Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Borne Sulinowo 2008

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> I my tam byliśmy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Nie 21:34, 24 Sie 2008    Temat postu: Borne Sulinowo 2008

Troche inny klimat (bez mundurów...Wink )
Ale byliśmy: jeździliśmy, gotowaliśmy, kawe Anatol piliśmy Wink, no i mokneliśmy Smile.
Ale wspomnienia na 5+!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Nie 21:40, 24 Sie 2008    Temat postu:

Ponoć "ROSOMAKI" mamy wysłać do Afganistanu...

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:20, 24 Sie 2008    Temat postu:

co by nie mówić, to troche Wam zazdroszczęSmile Ale Naszywka ładnie wyglądała a taką czerwoną, artyleryjska konfederatkę, to juz zamawiam!!!

Bo przefajnie wyglada do Camo:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Pon 20:04, 25 Sie 2008    Temat postu:

eeee z całym szacunkiem dla tych maszyn ale to nie konie to już nie ten klimat........... taka kawaleria to jak praca na kasie w markecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Sob 13:02, 13 Gru 2008    Temat postu: Rosomak

Panowie nie macie racji - ten filmik pokazuje tylko miernego kierowcę prowadzącego ten wspaniały kołowy transporter opancerzony. Ten pojazd to gody następca "naszych wspaniałych koni". A co do tych kas w markecie to chyba przesadziliście - jak powiem to żołnierzom z którymi służyłem w Afganistanie - to wam zrobią z tyłków jesień średniowiecza Very Happy. No ale fakt zwierze to zwierze, a to tylko bezduszna maszyna ale za to ma termowizję, noktowizję, zajefajne działko no i klimę. Moim zdaniem w tej chwili najlepszy kołowy transporter opancerzony na świecie pokazał to afganistan i jego przeżywalność na minach i atakach. Nie zamienił bym tego pojazdu na inny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 1:00, 14 Gru 2008    Temat postu:

To nie my dak'owcy mówiliśmy... to strzelec konny Smile Jemu proszę tę jesień Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Nie 11:22, 14 Gru 2008    Temat postu:

No tak zrobią to jego koledzy z 2 batalionu dziedziczącego tradycję 7PSK - ha ha ha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Nie 11:46, 14 Gru 2008    Temat postu:

Cóż... z tą jesienią damy radę, a na marginesie z tego batalionu jest Płk. Tym zdaje się? znamy się z Grudziądza...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Nie 11:47, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Nie 14:42, 14 Gru 2008    Temat postu:

Tak zgadza się ale wdedy batalion był w składzdie 15 WBKPanc a dziś 17 WBZ - pozdrawiam strzelca konnego!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Nie 16:21, 14 Gru 2008    Temat postu:

Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:35, 16 Gru 2008    Temat postu: Re: Rosomak

Marcin napisał:
Panowie nie macie racji - ten filmik pokazuje tylko miernego kierowcę prowadzącego ten wspaniały kołowy transporter opancerzony. Ten pojazd to gody następca "naszych wspaniałych koni". A co do tych kas w markecie to chyba przesadziliście - jak powiem to żołnierzom z którymi służyłem w Afganistanie - to wam zrobią z tyłków jesień średniowiecza Very Happy. No ale fakt zwierze to zwierze, a to tylko bezduszna maszyna ale za to ma termowizję, noktowizję, zajefajne działko no i klimę. Moim zdaniem w tej chwili najlepszy kołowy transporter opancerzony na świecie pokazał to afganistan i jego przeżywalność na minach i atakach. Nie zamienił bym tego pojazdu na inny.


W czasie Zagonu Komarowskiego konnym towarzyszył quad jako zabezpieczenie techniczne. Parę razy okazało się, że nie był w stanie pojechać tam gdzie my i musiał szukać okrężenej drogi. To samo było w samym Komarowie. Gdy wracalismy z Capstrzyku równierz za nami jechał quad - trochę po drodze, trochę po polach. W pewnym momencie poziom pól się podniósł dosłownie o metr. Quad nie był w stanie pokonać takiej skarpy. Tą sytuację oczywiście wykorzystał Pułkownik Dudek udowadniając wyższość konia w pokonywaniu przeszkód terenowych. Oczywiście quad to nie KTO, ale mimo wszystko pojazd mechaniczny nie dorówna zwierzętom pod względem dzielności terenowej.

A jezeli chodzi o wykorzystanie koni w działaniach współczesnych armii to w jednym z ostanich numerów Komandosa był artykuł. Jako przykłady są tam podane działania południowoafrykańskich Recce (zwiad czyli coś dla nas Wink) oraz wojsk specjalnych w Afganie. Jeżeli ktoś chciałby poczytać to mam ten numer.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:04, 16 Gru 2008    Temat postu:

skana zrób!!!!
i wlep na forum. Artykuł ciekawy, co wiecej, daje fajne podstawy do rozwinięcia wyobraźni. Ja osobiście nie zgadzam sie z autorem co do proponowanego siodłaSmile

Fajny temat do ciekawej dyskusji, tym bardziej, ze mamy tu praktyka:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Śro 22:49, 17 Gru 2008    Temat postu: QAD

Moi drodzy - także czytuję KOMANDOSA i jako oficer rozpoznania jestem bardzo zainteresowany działaniami specjalnymi. Co do tego Qada to fajny gadżet ale nigdy nie wdziałem go w działaniu na prawdziwej akcji - owszem pokazać go publice i dziewczynom fajna sprawa. W bazie mieliśmy Qada ale służył jedynie do przejażdżek po bazie. Nigdy nie wybrał bym się nim na patrol bo pierwszy lepszy kontakt i mnie nie ma - to samo tyczy się konia. Zgadzam się działania nieregularne, dalekie rozpoznanie tam użyci konia jest wskazane ale jest to nieznaczny odsetek armii (pułki specjalne itp.). Dzisiaj patrol to zagrożenia minowe oraz zasadzki gdzie słychać jak pociski odbijają się o pancerz – tak więc panowie niestety pancerz i motor przodem. Wiem, że kochacie konie ja też (zacząłem od dziś -jestem po pierwszej jeździe). Koń w działaniach nieregularnych ok – ale na patrol wolę ROSOMAKA. Choć z drugiej strony patrol pieszy, których parę zaliczyłem no może???????????????? Zapraszam do dyskusji!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Śro 23:10, 17 Gru 2008    Temat postu:

-Niestety jesteś jedynym zawodowcem tutaj, a my zwykły ersatz więc dyskusja z naszej strony będzie mało profesjonalna.
-Niestety jako pasjonat koni muszę stwierdzić że dzisiaj konie na polu walki to archaiczna sprawa (wiedzieli to już nasi kawalerzyści w 39) w końcu doktryna była jednoznaczna konie do transportu a walka jak piechota. czasy wielkich szarż i łamania linii wroga w galopie zakończyły się definitywnie w wojnie bolszewickiej, a tak naprawdę znacznie wcześniej niestety.
-Jeżeli tak można powiedzieć to całe piękno kawalerii zostało w XIX wieku, XX to już stalowe maszyny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez myta2 dnia Śro 23:13, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:21, 17 Gru 2008    Temat postu:

Nie chcę tu przekonywac praktyka, ale.....no jest tak, ze rosomak nie wszedzie sie zmieści, w ciasnym rowie nie zawróci, a i kierowcy bywaja różni. Koń do frontalnego działania się nie nadaje, za to swietnie sprawdza sie jako "transporter osobisty". Nie chcę sie tu wywyższać, bo moje doświadczenie nie jest zbyt wielkie, ale jak spędzisz w siodle trochę czasu, prawdopodobnie zrozumiesz co mam na mysli. Sam jestem dość ostroznie nastawiony do wielkiego come backu konia w armii, nie mniej są nisze, gdzie z powodzeniem można go wprowadzić. Szybkość przemieszczania małego oddziału, ilość transportowanego sprzetu i w brew pozorom łatwe maskowanie...to wg mnie plusy. Dzis sie już nie pójdzie do szarży...to nie te realia, ale z drugiej strony......jaki inny srodek transportu wyżywi sie niemal sam?? W czasei wojny 1920 roku jednostki przemieszczały się nawet po 110km na dobę zachowując zdolnośc walki. Pieszo to nieosiagalne, szczególnie w terenie trudnym do pokonania pojazdami.

Koń ma sporo zalet..o ile nie chce się robic kolejnego Grunwaldu:)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Śro 23:21, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myta2
Kapral


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP/Poznań/Swarzędz

PostWysłany: Czw 22:14, 18 Gru 2008    Temat postu:

Lookie napisał:
Nie chcę tu przekonywac praktyka, ale.....no jest tak, ze rosomak nie wszedzie sie zmieści, w ciasnym rowie nie zawróci, a i kierowcy bywaja różni. Koń do frontalnego działania się nie nadaje, za to swietnie sprawdza sie jako "transporter osobisty". Nie chcę sie tu wywyższać, bo moje doświadczenie nie jest zbyt wielkie, ale jak spędzisz w siodle trochę czasu, prawdopodobnie zrozumiesz co mam na mysli. Sam jestem dość ostroznie nastawiony do wielkiego come backu konia w armii, nie mniej są nisze, gdzie z powodzeniem można go wprowadzić. Szybkość przemieszczania małego oddziału, ilość transportowanego sprzetu i w brew pozorom łatwe maskowanie...to wg mnie plusy. Dzis sie już nie pójdzie do szarży...to nie te realia, ale z drugiej strony......jaki inny srodek transportu wyżywi sie niemal sam?? W czasei wojny 1920 roku jednostki przemieszczały się nawet po 110km na dobę zachowując zdolnośc walki. Pieszo to nieosiagalne, szczególnie w terenie trudnym do pokonania pojazdami.

Koń ma sporo zalet..o ile nie chce się robic kolejnego Grunwaldu:)


sentyment sentyment ach ten sentyment do naszych kochanych koni....
Lookie ale to się nie uda.... to se ne wrati.... chyba że atomówki pieprzną i cofniemy się a jakieś kilka setek lat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Czw 23:05, 18 Gru 2008    Temat postu:

Spokojnie drodzy koledzy, głowa do góry – jeszcze nic straconego – cała nadzieja może w Was mówi się, iż wojny wygrywają rezerwy, a dorzucę do tego zdanie mojego serdecznego kolegi – tylko się nie obraźcie „cywile miewają kiepskie pomysły ale niekiedy w tej kiepskości jest sposób”. Myślę że luka jest w działaniach niekonwencjonalnych czytaj (dywersja itp) ewentualnie rozpoznawczych. Patrole piesze dookoła baz - by sprawdzić okoliczne wioski zamiast pieszo to konno byłby nawet wskazane – użycie miny pułapki w takich okolicznościach jest dla człowieka mniej odczuwalne – niestety dla konia tak – hm????? Do tego dochodzi szybkość manewru i oskrzydlenie przeciwnika no cóż – koń dał by radę ale czy nasi przełożeni?!?!?!?! Z takimi pomysłami – w sumie to szwadron reprezentacyjny na koniach mamy to czemu by nie utworzyć takiego szwadronu bojowego! Po patrolu pieszym w pełnym oporządzeniu (broń kamizelka amunicja itp. to około 30 kg plus – rycerze dzisiejszych czasów) po 15 kilometrach marszu masz dość wiec czemu by nie konno. Pozdrawiam Was, a i nie piszcie już więcej że koń jest lepszy od motoryzacji bo przypomina mi to rozmowę szeregowych. Jeden był z piechoty drugi z czołgów trzeci z artylerii, a czwarty był przeciwlotnikiem i każdy przechwalał się jaka to jego broń nie jest ważna, a przecież wszystkie te bronie są potrzebne i jedynie użycie ich wspólnie gwarantuje sukces. Ale jeden miał rację i był nim artylerzysta mówiąc, iż „Artyleria to Bóg Wojny” i miał rację reszta dostała rejony do posprzątania – bo miałem oficera dyżurnego – pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:09, 19 Gru 2008    Temat postu:

Hmm. Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że szwadron reprezentacyjny chyba nawet jest jednostką rozpoznawczą. Więc zalążek jest. A co do zadań kawalerii XXI wieku to oprócz tego o czym wspomniałeś dodałbym jeszcze patrole graniczne. No i wykorzystanie koni jucznych w jednostach górskich. Czyli zakres zadań w jakich można wykorzystać konie jest spory. Trzeba tylko solidnie opracowanej koncepcji (nie na zasadzie gdybania) oraz mocy decyzyjnej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pią 9:35, 19 Gru 2008    Temat postu:

Mocy decyzyjnej... I tutaj właśnie zaczynają się schody Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:14, 19 Gru 2008    Temat postu:

Łuki napisał:
Hmm. Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że szwadron reprezentacyjny chyba nawet jest jednostką rozpoznawczą. Więc zalążek jest. A co do zadań kawalerii XXI wieku to oprócz tego o czym wspomniałeś dodałbym jeszcze patrole graniczne. No i wykorzystanie koni jucznych w jednostach górskich. Czyli zakres zadań w jakich można wykorzystać konie jest spory. Trzeba tylko solidnie opracowanej koncepcji (nie na zasadzie gdybania) oraz mocy decyzyjnej.


Szwadron Kawalerii WP nawet w strukturach 2 Mińsko-Mazowieckiej Brygady OT nie miał takiego przeznaczenia, a teraz jak w końcu wyląduje pod DGW (Dowództwo Garnizonu Warszawa) to już będzie zdecydowanie Reprezentacyjny.

co do koni jucznych:
[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=Id2kuiX5ZT4 patrzcie w 3:13 Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Wto 13:41, 23 Gru 2008    Temat postu:

Może jeszcze kiedyś ujrzymy jednak konie w akcji ale już chyba nie w dzisiejszym 7 dAKW – działa 152 mm „DANA” trochę ważą no i są samobieżne – choć amerykanie stworzyli haubicę 155 mm ciągnioną M777 o wadze 3,5 t. które podczepia się pod śmigłowce transportowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 13:54, 23 Gru 2008    Temat postu:

Tak mnie zastanawia, dlaczego piszecie się 7 dAKW zamiast 7 DAKW? Rozumiem, że mała litera, jako że dywizjon to element struktury brygady, ale z drugiej strony nazwa jednostki której tradycje Wasz pododdział dziedziczy to 7 Dywizjon Artylerii Konnej Wielkopolskiej. Czy pisownia z małej litery ma dla Was jakieś uzasadnienie, czy po prostu tak się przyjęło?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:00, 23 Gru 2008    Temat postu:

Bo gdyby było "D" to była by to dywizja. Tradycja tradycją, a nomenklatura swoje. No i nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale to teraz to jest 7 dywizjon Artylerii Konnej Wielkopolski (a nie Wielkopolskiej).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Wto 20:19, 23 Gru 2008    Temat postu:

Tak się już przyjęło, ktoś tak zamienił w Warszawie i kropka. Nazywamy się 7 dAKW bo jest to 7 dywizjon Artylerii Konnej Wielkopolski. Małe „d” bo dywizjon z dużej była by to Dywizja. A co do Wielkopolski no cóż o to by trzeba zapytać tych z góry. Nie zapomnę gdy zaczęliśmy używać tej nazwy. Jeden z pułkowników gdy usłyszał mój meldunek oficera rozpoznania 7 dAKW zdziwił się i odpowiedział dosadnie: „k….. to i konie mamy w tym burdelu” no cóż wybaczyłem mu bo sowieckiej szkoły był chyba jeszcze i wytłumaczyłem mu, iż na stare to jestem z dywizjonu artylerii samobieżnej.
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Czw 0:23, 25 Gru 2008    Temat postu:

Dobre Smile Chociaż ten brak konsekwencji u decydentów nie do końca mi się podoba. Ale cóż... podejrzewam że wpływu wielkiego na to nie mamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:09, 29 Gru 2008    Temat postu:

Marcinie wy to przynajmniej macie oficjalnie "dywizjon" bo szwoleżerowie z 25 BKPow. to oficjalnie: 1 batalion kawalerii powietrznej a tylko w nieoficjalnych wystąpieniach dowództwo używa nazwy 1 dywizjon szwoleżerów JP.
Swoja drogą co komu przeszkadzają historyczne nazwy. U nas jakoś nad wyraz musi byś skorelowana nazwa z wielkością formacji, a zdaje się tacy Anglicy nie maja problemów - jednostki noszą historyczne nazwy choc są zdecydowanie mniejsze.[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pon 14:24, 29 Gru 2008    Temat postu:

No fakt, chociaż o ile pamiętam, jeszcze kilka lat temu powszechnie używano w 25 BKP nazw historycznych, nawet na ich stronie tak były opisane. Szkoda, bo zdecydowanie barwniejsze są nazwy historyczne. A współpracujecie jakoś z 25 BKP?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pieczarka
Bombardier


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:56, 29 Gru 2008    Temat postu:

Piotrek napisał:
No fakt, chociaż o ile pamiętam, jeszcze kilka lat temu powszechnie używano w 25 BKP nazw historycznych, nawet na ich stronie tak były opisane. Szkoda, bo zdecydowanie barwniejsze są nazwy historyczne.


ale teraz jest tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
i tylko wczytując się w szczegóły pojawiają się "dywizjony szwoleżerów lub ułanów"

Piotrek napisał:
A współpracujecie jakoś z 25 BKP?


Tak. Teraz 6 grudnia (święto 10 grudnia) byliśmy już tradycyjnie z konnym pocztem sztandarowym na uroczystościach w jednostce (Leżnica Wielka). Tegoroczne święto połączone było z ostatnią przysięgą poborowych więc miało uroczystą oprawę i uroczysytości odbyły się na rynku w Łęczycy. Również na tym rynku 7 lat temu na sztandar jednostki przewieszone zostały z oryginalnego sztandaru 1 P.Szwol. JP insygnia Orderu VM [ [link widoczny dla zalogowanych] - tylko takie zdjęcie mam pod ręką].
A w tydzień później poczet sztandarowy i kadra oficerska jednostki była w Warszawie na mszy w dawnym kościółku szwoleżerskim na tradycyjnej, corocznej mszy a potem uczestniczyli w poczęstunku w siedzibie Stowarzyszenia Szwadron Jazdy RP przy którym działa Ochotniczy Szwadron w barwach 1 P. Szwol. JP

Corocznie podczas militari w St. Miłośnie żołnierze 25 BKPow. dają pokaz wyszkolenia. Przed kilku laty, przez kilka lat Stowarzyszenie wraz z Brygadą organizowało Rewię Kawalerii w Nowym Glinniku k/Tomaszowa Mazowieckiego. Tam m. in. ś.p. gen. Michał Gutowski dowodził konno szarżą 114 (jeśli mnie pamięc nie myli) koni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań / Wędrzyn

PostWysłany: Pon 22:26, 29 Gru 2008    Temat postu:

No cóż jak widzicie z tymi tradycjami jest różnie więc należy dziękować „losowi” za takie zrządzenie. Mamy: dywizjon GRH i dywizjon współczesny (nazwa w sumie taka sama - ostatnio na uroczystościach w Pniewach szef sztabu d-cy meldował 7 dywizjon artylerii konnej wielkopolskiej!!!!!)– zaczyna się to komponować w całość. No i wola współpracy jest – czekamy na GRH w Wędrzynie, kiedy staniemy razem w szyku, a może jak los da to staną obok siebie „prawosławna” i armato-haubica (ahb) „DANA”.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:14, 30 Gru 2008    Temat postu:

ja sądzę, ze to tylko kwestia czasu....Jes wola z obu stron i sprzyjający klimat. Damy radęSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> I my tam byliśmy... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin