Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Ale serce boli" - Stanisław Linder

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Literatura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:41, 01 Kwi 2013    Temat postu: "Ale serce boli" - Stanisław Linder

Czytam obecnie wspomnienia Stanisława Lindera pt. "Ale Serce boli". Przebył Korpus Kadetów, Podchorążówkę Piechoty w Ostrowii, potem KOP i obrona Helu w 1939. Polecił mi Horhe i świetna książka. Pozwolę sobie wstawiać fragmenty ciekawe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:23, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Korpus Kadetów

Cytat:

Czapki stały na swojej półce półsłońcem do przodu na tych samych miejscach i tak samo ustawione, ale każda różniła się nieco od innych. Bo każdy swoją czapkę formował zależnie od indywidualności. Nie było jezcze wtedy sztywnych rogatywek i każdy wyrabiał z czapką co mu się podobało. Zdzisio Barens - nasz najlepszy trembacz - pierwszy na własny rachunek i według własnego pomysłu usztywnił rogi, taj jak to zaprowadzono później w całej armii. Pochodziły zresztą te nakrycia głowy z różnych firm. Najmodniejsze były od Panfirowa w Warszawie, albo od Karpa. "Panfirówki" miało bardzo owalną górę i olbrzymi daszek zakrywający prawie oczy, fason lotniczy. "Karpówki" były mniej ekstrawaganckie i bardziej przepisowe, ale szalenie eleganckie. Karp miał sklep na Marszałkowskiej i połowa armii zaopatrywała się u niego. W sklepie królowała Zosia Karpówna, przystojna blondynka, która miała dyslokację pułków, roczniki oficerskie i barwy broni w jednym paluszku. Znała nawet nazwiska oficerów, bo jeżeli raz się kupiło u niej czapkę, to potem można było zamawiać kolejną listownie. Kiedy kończyłem podchorążówkę dostałem pocztą nowiutką czapkę oficerską za darmo. Firma w ten sposób zwyczajowo honorowała stałego klienta.

Kiedy po awansie na porucznika zjawiłem się w sklepie to na moje dzień dobry odpowiedziała "Dzień dobry, szyjemy kopóweczkę?". Wiedziała, że w tym okresie jeżeli porucznik w prawie nowej czapce przychodzi do niej, to znaczy że go przenieśli do KOP i przyszedł po okrągłą czapkę.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:28, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Wspomnienie 1920 r.

Cytat:

Ja i moja siostra Jadźka lubiliśmy pana Józefa ogromnie. [...]
Bardzo się naraził orzekłszy, że nasi ułani źle siedzą. Pewno. On był z najlepszej austriackiej szkoły, a nasi ułani jeździli po polsku, rusku i rakusku. Jak który umiał. Grudziądzka szkoła jazdy, to była jeszcze daleka przyszłość. Starsi oficerowie, którzy przyszli z zaborczych armii, siedzieli tak jak ich tam nauczono. Kłótni zresztą na ten temat było co niemiara, a każdy z instruktorów "swój ogonek chwalił". Jak miało być porozumienie, kiedy na jednej stacji kolejowej spotkały się dwa patrole ułańskie z tym samym zadaniem., tylko nie mogły się pogodzić. Jeden był z 17 p. uł., a drugi z Krechowieckich. Jeden przyjechał wysadzać "wasserturm", a drugi "wodokaczkę". Dogadaj się w takich warunkach co do szczegółów, a cóż dopiero do zasad.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:35, 01 Kwi 2013    Temat postu:

Korpus Kadetów i LKM wz.08/15

Cytat:

Celowniczy natomiast dźwigał karabin maszynowy, tzw. elkaem. Nie było jeszcze wtedy ręcznych karabinów maszynowych, erkaemów. Elkaem zwany popularnie "świnią", to był po prostu Maxim bez podstawy, tylko z przyprawionymi nóżkami i drewniają kolbą. Była to bardzo ciężka cholera i dawała w kość niesamowicie. Jeżeli jeszcze instruktor chciał stworzyć warunki bojowe i kazał nalać wody do chłodnicy, to wtedy ten instrument wyciskał dziesiąte poty.





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:47, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Z epizodów kawalerii...

Cytat:

Fertyczne panienki w sortowni eksportowych jaj. Oprowadzają grupkami. "Teraz pokażę panu kapralowi i grupie urządzenie w którym zamraża się jajka. Kapral Dąbrowski patrzy na nią przez moment z urazą, niby taka na oko przyzwoita panienka, a takie się jej głupie kawały trzymają. Potem oczy zwężają mu się złośliwie i odpowiada - Ty sobie pi..... zamroź"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:54, 11 Kwi 2013    Temat postu:

Manewry i przyczynek o sraniu w polu Smile

Cytat:

Nazajutrz wyruszyliśmy do Ostrowii Mazowieckiej. Pierwszą przerwę w marczu poświęciliśmy na "Rozejść się. W prawo wystąp". Kto nie widział kilkuset chłopa kucających w szczerym polu na śniegu, z karabinem przewieszonym przez szyję i z plecakiem na plecach ten nie wie co jest śmieszne. Było to najlepiej nawiezione pole w województwie.

Miałem w związku z tym własne przeżycie. Kiedyś piękną wieosenną noc kucnąłem w zagajniku. Tylko rekrut zdejmuje przy tym plecak i płaszcz. Stary żołnierz załatwia to w pełnym rynsztunku. Księżyc w pełni prześwituje przez czubki sosenek, pełny romantyzm. I nagle sprzed mojego nosa zrywa się z potwornych hurkotem bażant. One mają taki głupi zwyczaj przyczajania się. Z przysiadu odskoczyłem w tył, na szczęście na wystarczzającą odległość. Kiedy opowiedziałem kolegom, kazali mi pokazać miejsce i sprawdzili z latarkami, czy rzeczywiście odległość była wystarczaąca.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kiler
Bombardier


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GRH Siedemnasty

PostWysłany: Śro 10:47, 17 Kwi 2013    Temat postu:

Już jakiś czas temu polecał ją na tym forum major Misiaczek. Aż dziwię się sobie, że sam nie zacząłem o niej wątku Embarassed

Świetna książka bardzo dobrze oddająca realia życia młodego oficera piechoty a potem zwiadu konnego, do tego z masą humoru (m.in. mama wzięta za "panią do towarzystwa" przez płk. Roweckiego, "kuzynki" przyjeżdżajace na kresowe stanice, czy sposób brania miary na nowe mundury w szkole w Ostrowii).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:06, 17 Kwi 2013    Temat postu:

O to kropla w morzu Smile Wychodzi ciekawy obraz, bo Linder mało ukrywa i nie unika tematów "kuzynek", czy nadmiernej opieki matki. Co ciekawe 1983, wydawnictwo PAX i nie zataja inwazji sowieckiej, czy paktu Stalina z Hitlerem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Sulich
Rekrut


Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Józefów

PostWysłany: Nie 17:28, 05 Maj 2013    Temat postu:

Aj jaj, ja to mam już ładnych parę lat; rzuciłem okiem, że o 1939 tylko końcówka i uznałem, że w związku z tym książka nie będzie ciekawa... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kiler
Bombardier


Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GRH Siedemnasty

PostWysłany: Nie 14:45, 12 Maj 2013    Temat postu:

Wielki błąd Wink

To jedne z lepszych wspomnień jakie czytałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Sulich
Rekrut


Dołączył: 22 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Józefów

PostWysłany: Wto 16:50, 16 Lip 2013    Temat postu:

Wielki błąd naprawiony Very Happy
Dołączam się do opinii mówiących, że to pasjonująca lektura. Źródło wielu anegdot i dykteryjek oraz cennych spostrzeżeń obyczajowych. Inny świat, którego już nie ma. A do rzeczywistości sprowadzają krótkie 1-2 zdaniowe notatki, dołączane po opisach różnych kolegów i znajomych z wojska: zginął jako cichociemny zamordowany przez gestapo, poległ idąc we Wrześniu na bagnety, dowodził brygadą u Maczka, zginął w Katyniu...

Dorzucę jeszcze jeden cytat, właśnie z taką notatką (ta jest wyjątkowo długa) [s. 192]:
Cytat:

... służyli tu z mojej klasy Franek Kaube i kilku innych kadetów z Michałem Gutowskim na czele.
*
Płk Michał Gutowski szarżował pod Walewicami, walczył w dywizji Maczka pod Falaise, był dowódcą dragonów w tej dywizji. Po wojnie spotkał się w Meksyku na zawodach olimpijskich z niemieckim gen. Oppeln-Bronikowskim. Ekipa kanadyjska trenowana przez Michała zdobyła wtedy w zawodach konnych złoty medal. Niemiecki generał przypomniał Michałowi, że spotykają się po raz drugi w życiu. Po raz pierwszy bowiem zetknęli się na zawodach konnych w Łazienkach w Warszawie.
- Pan się myli, generale - odpowiedział Gutowski. - Istotnie, po raz pierwszy w Łazienkach, ale po raz drugi pod Walewicami, gdzie przejechałem się po pańskim Mannschafcie, po raz trzeci pod Falaise, no a teraz po raz czwarty.
Pewno generałowi zrobiło się nieco niewyraźnie. Michała dekorował de Gaulle pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu po zakończeniu wojny. Pisze o tym Ksawery Pruszyński w swojej noweli pod tytułem Paliki.
Franek Kaube, dowódca szwadronu cekaemów 17. p. uł., zginął w Katyniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł Sulich dnia Wto 16:54, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Literatura Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin