www.7dak.fora.pl

kiler

Przy okazji recenzji "Ułańskiej młodości" Skibińskiego w pierwszym numerze SZiKa, chciałem zapytać: czy jest w tej książce opisany napad na autora w połowie lat 30-tych, kiedy cudem udało mu się przeładować jedną ręką Lugera i pokonać 2 napastników?

major Misiaczek

Owszem tak, ale jeśli chodzi o wieczorną przygodę w Grudziądzu, to chyba była prywatna "piątka-damka", a nie luger. Znajdziesz tam wiele innych "historyjek" kawaleryjskich. Razz

kiler

Historia była opisana w artykule o Lugerze w specjalnym wydaniu magazynu "Strzał" i podobno wydarzyła się w Bydgoszczy. Autor podkreślał, że Skibińskiemu udało się dokonać nietypowej sztuki - przeładowania Lugera jedną reką w czasie gdy walczył z dwoma napastnikami, z czego jeden próbował go przebić nożem. Gdy mu się udało, zastrzelił jednego z napastników, a drugiego postrzelił w nogę. Na drugi dzień wezwała go policja, bynajmniej nie po to, żeby ściagać go za przekroczenie obrony koniecznej, tylko aby pogratulować mu obywatelskiej postawy i rozpoznać postrzelonego bandytę. Konkluzją było to, że natychmiast po tym wypadku zakupił nowy pistolet - Browning Government. Tyle jest opisane w "Strzale", jeśli wersja z "Ułańskiej młodości" jest inna to jeszcze bardziej zachęciłeś mnie do poszukiwań Smile

elmijakke

W książce Skibiński nie piszę dokładnie jaki był to pistolet, ale ponieważ był ubrany po cywilnemu należy przypuszczać żeby to był pistolet małych rozmiarów. Rzecz się miała w Grudziądzu, a bandyta chciał go udusić, a nie ugodzić nożem.

jarema

A dalej nie ma mowy o 9mm?

elmijakke

Masz racje! Przeczytałem dokładnie jeszcze raz i jest o 9mm:
"Zaprowadziłem ich (policjantów) do leżącego napastnika, który dostał dziewięciomilimetrową kulą w podgardle, a wyszła my gdzieś twarzą. Podobno wyżył" Skibiński w opisie wypadku nie pisze jednak, że przeładował, tylko że wyjął pistolet, odbezpieczył i strzelił.

jarema

Nie mogę namierzyć książki, ale czy on nie pisze dalej, co to był za pistolet? Albo na początku anegdoty? Bo coś mi się wydaje, że tam jednak jest jakieś info o tym.

Piotrek

Nie, jest tylko kaliber.

kiler · Wysłany: Pią 8:49, 30 Mar 2012 Temat postu:

Jestem już po lekturze książki i muszę stwierdzić, że opis grudziądzkiej przygody ze "Strzału" jest o wiele bogatszy od tego z "Ułańskiej młodości". W domu jeszcze sprawdzę, czy Skibiński napisał coś na ten temat w "Pierwszej Pancernej" przy okazji nieszczęśliwego wypadku z lugerem w Normandii.