www.7dak.fora.pl

Piotrek

To nawet nie Kongresówa, a Galicja.

pieczarka

jarema

Chodziło mi raczej o tą "zachodnią granicę" Wink

kowalinho

A mi chodziło o Niemcy i wy dobrze o tym wiecie, moi drodzy, przekorni, koledzy konni. Wink

major Misiaczek

Jest krakowski DAK; żeby było w temacie. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

Plutonowy Pastuszak z 13 PAL.

[link widoczny dla zalogowanych]

I trochę później.

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Ale spodnie wyprasował Wink

Zwróćcie uwagę na kołnierzyk. Prawdopodobnie nie jest to wiązany żabot, tylko sztywny kołnierzyk dopinany do koszuli.

Paweł_39

Potwierdza się jeszcze jedna informacja. Podoficerowie - tu plutonowy, ale mam też przekaz o kapralach, w służbie garnizonowej nosili często broń krótką.

major Misiaczek

Wsparty o oficerską 21-nkę z dobrze pogiętą pochwą. Pas oficerski i te dwa guziczki na mankietach. Ilegant. Smile

Paweł_39

kowalinho

Zawsze możesz zapytać się posiadacza oryginału takiego mapnika - kolegę Bryla.
Już kiedyś wlepiałem w wątku o torbach to zdjęcie z kolekcji Bryla.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Paweł_39

A coś więcej? Rozkłada się, czy mapnik stanowi wkładkę? Pochodzenie?

Paweł_39

Golenie na przodku armaty Bofors wz.36 - no i kubek z gruszką.

[link widoczny dla zalogowanych]

No i dalej radiostacja N2T w kawalerii:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu N2 prawdopodobnie w piechocie:

[link widoczny dla zalogowanych]

jarema

Ta druga fotka to też kawaleria. Raz - łączenie sukna z drelichem, dwa. To sukno to bryczesy. Ten po prawej ma sukienne bryczesy bez skórzanych karwaszy. Widać szew Wink

A osobnik z tyłu wsadził sobie usztywnienie do rogatywki Cool

jarema

Oficer - dowódca plutonu (trzewiki zamiast oficerek), defiluje z łopatką. O co chodzi?

major Misiaczek

Bo w piechocie, d-cy plutonu teoretycznie nie przysługiwały wysokie buty. Biorąc pod uwagę, że ewidentnie wracają z ćwiczeń w polu (manewry?) z mocno zabłoconymi butami. Może w związku z nimi potrzebna była również łopatka piechoty?
Wiemy coś o opisie?

jarema

Nie czepiam się butów - stąd wiem, że to dowódca plutonu. Dziwi mnie ta łopatka.

major Misiaczek

Paweł_39

Paweł_39

Zdjęcie hit Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Doskonały dowód na poparcie tezy, jak to jednostki mobilizowane na Zaolzie dostały nowe mundury, broń i sprzęt Wink

jarema

Ale to ON jest, Piotrek Wink

Piotrek

A ON to nie jednostka? Wink

jarema

Jednostka, ale raczej ciężko ją wrzucić w nurt przezbrajana i wyposażania w najnowszy sprzęt Wink

Łuki

Skąd wiecie co oni mieli przed Zaolziem? Smile

Może już są przemundurowani Wink

jarema

Myślisz, że moriony i przeszywanice oddali do magazynu? Być może... Wink

Łuki

Sprzedali do Watykanu Wink

jarema

Aaaa! No tak. Bo w okolicach 1938 roku z 62pp nagle zniknęły mi halabardy... Pewnie pojechały jednym transportem! Cool

Paweł_39

Dobra dobra, ale i tak nawet w tej kombinacji wyglądają 50 razy lepiej niż większość GRH dzisiaj Smile

Schrek

Panowie Ślaskie ON otrzymały umundurowanie w momencie wyjścia na Zaolzie.

Odziały liniowe w większości poszły w tym co miały, rezerwiści otrzymywali mundury z użytku bierzącego.

Paweł_39

Front zachodni I wojny światowej, ale amunicja 75 mm Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

bolas

Jednostka ognia na dziś: 10 wagonów na działo Wink

Marcin

Brak celności ognia i niskie prawdopodobieństwo trafienia trzeba było rekompensować takimi ilościami amunicji.

major Misiaczek

Pozostaje jeszcze modlitwa, że przeciwnik nie wymaca naszego składu. Razz

kowalinho

Ten Francuz z papierosem ma nerwa mocnego. Laughing

Marcin

Warunki bhp niewątpliwie złamane Exclamation

Ale powodów do niepokoju raczej nie ma bo to amunicja scalona inaczej jest przy amunicji haubicznej rozdzielnego ładowania, choć woreczki z prochem są i tak zabezpieczone przegródką kartonową. Hardkor byłby gdyby amunicyjni przy amunicji rozdzielnego ładowania odpowiedzialni za kompletację ładunków w trakcie swoich czynności by palili Twisted Evil

Piotrek

Taką fotkę ostatnio zakupiłem :

Peter200D

bardzo szykowny ... na zenski swiat tamtych czasöw napewno duze wrazenie robil...i problemöw z "kontaktem" nie bylo.

jakis "blind date", speed dating itd. nie porzeba bylo Smile

Marcin

Gdyby nie kurtka i stopień na rogatywce - oficer Exclamation

major Misiaczek

Bo On jest już gotowy! Razz

jarema

jaś dziwnie szyta dolna kieszeń... Jakby worek przyszyty...

Piotrek

Bo to podchorąży "zawodowy" w mundurze wz. 27.

major Misiaczek

Dolna kieszeń kurtki z "miechem", jak mówił przepis ubiorczy. Dokładnie na wzór anglosaski. Razz

Paweł_39

Zdjęcie znalezione w Kronice Miasta Poznania "Za mundurem..." w artykule Adama Becha. Podpisane jako żołnierze pułków WBK. Prócz 15 pu, 7 psk i 17 pu, widać parę czarnych otoków 7 DAKu. Niektórzy mają korpusówki szkoły podoficerskiej. Nasi DAKowcy także. Wygląda to na wspólny kurs podoficerski obsługi ckmów.

Co ciekawe, w kawalerii już są ckm wz.30, ale na podstawie piechoty. Zdjęcie wyraźnie zrobione w latach 1937-39, a podstawy kawalerii jeszcze nie dotarły. Na środku ckm Maxim wz.08 na starek podstawie kawalerii.

major Misiaczek

Jak to zwykle bywa, szkolenie odbywało się na sprzęcie, który aktualnie był w użytkowaniu w jednostce wydzielonej jako szkoleniowa. Odbywało się to w ten sposób, że jeden ze szwadronów (kolejno w różnych pułkach Brygady) ustanawiano "szwadronem szkolnym szkoły podoficerskiej" i do niego delegowano na czas szkolenia (lub kursu) z poszczególnych jednostek elewów (uczniów szkoły podoficerskiej). W dywizjach piechoty analogicznie ustanawiano kompanię lub batalion szkolny w wyznaczonym pułku. Nie dość, że kształcono niższą kadrę (lub podnoszono jej poziom w określonym zakresie), to nawiązywała ona (lub wzmacniała) więź pomiędzy przyszłymi d-cami niższego szczebla. Tanio i skutecznie. Młodsi oficerowie również mieli okazję podniesienia kwalifikacji, doskonaląc się jako instruktorzy szkolący i wyrabiający nawyki swoich przyszłych pomocników. Wink

Przy okazji. Maxim wz. 08 na starek podstawie kawalerii, miały być zdane do magazynów (chyba na wiosnę 39), ale w naszej Brygadzie pozostały, wzmacniając siłę ognia. Przeszły szlak bojowy wspierając nadetatowo m.in. szwadron kolarzy WBKaw. Zapobiegliwi podoficerowie z poznańskiego nie pozbywali się broni tak łatwo. Rolling Eyes

Paweł_39

Ułan Jan Biegański, ze szwadronu ckm 15 pułku ułanów w 1920 r.

[link widoczny dla zalogowanych]

I tu ciekawostka. Porucznik Żółciński - Gniezno 10 kwietnia 1939 r.
Jak to się mówiło? Odznaki naramienne zniknęły? Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

major Misiaczek

Paweł_39

Oczywiście, bo także naszywki naszywano na lewym rękawie. Problem w tym, że to kolejne zdjęcie z II połowy lat 30-tych, na którym naszywka jest na mundurze garnizonowym, choć miały wyginąć w 1930 r.

jarema

Chorąży wygląda jak Maciek Pająk Wink

Może to dziadek jakiś Cool

Lebioda

Ułan Jan Biegański ma bardzo ładną szable Wink