Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rogatywka polowa
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Człowiek... czyli siła sprawcza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 11:36, 07 Sty 2012    Temat postu: Rogatywka polowa

Mam takie pytanie uboczne związane z rogatywką wz 34 polową czy takową dla siebie szyjecie repliki, jeśli tak posiadam oryginalny egzemplarz w rozmiarze 57 z 2 PUŁ i powoli ja rozrysowuje celem wykonania jej wykrojnika.
Jak udało by się zakupić dobre sukno i załatwić klamerki to można je szyć.

[link widoczny dla zalogowanych]
--------------------------------------------------------------------------------
Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:28, 07 Sty 2012    Temat postu:

Bryl, a który regulamin noszenia cytujesz? Regulamin troczenia w kawalerii niestety nie zawiera (albo te kopie które posiadamy) nic o sanitariuszach.

Rogatywka na zdjęciach to chyba wz.37, a nie wz.35 Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Sob 12:31, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Sob 12:47, 07 Sty 2012    Temat postu:

Aktualnie nosimy rogatywki wz. 35 produkcji Miszki Czarneckiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:32, 08 Sty 2012    Temat postu:

Po bokach to rogatywki polowe wz 37 w środku zaś to właśnie ta wz 34 rogatywka polowa nie jak to wszędzie piszą błędnie wz 35, takiego wzoru polówki nie było zaś takim wzorem jest oznaczona rogatywka wyjściowa wz 35, co do regulaminu to chodzi mi o wydany "Podręcznik sanitariusza" z 1938 roku gdzie jest opisana i pokazana zasada noszenia toreb medycznych, tornistrów medycznych i nie tylko.
Jak znajdę trochę więcej czasu wzuce lepsze zdjęcia tej rogatywki wz 34.
Co do rogatywek polowych wz 34 jakie sa szyte i które widziałem nic nie mają wspólnego z krojem oryginalnego wzorca, miałem takie dwie sztyki dwóch producentów w reku i je porównywałem, wielka porażka te kopie, daszek nie taki w kopi jest kwadratowy a powinien być owalny, bryty źle wykrojone nie taki kształt są skośne i ostre a powinny być profilowane, dwa ostre, jeden za okrąglony, jeden przedni płaski, no i otok źle wcięcie wyprofilowane, w środku też nie tak jak powinno być podszewka składa się z 4 części a nie dwóch. Dowiedziałem się że krój został opracowany na podstawie zdjęć archowalnych i zdjęć mojej rogatywki gorszej stanem wz 34 i wykroju rogatywki wz 37 do wykonania kopi tych rogatywek polowych wz 34.
Nie wiem jak tak można precyzyjnie wykonać replikę w taki sposób wykonując wykrój bez nie popełnienia wielu błędów co sie stało.


Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:37, 08 Sty 2012    Temat postu:

Bryl, a czy ten "Podręcznik sanitariusza" z 1938" można pozyskac? Skan lub ksero? Mamy tylko podręcznik podoficera sanitarnego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Nie 12:38, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 12:55, 08 Sty 2012    Temat postu:

Miszkowe rogatywki były dość szczegółowo omawiane i konsultowane na forum Cytadeli, porównywane z oryginalnymi zdjęciami, nie sądziłem, że mimo ogromu pracy w nie włożonej, tak wykonawcy, jak i konsultantów, będzie można powiedzieć o nich, że nie mają nic wspólnego z krojem oryginału... Ale jest na to rada Bryl. Odezwij się do Miszki i podziel się swoimi uwagami, na pewno chętnie przyjmie taką pomoc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 14:50, 08 Sty 2012    Temat postu:

A Miszka przypadkiem nie robił modełek z oryginału?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:54, 08 Sty 2012    Temat postu:

Już do jednego producenta się ja sam zwróciłem i podałem info że mam coś jak oryginalna rogatywka wz 34 polowa i mogę pomów w wykonaniu wykrojnika, odpowiedzi -otrzymałem że on wie lepiej jak wygląda ta rogatywka i dlatego tak ją szyje jak powinno być. No cóż nic nie odpisałem bo po co jak ktoś jest mądrzejszy. Dlatego jak ktoś bedzie chciał rozmawiać na temat jestem otwarty ale z logiczna osobą, kontakt na forum jak by co na privo. Prace nad rogatywka śledziłem na forum Cytadela. I ręce załamywałem. Po krótko wyszła im patelnia z kaczym dziobem. Dlatego poruszyłem tu na forum miedzy rekonstruktorów temat tej rogatywki.
Jak natrafię na podręcznik w swoich zasobach to wzuce tu info, mam jego w postaci cyfrowej a już sam ostatnio przy tej liści dokumentacji to nie wiem gdzie co mam.
Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:00, 08 Sty 2012    Temat postu:

Jeśli masz w wersji elektronicznej, to będziemy baaaardzo zobowiązani za pomoc. Próbujemy odtworzyć poprawnie patrol i wkrótce zabieramy się też za nosze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Nie 15:10, 08 Sty 2012    Temat postu:

Bryl napisał:
Już do jednego producenta się ja sam zwróciłem i podałem info że mam coś jak oryginalna rogatywka wz 34 polowa i mogę pomów w wykonaniu wykrojnika, odpowiedzi -otrzymałem że on wie lepiej jak wygląda ta rogatywka i dlatego tak ją szyje jak powinno być. No cóż nic nie odpisałem bo po co jak ktoś jest mądrzejszy. Dlatego jak ktoś bedzie chciał rozmawiać na temat jestem otwarty ale z logiczna osobą, kontakt na forum jak by co na privo. Prace nad rogatywka śledziłem na forum Cytadela. I ręce załamywałem. Po krótko wyszła im patelnia z kaczym dziobem. Dlatego poruszyłem tu na forum miedzy rekonstruktorów temat tej rogatywki.


To myślę, że Miszka na pewno ucieszy się na taką pomoc, jako że nie jest z tych, co udają, że wiedzą najlepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 15:19, 08 Sty 2012    Temat postu:

Bryl ma rację. Strasznie się ostatnio dużo narobiło tych, co to twierdzą, że wiedzą najlepiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:21, 08 Sty 2012    Temat postu:

A kto prócz Miszki produkuje rogatywki starego wzoru? Piszesz Bryl o dwóch producentach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Nie 15:21, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pietya
Administrator


Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Owińska/Poznań

PostWysłany: Nie 16:23, 08 Sty 2012    Temat postu:

Łuki, czy mógłbyś wydzielić z powyższych postów temat o rogatywce polowej wz. 34? Nie mieszajmy wątków. Dzięki!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 16:46, 08 Sty 2012    Temat postu:

Ja natomiast chciałbym się odnieść do zarzutu Bryla wobec rogatywek wz. 35. Mam w ręku czapkę Miszki, i podszewka, ku mojemu zaskoczeniu, zszyta została z 4 części. Sam szyję czapki, i wiem, jak wygląda praca nad czapką. Nie bawię się w polówki, wolę cięższy kaliber.
Co do wykrojów daszka i brytów, a także otoku. Przed wojną czapki szyło naście zakładów. I w zależności od producenta, np. ilość szwów na daszku mogła być inna. Inny mógł być materiał, użyty na usztywnienie daszka (karton - daszek bardziej miękki, lub cienka fibra, albo cerata - daszek twardszy). Samo sukno, zastosowane do uszycia czapki nadaje jej późniejszą formę. Inaczej zachowują się czapki, które szyję z sukna hero, a inaczej z nowomiszkowego. MIMO zastosowania tego samego wykrojnika, nici i ustawienia Singera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:07, 09 Sty 2012    Temat postu:

A wie kolega co to ujednolicenie sortu i Warunki Techniczne i po co one zostały wprowadzone, po to aby zunifikować i ujednolicić wygląd, kształt i kolor aby każdy element był wykonany tak samo a nie każdy sobie krawiec jak chciał uszył i z czego chciał, robiły to wyspecjalizowane zakłady - szwalnie.
Wedle warunków i dokumentacji jest jasno podane jak przedmiot powinien wyglądać i tak jest z rogatywką wz 34 ,w kolekcji miałem trochę jak i w rękach rogatywek polowych wz 37 i każda była dosłownie takiego samego kształtu jej detale szycie, kolor sukna i nici, dlatego warunki techniczne konkretnie przedstawiały jak ma być uszyta i jakie wymiary i jak i przedstawione w WT jakie podzespoły powinny być użyte do jej wyrobu. Obecnie każdy czapnik który robi repliki opiera sie na swojej wizji i fantazji na temat przedmiotu dlatego tak wyglądają one jak wyglądają każda jest inna i inny ma kształt i kolor sukna i podszewki.
Chyba lepiej mięć coś konkretnego na głowie niż coś co nie jest tym co powinno być i określać że ma sie coś co tym powinno być. Dla mnie to jak napisałem w porównaniu z oryginalnym egzemplarzem wyglądało jak patelnia z kwadratowym uchem, mam nadzieje że moja pomoc w pracy nad naprawdę fajną rogatywka wz 34 do rekonstrukcji przyniesie satysfakcje dla tych co je beda nosili na głowie, napisze jedno lepiej sie nosi ja od rogatywki wz 37 i jest wygodniejsza.
Jak będzie potrzebna pomoc przy pracy nad innymi elementami wyposażenia jeśli oczywiście mam do takowego dostęp nie ma sprawy w miarę mojego czasu pomogę tym co mam aby zrobić rekonstrukcje jak najlepiej jak można zbliżona do oryginalnego egzemplarza.
Kontakt jak w sprawie pomocy przy rogatywce wz 34 na privo, wykrój mam prawie opracowany z wymiarami.
Bryl.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bryl dnia Pon 17:08, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:18, 09 Sty 2012    Temat postu:

Warunki Techniczne? Ja się zgodzę. To pozwoli Kolega, że wprowadzę inne pojęcie: fason. I od razu pozwolę sobie wytłumaczyć: w WP II RP każdy pułk rządził się swoimi prawami, manierami. Każdy wytwarzał odrębny esprit de corps. I było to widoczne w całym wojsku, może poza dakami, gdzie właśnie starano się pokazać jedność całej artylerii konnej.

Nie przeczę, że Kolega ma zbiory, o jakich niejedno muzeum nawet nie śniło, i mógł mieć w rękach jedną, ba, nawet pięć rogatywek polowych. Tak samo mógł mieć 4 rogatywki garnizonowe wz. 35. Ale fakty przeczą temu, co Kolega pisze. Fakty, w postaci zachowanych oryginałów, gdzie praktycznie każda podszewka jest inna.

A przecież wyszedł rozkaz o rogatywce wz. 35. Więcej, żandarmeria starała się wyłapywać tych, co go nie przestrzegają. W nPK nr 5 jest parę zdjęć rogatywek wz. 35. Kolega zobaczy, za co oficerowie poszczególnych pułków mieli rozkaz, który przecież określał w procentach nachylenie daszka i brytów. Enjoy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miszka.
Rekrut


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sercem z Kresów...

PostWysłany: Pon 22:12, 09 Sty 2012    Temat postu:

Witam.
Panie Pawle, naprawdę chętnie skorzystam z pańskich pomocy. Mam sukno i przesuwki...i maszynę do szycia. Tylko nurtują mnie 2 sprawy. Otóż, jak Pan bez rozprucia owej rogatywki na czynniki pierwsze i poddaniu jej następnym zabiegom w 100% zamierza zdjąć wykroje? I czy jest Pan przekonany, że ta właśnie rogatywka w 100% oddaje wierność WT? Bo moje wątpliwości względem szczególnie sortów oficerskich pojawiają się po obejżeniu, np. fotek poniżej:

1.[link widoczny dla zalogowanych]

2.[link widoczny dla zalogowanych]

Nie trzeba być sokołem, ażeby na pierwszy rzut oka zobaczyć, że każda z tych rogatywek jest...inna pod każdym względem.
Nasze rogatywki maja podszewki z 4 części + potnik i tak było akurat od samego początku prac.
Zgodzę się z Panem od razu względem określenia. Już wiadomo, że wz.34. Lecz jeszcze nie tak dawno nazywana była umownie wz.35 w środowisku.
Co do samych zgodności z WT. Na pańskim zdjęciu są 2 rogatywki wz.37. Piękne, zaiste tylko przesuwki...każda inna.
Co do porównania. Takie można odnieść do przypadku konfrontacji oryginalnej kurtki oficerskiej wz.36 z żołnierską kurtką produkcji jakiegokolwiek współczesnego wykonawcy.
Powtórzę jeszcze raz, że bardzo chętnie uszyję rogatywkę wz.34 wedle pańskich wytycznych.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miszka. dnia Pon 22:17, 09 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 22:59, 09 Sty 2012    Temat postu:

Miszka rozserdywsia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pon 23:03, 09 Sty 2012    Temat postu:

Bryl, mam jedno pytanie, na które odpowiedź może nam wprowadzić nieco jasności do dyskusji. Czy rogatywka, która posiadasz, to czapka oficerska czy szeregowych? Bo jeśli oficerska, to robienie z niej jedynego słusznego wzoru nie jest bezpieczne.

Wiadomo dobrze, jak było z elementami umundurowania u oficerów czy podchorążych. Każdy szył sam, niby wzór munduru jeden, a jak stanie obok siebie kilku, to każda kurtka inna. Z czapkami jest tak samo. Nawet rogatywki garnizonowe wz. 35, które niby były tak bardzo zunifikowane, każdy pułk kawalerii kastomizował, żeby się odróżnić od reszty. Jedni szyli wyższe otoki, inni krótsze daszki (np. 17 PU) jeszcze inni dłuższe (np. 14 PU).

No i Miszka zadał dobre pytanie? Jak zrobić wykroje nie rozpruwając czapki? Chyba że masz WT i w nich są wykroje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 23:04, 09 Sty 2012    Temat postu:

@Piotrek: wykroje z WT - to jest dopiero niebezpieczny temat. Szyjąc kurtkę wz. 36 z wykrojów z WT narażamy się na uszycie kołnierzyka, uderzająco podobnego do chomąta Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peter200D
Bombardier


Dołączył: 22 Paź 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Großmehring

PostWysłany: Wto 0:26, 10 Sty 2012    Temat postu:

troche na wesolo: Smile

a to jasnie panowie Artylerzysci na najwyzszym poziomie prowadza ta rozmowe, no bo chodzi o naglowie Smile

G.P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:11, 10 Sty 2012    Temat postu:

A ja mam takie jedno pytanko. Rogatywka polowa "starego wzoru" była umownie nazywana wz.35. I nagle komuś urodziło się, żby nazwać ją wz.34. Na jakiej podstawie właściwie? Jakiś rozkaz, WT? Jeżeli nie ma takowych (znanych) to moim zdaniem jest to wprowadzenie niepotrzebnego zamieszania do ustalonego nazewnictwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miszka.
Rekrut


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sercem z Kresów...

PostWysłany: Wto 10:50, 10 Sty 2012    Temat postu:

Są WT z 1934 roku. Całkiem niedawno zostały bardzo marginalnie ujawnione. I porównując wszystkie znane dzisiaj egzemplarze, ujawnione na zdjęciach chociażby występuje różnica pomiędzy ilością stebnowań daszka. Na rysunku w WT jest, bodajże 8 a na oryginałach 9 razy. Ciekaw jestem ile ma egzemplarz wyjściowy do dyskursu. Wydaje się ze zdjęcia, że właśnie 9. Także, Łuki następuje zmiana w nazewnictwie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miszka. dnia Wto 11:05, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miszka.
Rekrut


Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sercem z Kresów...

PostWysłany: Wto 12:19, 10 Sty 2012    Temat postu:

Sprostowanie. Nie typowe WT, a opisy z rysunkami.
A tu cytat z Forum Cytadeli:
""We wrześniu 1934 roku wydany został rozkaz o wprowadzeniu z dniem 10 grudnia 1934 roku do prób nowego typu polowego nakrycia głowy "

Rozkaz 1590/Org. Mund. z dnia 11 września 1934 roku wydany przez I Wiceministra Spraw Wojskowych. Próby miały trwać do 15 maja 1939 roku, ale pismem z dnia 18 czerwca 1935 roku próby przedłużono przez okres letni do 1 listopada 1935 roku.

zachowała się instrukcja technicza do tej rogatywki.
Pisałeś mi na mailu ,że nie ma WT tej rogatywki i masz rację -są schematyczne rysunki oraz jej opis na bazie którego możesz śmiało się wzorować."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bolas
Kanonier


Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Strzelcy Kaniowscy / Łódź

PostWysłany: Wto 12:30, 10 Sty 2012    Temat postu:

No cóż, myślę że nie ma się co specjalnie stresować, tylko badać sprawę dalej. Taka dola rekonstruktorów. Ciężko liczyć na bezbłędność w opracowaniu kopii gdy do dyspozycji ma się zaledwie kilka zdjęć i dostęp do kilku zachowanych egzemplarzy. Ryzyko pomyłki jest spore, sami wiecie jak to wygląda - doskonale to było widać np. na przykładzie jak rozwijały się kopie płaszczy współcześnie - zarówno wz.36 jak i wz.19. Non stop pojawiały się jakieś błędy. Dopiero po dekadzie zaczynają się pojawiać takie, które już są w miarę w porządku. W miarę rozrostu wiedzy czapki zawsze można podmienić na nowe wierniej uszyte Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:49, 10 Sty 2012    Temat postu:

Może odpowiem po kolej na pytania z postów
Co do rogatywek wz 35 wyjściowych, szyte przez zakłady koncesjonowane dla wojska były zgodne z WT rogatywki wz 35 dla szeregowego jak i podoficerów, zaś wykonywane na własne zamówienie to normalne że nie były ona brane w dużej dokładności co do wytycznych w Dzienniku Rozkazów i były odstępstwa lecz te odstępstwa były w normie opisanej w WT jak i Dzi, Rozk. M.S.Wojsk.
Taka sama procedura dotyczy i rogatywek wz 34 polowych, jeśli były one z partii z zamówień państwowych to były szyte wedle WT.
Jeśli oficer zamawiał u czapnika prywatnie to normalne było, szyte jak to krawiec uszyła, widziałem dwie rogatywki wz 34 uszyte przez oficerów i były odstępstwa.
Jeśli chodzi koledze jak ja jestem w stanie zdjąć parametry z rogatywki bez jej rozpruwania, to odpowiem mam w tym wieloletnią praktykę, zanim jeszcze ktoś szył jakiekolwiek elementy do rekonstrukcji na samym początku byłem ja, i w okresie 2002 - 2005 sporo naszyłem rogatywek wz 37 i były one bardzo chwalone za dokładność w uszyciu jak i kroju, niestety wadą ich było wykonanie z szewiotu z braku dostępności sukna na czapki, oprócz szyłem" chlebaki, torby na maskę, furażerki, ładownice, żabki do bagnetów saperek, pasy ,fasunki do hełmów, wiadra kawaleryjskie, noszaki dla kawalerii do RKEmu wz 28 ładownice do RKM-u wz 28 na 5 magazynków i wersje na pas okuwane i bez okuć i wiele innego asortymentu z tego tematu.
Niestety obecnie brak czasu nie pozwala mi na szycie tych elementów.
Jak kolega bedzie kiedyś w Warszawie mogę pokazać moje wyroby które sam wykonałem dla siebie do rekonstrukcji, i sam oceni moje umiejętności, wykonane są one na podstawie oryginalnych egzemplarzy z których zdjąłem wymiary bez ingerencje w ich rozpruwanie lub tego podobne sposoby aby zdjąć krój, mam na to wypracowany sposób który wielokrotnie się sprawdza.
Rogatywka która posiadam to wyrób państwowy kontraktowy, normalna wersja ogólno wojskowa którą używali jak szeregowi podoficerowie jak i oficerowie w polu, ogólnie mówiąc rogatywki szeregowego takiej przynależności w przy polówce nie było była to nakrycie głowy do użytków w polu ogólno wojskowe we wszystkich szczeblach wedle stopni.
Ale jak kto chce można ją nazwać potocznie rogatywka dla szeregowego wz 34
Co do nazwy rogatywki wz 35 skąd się wzięła z niewiedzy o niej tak jak to było z manierką wz 37 która do pewnego momentów wzorowano jako wz 38 ze względu na datowanie bo każdy widział manierki z 38 i 39 roku i wedle wczesnego datowania ja tak nazwali i co mi się nasuwa sugestia to samo było z rogatywka wz 34 każdy myślał jak w 35 roku wprowadzili reformę rogatywki wyjściowej to i ta rogatywka też musiała w tedy powstać.
Panie kolego "Miszka" zapraszam na privo podeśle do mnie e-maila i telefon kontaktowy. Jeśli będzie potrzeba moge pomów rekonstrukcji nie jednego elementu w wyposarzenia z tego okresu.
Oczywiście w miare jak mi na to czas pozowoli.
Jeszcze tak na końec dopisze branie wzorca ze zdjęc jest trudne i nie wyklucza popełnienie wielu błędów, ze wzgledu na zdradliwość zdjęć, odległość zmniejsza przedmiot, uchwycony pod kontem zmienia kształt itp a zeczywistośc jest inna już sam się o tym przekonałęm.
Bryl


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bryl dnia Wto 19:05, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Wto 23:40, 10 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
zanim jeszcze ktoś szył jakiekolwiek elementy do rekonstrukcji na samym początku byłem ja,


Zabrzmiało tak trochę jak mitologiczna wizja stworzenia świata - na początku był chaos, aż wyłonili się z niego pierwsi bogowie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Wto 23:47, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:48, 10 Sty 2012    Temat postu:

@Piotrek: Raczej jak: "Jest jeden Bóg."


@Bryl: I co teraz:



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jarema dnia Wto 23:51, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:49, 10 Sty 2012    Temat postu:

Jarema, na pewno jest jakaś odmienna koncepcja Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:53, 10 Sty 2012    Temat postu:

No. I szkoda, że Bryl nie szył ramek na łopatki piechoty... Nikt nie robi dobrych kopii teraz, a tak, byśmy mieli źródło Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jarema dnia Wto 23:53, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Śro 0:53, 11 Sty 2012    Temat postu:

Wytłumaczenie tych odmienności może być takie, że porównuje się rogatywki oficerskie, względnie szeregowców i starszych podoficerów. O ile szeregowców są regulaminowe, to cała reszta nie. Być może szyli we własnym zakresie. Mam na myśli podoficerów, bo oficerowie na pewno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 1:00, 11 Sty 2012    Temat postu:

Nie wszystkie rogatywki szeregowców były identyczne. Żeby to potwierdzić, należałoby wrzucić pół NACu Wink Począwszy od długości daszka, na przeszyciu na górze otoku skończywszy.
Różne są kolory podszewek i potników, a także wysokość otoków w poszczególnych pułkach (w 3., 14. i 16. ułanów były wyższe.). Do tego dochodzą bajery w stylu usztywnień czapki, itd. Do tego w latach 35-37 (czyli dwuletni okres żywotności czapki) należy doliczyć mnóstwo czapek usztywnionych, i to widać na zdjęciach.
Tak samo jak widać, że część żołnierzy, względnie oficerów, usztywniała rogatywki polowe. I tu nikt nie ma monopolu na "jedynie słuszną czapkę", bo takiej po prostu nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jazlowiak
Rekrut


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochaczew

PostWysłany: Śro 8:33, 11 Sty 2012    Temat postu:

Może coś pomoże:


Nakryciem głowy należącym do materiału mundurowego w piechocie były rogatywki polowe i furażerki a także hełmy stalowe, stanowiące jednak materiał uzbrojenia. Rogatywki polowe uważano w zestawach za materiał typowy, a furażerki za zastępczy. Za zestaw uważano nakrycie głowy z orzełkiem.
Furażerka była popularnym nakryciem głowy i w pułkach szyto te nakrycia głowy w różny sposób, często charakterystyczny dla danego oddziału. Pierwszy model furażerki wprowadzony przepisem z 1919 roku został zastąpiony w 1923 roku nowym wzorem. Ostatni model furażerki opracowano w 1928 roku w Instytucie Technicznym Intendentury . Furażerki od 1937 roku były sukcesywnie wymieniane na rogatywki polowe, ale pozostawały nadal jako element umundurowania. Wykonywano je z sukna, noszono na nich najczęściej metalowe, małe orzełki wz. 1919, a w przypadku niektórych oddziałów i wykonywanych indywidualnie furażerek również orzełki duże wz. 1919. Czasami na furażerkach nie noszono godła, pojawiają się również zdjęcia oficerów noszących gwiazdki oficerskie naszyte po lewej stronie nakrycia głowy.
Do wyprodukowania furażerki sukiennej normy zużycia , przewidywały następujące ilości materiałów:
- 15 cm sukna mundurowego o szerokości 142 cm;
- 7,5 cm tkaniny lnianej na onuce o szerokości 71 cm, jeśli furażerka wykonana była ze skórzanym potnikiem;
- 30 metrów nici bawełnianej nr 30/3;
- 4 oczka wietrznikowe;
- orzełek metalowy żołnierski.
We wrześniu 1934 roku wydany został rozkaz o wprowadzeniu 10 grudnia 1934 roku do prób nowego typu polowego nakrycia głowy – rogatywki polowej . W swej konstrukcji nawiązywała do popularnej w latach 30-tych czapki narciarskiej i miała w swoim założeniu zastąpić furażerkę, którą w zimie noszono razem z nausznikami. Czapka ta miała być stosowana jako nakrycie głowy dla szeregowców w służbie i poza służbą, a dla oficerów i podoficerów w czasie ćwiczeń polowych i służby w garnizonie.
Rogatywka wykonana była z sukna mundurowego i podszyta podszewką barwy ochronnej. Przedni i lewy róg rogatywki były zaokrąglone, prawy i tylny róg ostro zakończone, przy czym prawy nieco spłaszczony. Daszek czapki wykonywano z sukna i usztywniano sztywnikiem, włożonym między dwa sukienne wykroje. Do dolnej krawędzi przyszyty był otok, zapinany z przodu na metalową klamerkę, służąca do regulacji objętości opuszczonego otoku. Do czapki tej stosowano metalowego orzełka, wykonanego z blachy z białego metalu o grubości 0,9 mm, wytłoczonego wypukło, oksydowanego na stare srebro. Orzełek miał z tyłu przylutowane dwa wąsy z drutu miedzianego.
Czapka została entuzjastycznie przyjęta w wojsku. Wygodna i estetyczna spodobała się do tego stopnia, że już 21 grudnia 1934 roku gen Kasprzycki napominał, iż: „używanie tej czapki jako wyjściowej do ubioru garnizonowego (w czasie urlopów, przepustek, wyjścia na miasto) jest niewłaściwe i w tym duchu należy wydać zarządzenia dla wszystkich formacyj, które ten rodzaj czapek otrzymały do prób.”
Polowe rogatywki zaczęli wykonywać również oficerowie, z materiałów czesankowych, tak by kolorystycznie pasowały do ich polowych mundurów i w takiej roli przetrwały do 1939 roku. Do tych prywatnie szytych nakryć głowy stosowano czasami również duże orzełki wz. 1919.
Pozytywne wyniki przeprowadzonych testów spowodowały, że zdecydowano zmienić na stałe polowe nakrycie głowy w Wojsku Polskim. W pierwszej kolejności zatwierdzono warunki techniczne rogatywki z 1934 roku, by zmienić je w roku 1937 i wprowadzić docelowo rogatywkę polową o nieco zmienionym fasonie .
Ta najnowsza rogatywka polowa wykonana bez podeszewki miała denko kwadratowe, z przyszytą od spodu na stałe wkładką, usztywniony, sukienny daszek, cztery otwory wietrznikowe, zakrywane od wewnątrz w porze zimowej sukiennymi klapkami oraz podwójnie składany otok, ściągany z przodu za pomocą przesuwki. Przedni i lewy róg rogatywki były nieco zaokrąglone, tylny i prawy ostro zakończone i spłaszczone. Na przodzie rogatywki, w miejscu złączenia brytów, jest naszyty orzełek, wyhaftowany na podkładce z sukna, barwy ochronnej. Haftowanie orzełka odbywało się przy użyciu przędzy kręconej, barwy szarostalowej
Do wyprodukowania rogatywki polowej normy zużycia , przewidywały następujące ilości materiałów:
- 18,3 cm sukna mundurowego barwy ochronnej o szerokości 142 cm (przy wykorzystaniu krajek pozostałości z długości kuponów);
- 7 cm tkaniny bawełnianej na podszewki koloru czarnego o szerokości 71 cm;
- 10,9 cm tkaniny konopnej o szerokości 96 cm na sztywnik;
- 195 cm2 (2,78 cm) tektury do daszka o grubości 0,8-1 mm lub 178,75 cm2 (1,43 cm) czarnej ceraty obustronnie lakierowanej 125 cm szerokości 0,8-1 mm;
- 70 metrów nici bawełnianej barwy ochronnej nr 30/3;
- 5 metrów nici bawełnianej barwy czarnej nr 30/3;
- 4 oczka wietrznikowe;
- orzełek haftowany;
- potnik skórzany;
- przesuwka galalitowa lub bakelitowa.
Wprowadzenie rogatywki polowej przyczyniło się do zwiększenia obciążenia piechura, ponieważ furażerka ważyła 0,0097 kg, a wraz z nausznikami noszonymi tylko w zimie 0,135 kg, natomiast nowa czapka polowa ważyła aż 0,183 kg. Mimo zwiększenia wagi, korzyści jakie należało stawiać nakryciu głowy piechura przeznaczonemu do użytku przez cały rok, doprowadziły do wybrania rogatywki polowej jako przewyższającej w znacznym stopniu tak dawną furażerkę jak i testowane berety. Nakrycie to uznano za optymalne, a dalsze poszukiwanie lepszego typu czapki za bezcelowe.
Zarówno furażerki jak i rogatywki noszono czasami pod hełmami, jako dodatkowe wyściółki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jazlowiak
Rekrut


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochaczew

PostWysłany: Śro 8:35, 11 Sty 2012    Temat postu:

Pierwsze warunki techniczne rogatywki miały numer 1031, a wprowadzone w dniu 15 grudnia 1938 r., ostatnie przed wybuchem wojny warunki techniczne, uchylały poprzednie i miały numer 1058. Warunki techniczne nr 1051 opisywały potnik, nr 1052 oczka wietrznikowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:26, 20 Sty 2012    Temat postu:

Już skontaktowałem się z kimś znanym kto szyje bardzo dobrze historyczne nakrycia głowy, miedzy innymi i czapki z okresu międzywojennego wszelakiego rodzaju. We współpracy ze mną będzie szył rogatywki wz 34.
Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 20:51, 20 Sty 2012    Temat postu:

Czyżby Janik?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:08, 20 Sty 2012    Temat postu:

Nie, osoba z Warszawy.
Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Sob 2:09, 21 Sty 2012    Temat postu:

A poznamy tę osobę, żeby można było zamówić, czy pozostanie tajemniczym wykonawcą z Warszawy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 11:33, 21 Sty 2012    Temat postu:

Nie jest to żadna tajemnica jak bedzie wszytko juz poukładane i zacznie kolega szyć zapytam się czy bedzie chciał abym podał informacje o nim. Mam zasadę nie podaje nigdy na nikogo namiarów ani telefonu bez uprzedniej zgody od osoby której to dotyczy. Nie chce mu na razie zwalać ludzi na głowę z pytaniami i zamówieniami dopóki sam mi nie da znać ze nie ma problemu w tej kwestii.
Dlatego prosił bym o cierpliwość.
Chciał bym aby rogatywki wz 34 dobrze wyszły zgodne z oryginalnymi wzorcami z tymi które miałem w reku jak z tymi które posiadam, w kolekcji mam takie dwie sztuki.
Jestem w posiadaniu od kilku dni materiału z firmy z Poznania z którego szyto rogatywki wz 37 najładniejsze na rynku, i z niego uszyje taką modelową jedną sztukę.
Bryl

ps. co do sugestii kolegi o początku to prawda w 2002 roku w rekonstrukcji w wyposażeniu i umundurowaniu był chaos a ja na początku nad nim zapanowałem przez kila pierwszych lat, co do żabek do saperek też takowe robiłam jak i do łopat saperskich, toporków itp., i nadal w miarę czasu to wykonuje. ostatnio robiłem żabki do łopatek rosyjskich z I wojny tu lzdjęcie
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bryl dnia Sob 11:36, 21 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:23, 21 Sty 2012    Temat postu:

Słyszał kto kiedy o żabce do saperek? O psie owszem... Sztyfelkneftem u nas zwanym. A żeby jeszcze je na owej żabce nosić? Na sznurku, na szyi, to tak. W ramach ulgi marszowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:15, 21 Sty 2012    Temat postu:

Jarmko. Uspokój się ja cie proszę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:33, 21 Sty 2012    Temat postu:

A czy ja nieprawdę gadam? Very Happy No masz, no Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:51, 21 Sty 2012    Temat postu:

Ma chęci na sarkazm jak to starszy stopniem w wojsku.
Ano żabka sobie kumkała i na boki skakała zmęczona na łopatce sobie siadła, a że chęci brakło ja zsunąć, tak już została na niej na stałe.
Laughing
Bryl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREZESIK
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 2847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szamotuły

PostWysłany: Nie 21:05, 22 Sty 2012    Temat postu:

Bryl - dobre Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 23:34, 22 Sty 2012    Temat postu:

Można powiedzieć, że bryluje. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:01, 18 Lip 2012    Temat postu:

Witam
Zdjęcia rogatywki polowej sukiennej wz 34 z 2 PUŁ Zrobiłem zdjęcia z kilku profili rogatywki, aby pokazać jak zmienia sie wygląd i wymiary detali w tym daszka, który ma zaledwie 6 cm dł, choć to jest jedna i ta sama rogatywka . Dlatego dla mnie branie wzorca ze zdjęcia i szycie na podstawie niego jest sporym błędem i nie rozsądne.
Zdjęcie zrobione z profilu wydłuża lub skraca przedmiot, co daje przekłamanie wyglądu przedmiotu i jego wymiarów, każdy wie o tym kto bawi sie w fotografikę.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryl

Zdjęcia są moją własnością i wizerunek przedmiotu na nich jak i przedmiot, nie mogą być w jakiejkolwiek formie publikowane i przerabiane bez mojej zgodny. Zdjecia posiadają podpis cyfrowy. Wszelkie prawa autorskie 2012 r.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bryl dnia Pon 16:55, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł_39
Pułkownik


Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 10567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:13, 18 Lip 2012    Temat postu:

I na czym polega ta "twórczość ludowa"? Jeśli w kroju, czy kącie daszka, to już wcześniejsze zdjęcia tu opublikowane ukazują kompletnie różnie wszyte daszki. Patrzę na swoją kopię Miszki i nie widze różnic, które by ją pozwalały uznać ze produkcję nieudaną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paweł_39 dnia Śro 16:19, 18 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Śro 16:17, 18 Lip 2012    Temat postu:

Piękna ! Rogatywka jest w tak idealnym stanie, jakby wczoraj spod igły krawca wyszła. Musiała pochodzić z jednej z ostatnich partii tych czapek, jakie były w produkcji i być przechowywana w laboratoryjnych warunkach. Na prawdę, bardzo cenny eksponat. Ja bym przekazał do Sevres, żeby mogła służyć potomnym za wzór.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Śro 16:45, 18 Lip 2012    Temat postu:

Bryl, a możesz pokazać fotkę wnętrza, podszewki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bryl
Bombardier


Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 16:53, 18 Lip 2012    Temat postu:

Daszek jest jednego kształtu w tej rogatywce przy każdym rozmiarze nie zmieniały sie jego parametry, taki sam był przy rozmiarze 53 jak i 58. Przez to wyglądał durzy przy małym rozmiarze a mały przy większym rozmiarze rogatywki, też przez to zmieniał sie kont nachylenia daszka, jeszcze jedna wada tych rogatywek było ich nie staranne wykonanie daszki były krzywo wykonane i wszywane, nie po rancie a czasami zachodziły otoki wszyte na ranty szczytowe daszka co też zmieniało kat nachylenia jego. Nie tylko daszek był nie starannie szyty ale i pozostałe elementy rogatywki były nie starannie wykonane, dopiero końcowe partie tych rogatywek były juz staranniej wykonane i daszek przy nich był bardziej zaokrąglony niż we wcześniejszych przed 1936/37 r. produkcji czyli pierwsze lata 1934, 1935 i pierwsza połowa 1936 roku.
Tego wzoru rogatywki polowe po wprowadzeniu były szyte własnym sumptem przez kadrę oficerska z różnego materiału od gabardyny po sukno, wykonanie ich sporo czasami odbiegało od wzorca regulaminowego, kształtem, szyciem, klamerką, wkładem.
Rogatywki sukienne regulaminowe szyte przez zakłady kontraktowe były identyczne i nie różniły sie prawie niczym od siebie poza nie dbałym wykonaniem, ocenę tą opieram na podstawie tych rogatywek które posiadam jak i miałem w reku i posiadam ich dokumentacje zdjęciową i opis.
Te rogatywki które sa szyte obecnie do rekonstrukcji, z tego co zaobserwowałem są oparte na zdjęciach i własnej wizji producenta i domysłach jej kształtu, wzorce do opracowania najbardziej były brane z rogatywek nie regulaminowych szytych na zamówienie. Nie zostały brane względy przy opracowaniu kroju złudzenie błędne jakie przedstawia zdjęcie, które nie zawsze odwzorowuje właściwy wygląd przedmiotu. Nawet zdjęcie wykroju z oryginalnego przedmioty jest ciężkie a co dopiero ze zdjęcia co jest wielokrotnie cięższe i czasami nie adekwatne. Dlatego patrząc na zdjęcie na którym pokazany jest ustawienie pod katem pewnym daszka i próbę jego odczytania i rozrysowania w kroju jest nie realne bez jakiegokolwiek błędu jak i opracowanie kształtu samego daszka. Dlatego że zdjęcie przekłamuje jego kąt faktyczny.
Na temat tego modelu rogatywki mogę napisać dość sporo i opisać wiele dylematów z nią związanych dlatego najlepszym rozwiązaniem jest poczekać na dokładny artykuł w którym spróbuje wyjaśnić i opisać wygląd i różnice występujące miedzy tymi rogatywkami i ich wady.

[link widoczny dla zalogowanych]

Bryl


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bryl dnia Śro 20:07, 18 Lip 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Człowiek... czyli siła sprawcza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin