Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna www.7dak.fora.pl
Forum pasjonatów 7 Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rekonstrukcja niemieckiej kawalerii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Cała reszta... czyli to, co nigdzie indziej nie pasuje...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:33, 20 Paź 2011    Temat postu:

Mateusz......Ty chyba nie rozumiesz o czym my tu piszemy. Nikt nie twierdzi, ze to nie jest kawaleria. Zauważamy tylko, ze to już jest inna, jakby mniej tradycyjna jej forma. Bardziej zblizona do piechocińców na koniach. Mówiąc wprost...nie każde wojsko na koniu to kawaleria.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 13:41, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ale to była kawaleria tylko że jej unowocześniona wersja... no wyobrażasz sobie ssmana z lancą ? wszyscy od wojska niemieckiego zaczerpnęli różnych rozwiązań...

oni we wrześniu już lanc nie mieli, bynajmniej w większości, szable mieli bardziej z tradycji niż z praktycznego użycia... Polska w tamtych czasach była słabo zurbanizowana więc by szybciej ją podbić to używali koni do transportowanie siebie samych w dużej części... konie tak samo były używane przez niemców w przypadku wojny na froncie wschodnim służyły do transportu bo chyba słabe było by jechać szarżą w stronę stanowiska MG-42... to było by śmieszne wręcz... Laughing i żadne piosenki "nie masz Pana nad Ułana" by nie pomogły bo to jest rzeczywistość.

Wszystko się unowocześnia... w przypadku niemieckiej kawalerii nie była taka otoczka fajności wkoło niej taki kult że kawalerzysta to taki Nadżołnierz jak u nas a jakoś... Wiesz... wszystko się unowocześnia i to że soldaty z WSS są kawalerią to nie ulega żądnej wątpliwości i nie wmawiaj mi że nie wiem o czym tutaj piszemy bo wiem że to jest wątek o kawalerii niemieckiej i 8 DW FG WSS nią była Exclamation


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:47, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
kowalinho
Bombardier


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 1 pszwol

PostWysłany: Czw 13:49, 20 Paź 2011    Temat postu:

Możliwe, że wprowadzono by również dla kawalerii nowy system szelek, podobny do niemieckiego. Koło roku 1938 testowano w piechocie nowe tornistry, podczepiane do parcianych szelek, które żołnierz miał na sobie cały czas. Podtrzymywały one z przodu ładownice, a z tyłu pas. Więc patent z zakładaniem na siebie i podczepianiem na szelki sakw mógł wejść w życie i u nas.

Na pewno wprowadzono by powszechnie chlebaki wz33 z maskami wz32 zamiast puszek. Do tego testowane parciane ładownice, pasy, może i te szelki? Podobno istnieją gdzieś egzemplarze parcianych kabur do Visa! Wink

Inna sprawa, że nasza kawaleria miałaby w sobie znacznie mniej romantyzmu, przez to, że wyjechała na wojnę i już nigdy z niej nie wróciła... Gdyby nie to, stałaby się nowoczesnym wojskiem, zupełnie bez tego czaru - tak, jak nasze współczesne wojsko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kowalinho dnia Czw 13:50, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:55, 20 Paź 2011    Temat postu:

Mateusz napisał:
... w przypadku niemieckiej kawalerii nie była taka otoczka fajności wkoło niej taki kult że kawalerzysta to taki Nadżołnierz jak u nas a jakoś...


Hmmm.....zapewniam Cię, ze w Niemczech kult kawalerii był nie mniejszy niż w Polsce. Jedynie doktryna jej uzycia w polu sie zmieniła i wyewoluowała w stronę dragonii. Natomiast o ile sie orientuję 8 DW FG WSS nie istniała w strukturach kawalerii niemieckiej od zawsze a została sformowana w 1942 roku, własnie do działań na tyłach frontu, do zwalczania oddziałów partyzantki itd.

Co do kultu kawalerii w niemczech polecam ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=ooxinGqyM1w&feature=related
i ten
http://www.youtube.com/watch?v=pdxR3f8hPGs&feature=related

Niemcy bardzo podkreslali, ze oficerowie kawalerii stanowili doskonałą kadrę!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Czw 13:59, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:58, 20 Paź 2011    Temat postu:

kowalinho napisał:
Inna sprawa, że nasza kawaleria miałaby w sobie znacznie mniej romantyzmu, przez to, że wyjechała na wojnę i już nigdy z niej nie wróciła... Gdyby nie to, stałaby się nowoczesnym wojskiem, zupełnie bez tego czaru - tak, jak nasze współczesne wojsko.


To mozliwe...choć przykład brytyjskiej armii, a w niej Household Cavalry pokazuje, ze mimo przesadzenia huzarów na czołgi i transportery opancerzone i konnych artylerzystów na samobiezne armatohaubice, duch i odrebność kawalerii wciąż jest obecny i bardzo widoczny:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 13:59, 20 Paź 2011    Temat postu:

mi się osobiście bardziej podobają skórzane kabury, ładownice itp Smile

ale z tą kaburą od Visa w wersji parcianej to mnie zaskoczyłeś i pewnie musi to być MEEEEEEEEEEEEEEEEEEGA RZADKIE ale nie powiem... przyjął bym ;D tam samo jak Polską klamrę wz 29 zdaje się noooo i Maroszka ;D

no wiadomo Armia się unowocześnia a skóra jak by nie było jest droga to i trzeba o nią dbać a parciane szelki kabury itp można uprać łatwo Smile
Powrót do góry
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:05, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ooo i jeszcze cos fajnego mi sie przypałętałoSmile Archuwum w kolorze, ale za to jakie!!! I to z roku 1944

http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=JRyr_-FEQC0


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Czw 14:07, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 16:13, 20 Paź 2011    Temat postu:

tutaj są dwa bardzo kawaleryjskie filmiki :

http://www.youtube.com/watch?v=LI8qslpgncE&feature=related

oraz

http://www.youtube.com/watch?v=0nL50NB44JA&feature=related

Polecam Smile
Powrót do góry
whiteeagle
Rekrut


Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Reduta Częstochowa

PostWysłany: Czw 22:28, 20 Paź 2011    Temat postu:

Mateusz napisał:
Ale to była kawaleria tylko że jej unowocześniona wersja... no wyobrażasz sobie ssmana z lancą ? wszyscy od wojska niemieckiego zaczerpnęli różnych rozwiązań...

oni we wrześniu już lanc nie mieli, bynajmniej w większości, szable mieli bardziej z tradycji niż z praktycznego użycia... Polska w tamtych czasach była słabo zurbanizowana więc by szybciej ją podbić to używali koni do transportowanie siebie samych w dużej części... konie tak samo były używane przez niemców w przypadku wojny na froncie wschodnim służyły do transportu bo chyba słabe było by jechać szarżą w stronę stanowiska MG-42... to było by śmieszne wręcz... Laughing i żadne piosenki "nie masz Pana nad Ułana" by nie pomogły bo to jest rzeczywistość.


Zaraz, zaraz... z Twojego postu wynika:

- po pierwsze: że polska kawaleria miała "we wrześniu" lance, bo "oni we wrześniu już lanc nie mieli" i "no wyobrażasz sobie ssmana z lancą ?", dobrze rozumiem (jeśli nie to wyprowadź mnie z błędu)? Jeśli tak, to jesteś w ogromnym błędzie. Lance pozostały w garnizonach lub przemieszczały się na taborach (jeśli garnizony mieściły się nad granicą) - radzę poczytać gen. Abrahama - on pięknie ujmuje jak wyglądała polska kawaleria u progu wojny (nowoczesna broń, wiele pododdziałów całkowicie zmotoryzowanych) i czytając takie posty przewraca się w grobie... Confused A ja jestem w szoku, że brednie o ułanach z lancami, szabelkami w rogatywkach nadal są powtarzane!
- po drugie: transport Wehrmachtu AD 1939 to głównie konie i wozy!!! I wcale nie z powodu, że jakoby Polska była słabo zurbanizowana! Transport konny był czymś normalnym we wszystkich ówczesnych armiach świata. Na 63 dywizje jakie wystawili Niemcy do walki z Polską, 44 to były dywizje piechoty, z tego... jedynie 4 zmotoryzowane. W 40 normalnych dywizjach piechoty "królowały" własne nóżki i konie. I bynajmniej nie z powodów praktycznych, a ekonomicznych (żadnej armii nie było stać na pełną motoryzację tak dużej armii).

Jako gość, jestem lekko zdegustowany, że nawet tutaj, na forum 7 dak-u padają lub sugerowane są takie zakłamane mity PRL-u Rolling Eyes Oczywiście moje zniesmaczenie kieruje się w stronę konkretnych postów w tym wątku, a nie całego forum Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez whiteeagle dnia Czw 23:05, 20 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 7:40, 21 Paź 2011    Temat postu:

No proszę. Nie było zapracowanego człowieka przez kilka dni w sieci i kwiaty wyrosły. Smile Stronkę belgijską obejrzałem z zaciekawieniem, bo wiele szczegółów mają tam dopracowanych. Uderzyło mnie, że konie zapewne poczciwe rekreanty pożyczone na chwilę, nie tolerują prawdopodobnie munsztuka(?). Siepiące się koce i derki również zwracają uwagę, ale całość wydaje się O.K.
Później wczytałem się we wszystkie wypowiedzi i trochę mnie zmroziło (chwilami). Pomijam fascynację, czy jej brak, faszystowskim wojskiem. Jeśli ktoś choć trochę interesuje się tymi zagadnieniami, to nie może armii agresorów przedkładać nad własną, albo choć nie powinien. Sad O ilości koni jako siły pociągowej w ówczesnych armiach, można i należy poczytać, bo na początku II wojny większość państw wyglądała jak my, lub gorzej.
Nie jest to chyba wątek o formacjach kawaleryjskich, ale wystarczy napisać, że historycznie były to zawsze formacje "szybkiej interwencji", a dziś nazywamy je np. aeromobilnymi. O duchu kawalerii też będzie czas podyskutować innym razem. Pewne, że nie o śpiewnie romantycznych piosenek tu chodzi...
Cholera jaśnista mnie natomiast bierze, gdy ktokolwiek zaczyna pokazywać zmilitaryzowane bojówki NSDAP, jakimi było SS, jako wzór jakiegokolwiek etosu. Kiedy, jak i w jakich celach powstały, sugeruję odrobić lekcje i wtedy zasiądziemy do dyskusji. Przez długi czas nie byli nawet regularnym wojskiem! Miałem nadzieję, że na Waszym forum nie będę już podobnych bzdurek czytał. Sad Regularna kawaleria niemiecka, od połowy lat trzydziestych (kiedy u nas dopracowywano nowy rząd i szablę), miała zakaz używania broni białej, więc starcia z naszą nie mogły wyglądać dla nich korzystnie. Odpuszczam sobie zbyt długi wykład. A o zmianach zachodzących w strukturze, obsadzie personalnej i umundurowaniu WP po 1945 r. najpierw również zapraszam do lektury, a potem do dyskusji. Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 7:43, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:18, 21 Paź 2011    Temat postu:

major Misiaczek napisał:
A o zmianach zachodzących w strukturze, obsadzie personalnej i umundurowaniu WP po 1945 r. najpierw również zapraszam do lektury, a potem do dyskusji. Shocked


Ależ Michale....my tu nie dyskutujemy o tym co faktycznie było, tylko o tym...co by ewentulanie mogło być gdyby wojna wybuchła ( albo i nie) 10 lat później:)
Co prawda wątki nam się z lekka wymieszały, więc dobrze by było, gdyby admin je podzielił.

Natomiast co do wpisów Mateusza...jak widać nie tylko ja odnoszę wrażenie, ze są nie na miejscu. Umyślnie powstrzymałem sie od odpowiedzi, bo byłem ciekaw jak inni koledzy odbierają to co pisze. Może zastanów się Mateusz, czy przypadkiem DAK-i Ci się nie pomyliłySmile Nie pierwszy raz wzbudzasz kontrowersje swoimi "profaszystowskimi" zainteresowaniami. Być może to tylko kwestia języka......


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Pią 8:20, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 8:36, 21 Paź 2011    Temat postu:

Dywagacje z dziedziny historical-fiction to jedno. To jest czasem nawet zabawne. Natowiast teksty o likwidacji rogatywki przez przedwojennych kawalerzystów po 1945 rokiem, to zupełnie inna sprawa z dziedziny idiotyzmów. W to celowałem.
Jeżeli na armię jakiegokolwiek państwa przestaniemy patrzeć jak na grupę nie posiadającą kontaktu z własnym społeczeństwem, to dojdziemy do wniosku, że ich umundurowanie również przekształcało się jak stroje cywilne. Powody co najmniej dwa: technologia (technika, tkaniny itp.) i moda. Zawsze biorę na to poprawkę i to po prostu działa. Wystarczyło dwadzieścia lat międzywojnia, by wzory zmieniły się kilka razy. Ale to znowu całkiem inny temat. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 8:42, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowalinho
Bombardier


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 1 pszwol

PostWysłany: Pią 8:51, 21 Paź 2011    Temat postu:

major Misiaczek napisał:
Natowiast teksty o likwidacji rogatywki przez przedwojennych kawalerzystów po 1945 rokiem, to zupełnie inna sprawa z dziedziny idiotyzmów. W to celowałem.


Ja nigdzie o przedwojennych kawalerzystach nie napisałem, tylko o przedwojennych oficerach. Choć nie zlikwidowali oni rogatywki, bo zadecydowały o tym względy polityczne, to niektórzy z nich opowiedzieli się przeciwko tej czapce.

Nie jest to taki idiotyzm - zwróć uwagę na to, co działo się na początku istnienia II RP, nad dyskusjami, jaką czapkę wdrożyć przy okazji ujednolicania nakrycia głowy. Czy rzeczywiście w okresie międzywojennym tak hołubiono rogatywkę? Czy wszystkie pułki kawalerii zgodziły się na założenie rogatywki i porzucenie angielki? Jak na podejście do czapki rogatej wpłynął okres 1922-1935, kiedy każda nieusztywniona czapka była inna, uformowana przez wiatr i przypadek? W 1935 roku rozważano wprowadzenie do piechoty czapek okrągłych.

Rogatywka miała wielu przeciwników w przedwojennym WP, a czapki typu angielskiego uważane były za szczyt elegancji. To teraz kojarzymy rogatą jako tradycyjny atrybut WP, wtedy tak na to nie patrzono.

Zapewne czytałeś "Dzieje polskiej rogatywki" Henryka Wieleckiego. Tam ciekawe są cytaty z płk. Kirchmayera, który nosił wszystkie typy rogatywek od 1920 do 1946 roku.

Innymi słowy, nie szafuj proszę tak tymi "idiotyzmami". Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:44, 21 Paź 2011    Temat postu:

Odstawiając na bok niezdrowe fascynacje warto skupic sie na tych dwóch zamieszczonych przez Mateusza filmach.

Ten jest bardzo ciekawy z tego względu, ze przedstawia jak mi sie wydaje nie kawalerię a artylerie polową wraz pododdziałami rozpoznania i łączności. Bardzo ciekawe z uwagi na doskonale widoczny sprzęt ( kąsek dla mnie) jak i wyszkolenie.
http://www.youtube.com/watch?v=LI8qslpgncE&feature=related

Natomiast tu to chyba rzeczywiście kawaleria, ale raczej w układzie ogólnym. Widac sporo fragmentów z ćwiczeń terenowych przed wojną, zołnierze w niestroczonych siodłach, całkiem fajny steeple a poza tym jakies fotki już z okolic roku 1940, gdzie doskonale widac nowe typy juczków, troczonych za łydką. Później mozna było spotkać także siodła, gdzie równoczesnieśnie występowały oba wzory pakunków, zarówno packtaschen m.34 jak i m.41.
http://www.youtube.com/watch?v=0nL50NB44JA&feature=related


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Pią 9:45, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuki
Administrator


Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 3920
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:03, 21 Paź 2011    Temat postu:

Panowie. Założyłem wątek i wrzuciłem linki czysto informacyjnie bo są po prostu ciekawe z rekonstruktorskiego punktu widzenia. Niestety widzę, że temat rozwinął się w kierunku bardzo ideologicznym i występują w nim jakieś przepychanki. Jeżeli kontrowersyjne wypowiedzi nie zostaną poprawione do końca dzisiejszego dnia (czyli piątku 21 października) to wywalam cały wątek.
Mam nadzieje, że autorzy poczują się do obowiązku. Przykro mi, ale nie mam czasu na wczytywanie się w każdy post i zastanawianie się czy dany post prezentuje odpowiedni poziom merytoryczny i co autor miał na myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elmijakke
Kapral


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:20, 21 Paź 2011    Temat postu:

major Misiaczek napisał:
Regularna kawaleria niemiecka, od połowy lat trzydziestych (kiedy u nas dopracowywano nowy rząd i szablę), miała zakaz używania broni białej, więc starcia z naszą nie mogły wyglądać dla nich korzystnie.


Zaraz, zaraz. O ile sobie przypominam (i na zdjęciach widzę) to kawaleria Wermachtu posiadała w 1939 roku szable - zatem idiotyczne byłoby ich troczenie przy "zakazie używania broni białej" o której piszesz. Szable w kawalerii niemieckiej zniknęły gdzieś pomiędzy 1940, a 1941 rokiem - przed inwazją na ZSRR - na zdjęciach z czerwca 1941 już szabel nie zobaczymy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
major Misiaczek
Ogniomistrz


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 1004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 11:35, 21 Paź 2011    Temat postu:

Muszę to sprawdzić powertować w wolnej chwili regulaminy. O ile pamiętam, w polu broni białej już nie było. Od 1941 pojawiają się (o ironio) zdobyczne szaszki troczone do pakunków przednich. Smile
Jeśli uraziłem idiotyzmem, to przepraszam. Wątek polskich mundurów możemy ciągnąć gdzie indziej. Ile przedwojenni oficerowie (prócz zdeklarowanych jednostek) mieli do powiedzenia na ten temat, raczej wiemy. Książkę Wieleckiego i inne oczywiście przestudiowałem. Wrzucę tylko kamyczek, że to w połowie lat trzydziestych, karierę rozpoczęła rogatywka polowa i przetrwała nawet powojenne zmiany czapki garnizonowej. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez major Misiaczek dnia Pią 11:38, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:55, 21 Paź 2011    Temat postu:

Szable przy siodłach pojawiają sie jeszcze na zdjęciach z Francji. W Rosji już się ich nie widywało, chyba, ze jakis przypadkowy kwatek typu znaleziona szaszka jako pamiątka.

Tu zdjęcia z defilady w zdobytej Warszawie:


a tu z Francji ( zdaje się, ze że szablę ma kawalerzysta na siwku)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Pią 11:56, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 12:08, 21 Paź 2011    Temat postu:

@Majorze: gdyby był zakaz, nie byłoby Krasnobrodu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowalinho
Bombardier


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 1 pszwol

PostWysłany: Pią 13:16, 21 Paź 2011    Temat postu:

major Misiaczek napisał:

Jeśli uraziłem idiotyzmem, to przepraszam. Wątek polskich mundurów możemy ciągnąć gdzie indziej. Ile przedwojenni oficerowie (prócz zdeklarowanych jednostek) mieli do powiedzenia na ten temat, raczej wiemy. Książkę Wieleckiego i inne oczywiście przestudiowałem. Wrzucę tylko kamyczek, że to w połowie lat trzydziestych, karierę rozpoczęła rogatywka polowa i przetrwała nawet powojenne zmiany czapki garnizonowej. Wink


Ależ nie uraziłeś. Smile A wątek (w tym rownież rogatywki polowej, na której powrót do WP czekam z utęsknieniem) chętnie będę kontynuował, ale może w innym wątku, ten się coś porozjeżdżał w krańcowo różne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Major


Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 8273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 7 D.A.K. Kalisz, Poznań

PostWysłany: Pią 13:29, 21 Paź 2011    Temat postu:

Panowie, kończymy pyskówkę. Temat sam w sobie jest interesujący i można go ciągnąć, bez zbędnych wycieczek ad personam. Stosowne osoby zostały w tym zakresie upomniane na PW. Przyłączam się do stanowiska Łukiego - proszę skorygować WSZYSTKIE wypowiedzi ad personam.

Mateusz, jeśli nie rozumiesz, o czym przedmówcy piszą, to postaram się to wyjaśnić...

Przedstawione przez Ciebie formacje kawalerii niemieckiej, noszące mundury w kamuflażu, itd. w sensie formalnym i nazewnictwa kawalerią oczywiście były. Ale tylko w tym znaczeniu. W pozostałych aspektach (etos, esprit d'corps, taktyka działania, uzbrojenie, itd.) to po prostu piechota, która poruszała się konno, z dawna zwana dragonią. Owszem, mieliśmy szarżę pod Krasnobrodem w której kawaleria polska starła się z niemiecką, ale to wyjątek od reguły. O tym, czy daną formację można zakwalifikować jako jazdę decyduje coś więcej, niż tylko jej nazwa. To tak, jak byś powiedział, że 7 dAKW z Wędrzyna jeździ konno, bo nazywa się 7. dywizjon Artylerii Konnej Wielkopolskiej. Założenia wykorzystania naszej kawalerii u progu 1939 r. również stawiały ją w pozycji dragonii. Miała ona bowiem walczyć pieszo, a przemieszczać się konno, nasycona być nowoczesnym sprzętem - działka i karabiny p-panc, ckm, rkm, itd. Miała jednakże wciąż tego samego ducha i te same cechy, co kawaleria w 1920 r. Doskonale tłumaczy to dyskusja na temat zasadności używania lancy w pułkach kawalerii, jaka toczyła się na przestrzeni całego 20-lecia. W jednym z artykułów (nie pamiętam czyjego autorstwa) padło wprost stwierdzenie, iż współczesne założenie użycia kawalerii na polu walki zbliża ją właśnie do dragonii. Lanca i szkolenie walki nią ma być właśnie tym atrybutem, który pozwala żołnierzom pułków jazdy czuć się kawalerzystami właśnie. Weź do ręki książkę P. Jaźwińskiego "Koń, koniak, kobiety", tam jest to ładnie opisane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 17:16, 21 Paź 2011    Temat postu:

Ejj. A ja też zostałem oczerniony. A w zasadzie sam się oczerniłem. Tylko HERO ma za małe stalki i ta rogatywka to nie będzie szczyt fasonu Sad
A ja mam pytanie jeszcze do kawalerii WH - barwa kawalerii to żółty. Czy czapki miały żółty otok, czy tylko wypustki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kowalinho
Bombardier


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 1 pszwol

PostWysłany: Pią 17:43, 21 Paź 2011    Temat postu:

Wklepałem w google "cavalry crusher" i wyszło, że wypustki były żółte, ale otok zielony (?). Notabene sam krój ich czapek (tych 'crusherów', czyli nieusztywnionych czapek okrągłych) to klasyka angielek, szkoda, że zepsuta przez te ich wrony, swastyki i dziwne 'bączki' na otoku. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kowalinho dnia Pią 17:47, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jarema
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 17:58, 21 Paź 2011    Temat postu:

Zielony? Czyli zapewne butelkowozielony aksamit, taki, jaki w całym Heer.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lookie
Starszy ogniomistrz


Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:11, 21 Paź 2011    Temat postu:

okazuje się, ze crusher ma całkiem fajne pochodzenie:) Wykopałem taką stronkę i całkiem ciekawe informacje:)
[link widoczny dla zalogowanych]

a tu bardzo fajny crusherowy protoplasta

opisany jako: rare example of a Model 1910 Preußen Dragoner Regiment 8 NCO Schirmmütze has the standard issue stamps.

zdjęcie i opis z w/w artykułu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lookie dnia Pią 18:13, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.7dak.fora.pl Strona Główna -> Cała reszta... czyli to, co nigdzie indziej nie pasuje... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin