lip 2009    Temat postu:

Tak patrzę... Start 1 wymiarami i wagą jest niemalże identyczny z FN Baby. Może któryś z tych większych do dobry sposób na "zapychacz" do kabury. Koszt niewiele wyższy od odlewu Vis'a, a hałasu na polu bitwy narobi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pią 11:54, 10 Lip 2009    Temat postu:

To co panowie dozbrajamy się Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:54, 10 Lip 2009    Temat postu:

to teraz jeszcze kabura:)
no i start 1 rzeczywiście jest podobny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:27, 12 Lip 2009    Temat postu:

Marcin napisał:
Zwróćcie uwagę na szóste zdjęcie "Październik 1938". Ciekawe co by się stało gdyby sztandar został opuszczony niżej Wink


Musi się już opierać Laughing albo jest w ruchu bo sądząc z pozycji tego sąsiedniego sztandarami salutowano Prezydentowi albo Generalnemu Inspektorowi Sił Zbrojnych (Naczelnemu Wodzowi). A salutowanie tylko im polegało na opuszczeniu drzewca sztandaru do poziomu. Normalnie salut to 45stopni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pieczarka dnia Nie 21:29, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 21:42, 12 Lip 2009    Temat postu:

Piotrek, kiedy NPK wychodzi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:03, 12 Lip 2009    Temat postu:

właśnie poprawia się po korekcie i w tym tygodniu powinien być w drukarni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 23:03, 12 Lip 2009    Temat postu:

A ten artykuł o płk. Dąbskim -Nerlichu wrzuciłeś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:08, 13 Lip 2009    Temat postu:

pomimo, że to numer podwójny to z racji że trochę rzeczy czekało w kolejce (przez Somosierre) to sie nie zmieścił. Będzie w kolejnym (31)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:43, 13 Lip 2009    Temat postu:

Do rzeczy Panowie!!!
Temat dotyczy broni a nie czytelnictwa i dziennikarstwa.
Do takich ustaleń można uzyc PW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pon 10:57, 13 Lip 2009    Temat postu:

Odgrzewam temat. Z moich ustaleń wynika że do 1 września 1939 roku wyprodukowano 49400 szt. Visów. Według stanu uzbrojenia Wojska Polskiego z 01.09.1939 w WP było na stanie 29146 szt. Visów z tego co się orientuję prywatne Visy były także ujmowane w wykazach broni WP. Co się stało z ok. 20000 szt Visów? (czy może prywatne, a może eksport, a może jednak niezarejestrowana broń kadry). Na stan 1 marca 1939 roku czyli jeszcze przed mobilizacją stan kadry wynosił 17561 oficerów i 43384 podoficerów zawodowych – łącznie 50945 kadry a gdzie rezerwiści???? A zna ktoś może zmobilizowaną liczbę oficerów i podoficerów we wrześniu z rozgraniczeniem na oficerów i podoficerów zawodowych oraz rezerwy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Pon 11:52, 13 Lip 2009    Temat postu:

Co do ilości wyprodukowanych VIS-ów, a stanów uzbrojenia, to np. R. Dalecki w „Armii Karpaty” podaje że po 15 września dotarły do Lwowa transporty ewakuacyjne (np. ze Starachowic) które przywiozły 5000 VIS-ów!!! Czyli mogły być wyprodukowane, a nie być jeszcze na stanie. pytanie ile takich transportów mogło krążyć wtedy po Polsce. Można by jeszcze poszukać ilości „zdobyczy” niemieckich i sowieckich w 1939 roku – może to coś rozjaśni?
Co do zdjęć wstawionych przez Marcina, to zwróćcie uwagę, że są to zdjęcia z oficjalnych uroczystości i czy nie popełniamy błędu zbytnio się do tego przywiązując. A jeśli (zwłaszcza) oficerowie posiadali więcej niż jedną sztukę broni (zakładam że tak było). Małe (zabawki) na oficjalne święta (przede wszystkim lekkie), a „armaty” mieli na wojnę?
Jeśli mnie pamięć nie myli ówczesny pistolet kalibru 9 mm miał donośność ok. 50 metrów, to ile mogło mieć FN Baby?
Osobiście wolałbym mięć coś cięższego pod ręką niż zabawkę.
Co zaś do Piotra (wyposażenie podoficera), to oczywiście nie musi to być VIS, a chyba raczej coś cięższego niż FN Baby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pon 12:03, 13 Lip 2009    Temat postu:

FN Baby traktowana była jako tzw. damka, druga broń oprócz podstawowej o wymaganym kalibrze nie mniejszym niż 7,65 mm. Ten Start 1 rozwiązuje sprawę jeśli chodzi o wystąpienia w mundurach garnizonowych, na wojnę nie bardzo. Z drugiej strony, pamiętajmy, że broni krótkiej było w magazynach mało, nie każdy ją dostał (vide : wspomnienia W. Buchwalda).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pon 13:41, 13 Lip 2009    Temat postu:

Panie Rafale mówimy oczywiście o 50 m zasięgu skutecznego Visa. Pistolet służy do walki na krótkich odległościach. Pamiętacie jak byliście w Wędrzynie strzelaliśmy z Wista z odległości 25 m, a co dopiero 50 m - życzę sukcesów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Żelazo... czyli to, co do strzelania służy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin