www.7dak.fora.pl

plus Jędrek:)

Na kolana !
Dorobiliśmy się własnego egzemplarza !
Książka to jedna wielka TABELKA, pełna zaskakujących ciekawostek.

Teraz w ramach planu Marshala vol II wykonane zostaną "kopie robocze" Smile

Piotrek

To wrzuć coś o tych ciekawostkach Wink

PREZESIK

Aż, trę kolanami Smile

plus Jędrek:) · Wysłany: Wto 23:09, 01 Mar 2011 Temat postu:

Przejrzałem rozdział dotyczący DAKów w planie mobilizacyjnym i przyznaję, że jestem zaskoczony różnorodnością etatów i składów jednostek.

Identyczne struktury mają tylko
2 i 3 DAK (Dubno; Podbrodzie-Wilno)
oraz
11 i 13 DAK (Grudziądz-Bydgoszcz; Brody).

Powszechnie wiemy, że DAKi różniły się ilością baterii (1, 9, 11, 13 DAK po 4 baterie). Nie jest to jednak różnica ani jedyna, ani przesądzająca o wielkości samej jednostki.

Główne różnice dotyczą ilości lub istnienia w danych jednostkach AK:
- kolumn taborowych kawaleryjskich parokonnych (przy czym dla wszystkich DAKów są to kolumny typu II)
- warsztatów taborowych parokonnych,
- plutonów marszowych (niektóre DAKi wystawiały takie plutony dla innych, np. dla 7 DAKu pluton marszowy wystawiał 5 DAK z Oświęcimia),
- szwadronów łączności, pionierów i uzupełnień do tychże (tylko 1 DAK),

Dla przykładu struktura 7 DAK (jedna z mniej złożonych):

Nie ukrywam, że cała książka jest dużym natchnieniem i jeszcze przed obiecywanym artykułem o motoryzacji artylerii/kawalerii napiszę co ww. różnicach.

myta2 · Wysłany: Śro 11:52, 02 Mar 2011 Temat postu:

Jędrek, pouśmiechałbym się do Ciebie w sprawie skanu materiałów dot. 7PSK... Smile

Paweł_39 · Wysłany: Śro 11:58, 02 Mar 2011 Temat postu:

Jędrek, piszesz, że różnicą w DAKach było istnienie lub nieistnienie wrsztatów taborowych parokonnych. Dak wystawiał warsztat 741. Tyle, że z tej tabeli nie wynika, że drużyna parkowa uzbrojenia, warsztat i kolumny taborowe wystawiał 7 DAK dla Wielkopolskiej Brygady Kawalerii i tam też były przydzielone. Czekam, aż Łuki wrzuci mój spis na stronę. Może coś wniesiesz do niego z tej książki:

Drużyna parkowa uzbrojenia nr 741 – Dowódca nieustalony. Mobilizowana przez 7 DAK dla Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w ciągu 44 godzin od ogłoszenia mobilizacji. W jej skład wchodziło 5 podoficerów i 10 szeregowych. W dyspozycji mieli 1 konia wierzchowego dowódcy oraz 2 rowery i 14 karabinków oraz 1 broń krótką.

Kolumna taborowa nr 745 – Dowodzona przez ppor. rez. Jana Nowaczyńskiego. Mobilizowana przez 7 DAK dla zgrupowania taborów Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w ciągu 44 godzin od ogłoszenia mobilizacji. Była to kolumna taborowa kawalerii tupu II parokonna w składzie 1 oficera, 10 podoficerów i 62 szeregowych, uzbrojonych w 65 karabinków, 1 rkm i 4 pistolety. Wyposażona w 8 koni wierzchowych i 100 taborowych, ciągnących 49 wozów i kuchnię polową.

Kolumna taborowa nr 746 – Dowodzona przez por. rez. Jerzego Ignacego Lipowskiego. Mobilizowana przez 7 DAK dla zgrupowania taborów Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w ciągu 48 godzin od ogłoszenia mobilizacji. Była to kolumna taborowa kawalerii tupu II parokonna w składzie 1 oficera, 10 podoficerów i 62 szeregowych uzbrojonych w 65 karabinków, 1 rkm i 4 pistolety. Wyposażona w 8 koni wierzchowych i 100 taborowych, ciągnących 49 wozów i kuchnię polową.

Warsztat taborowy nr 741 – Dowodzony przez ppor. rez. Janusza Macieja Miłobędzkiego. Mobilizowany przez 7 DAK dla Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w ciągu 48 godzin od ogłoszenia mobilizacji. Był to warsztat dla kolumny taborowej parokonnej. W jego skład wchodził 1 oficer, 9 podoficerów i 19 szeregowych, uzbrojeni w 21 karabinków i 2 sztuki broni krótkiej. Dysponowali 1 koniem wierzchowym, 20 końmi taborowymi. Warsztat posiadał 10 wozów taborowych.

plus Jędrek:) · Wysłany: Śro 12:13, 02 Mar 2011 Temat postu:

Paweł_39 · Wysłany: Śro 14:09, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ale jaka reakcja? Próbuję tylko temat omówić.

plus Jędrek:) · Wysłany: Śro 14:35, 02 Mar 2011 Temat postu:

Marcin · Wysłany: Śro 16:57, 02 Mar 2011 Temat postu:

Panowie spokojnie. Tak czytam i stwierdzam, że dużo się nie zmieniło w WP. Jeszcze nie widziałem podobnego do siebie etatu współczesnego dywizjonu. Skąd my to znamy Laughing

plus Jędrek:) · Wysłany: Śro 17:21, 02 Mar 2011 Temat postu:

Marcin to wszystko dla zmylenia przeciwnika Wink

PREZESIK · Wysłany: Śro 23:07, 02 Mar 2011 Temat postu:

Jędrek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzie moje ksero????????
Jeszcze jedno info, że coś znalazłeś w książce i przyjadę na ta "twoją" budowę... Smile

plus Jędrek:) · Wysłany: Śro 23:51, 02 Mar 2011 Temat postu:

Teraz jestem na chorobowym.
Ksero next week.

plus Jędrek:) · Wysłany: Czw 17:03, 03 Mar 2011 Temat postu:

Mobilizacyjnych pytań ciąg dalszy.
Przeglądałem dzisiaj książkę Ludwika Głowackiego "Obrona Warszawy i Modlina na tle kampanii wrześniowej". Szukałem co prawda informacji o artylerii plot i kompaniach reflektorów plot ale przy okazji trafiłem na inny, ciekawy dla nas, fragment dotyczący wydarzeń z 3 IX 1939:

"Odcinek od Góry Kalwarii do Dęblina (wyłączając miasto) zostaje powierzony komendantowi CWKaw, płk. Tadeuszowi Komorowskiemu, dowódcy OZ kawalerii w Garwolinie (OZ Mazowieckiej i Pomorskiej BK, powiększony o OZ CWKaw). Pod rozkazy płk. Komorowskiego skierowano też OZ AMot z Góry Kalwarii oraz OZ AK nr 1 Mińska Mazowieckiego. Z ww OZ sformowano kilka szwadronów spieszonej kawalerii i wysłano do dozorowania mostów na Wiśle:
- w Brzuminie (na pd. od Góry Kalwarii) *
- W Wilczkowicach Górnych, naprzeciw Maciejowic”
Mosty zbudowali saperzy wiosną 1939 r.

Skutkiem tego poszukałem informacji nt OZ na AK i tak:
- Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 1 w Mińsku Mazowieckim, (koszary 7 PU). OZ dla 1,4,7 i 11 dak. We wrześniu 1939 podległy płk. Tadeuszowi Komorowskiemu, dowódca kpt. Stanisław Bystrydzieński.
- Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 2 w Zamościu (koszary 3 pal Leg.). OZ dla 2, 6 i 13 dak pod dowództwem mjr. Witolda Płotnickiego, zastępcy dowódcy 13 dak. Pojawiają się też informacje, że OZ AK nr 2 zlokalizowany był w Dubnie przy 2 DAK. **
- Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 3 we Włodawie, (koszary 9 pac). OZ dla 3, 5, 9 i 14 dak pod dowództwem ppłk. Jana Pałubickiego ze Szkoły Podchorążych Artylerii w Toruniu; zastępcą dowódcy ośrodka był kpt. Józef Szyszka, zastępca dowódcy 3 dak. Pojawiają się też informacje, że OZ AK nr 2 zlokalizowany był w Baranowiczach przy 9 DAK.**

Ciekawe jest to, że omawiane wydanie planu mob milczy nt OZ. Inna rzecz, że żadna z BK nie wystawiała w ramach OZ (łącznie 9 OZ dla wszystkich BK) elementów AK, tylko mobilizowano je w osobnych OZ AK. Pod względem wyszkolenia łatwiej, ale logistycznie trudniej to zgrać.

** Informacje o innych garnizonach z „Plan Mobilizacyjny "W". Wykaz oddziałów mobilizowanych na wypadek wojny. Wstęp i opracowanie: Piotr Zarzycki, Oficyna Wydawnicza Ajaks" Zarząd XII Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, seria: Biblioteka Historyczna Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Pruszków 1995, Wyd. I. str. 72-95

* Poza ww. szwadronami z OZ mostu bronił Oddział Wydzielony mjr Jerzego Jasiewicza w składzie: szwadron kolarzy 18 pułku ułanów rotmistrza rezerwy Władysława Jaczyńskiego z plutonem ckm na wozach i działem ppanc. 37 mm; dwa plutony ckm z 115 kompanii ckm plotn.; szwadron pieszy 18 pułku ułanów porucznika rezerwy Feliksa Darnowskiego z plutonem ckm 16 pułku ułanów ppor. rezerwy Jerzego Glińskiego; 3 szwadron marszowy konny 7 pułku ułanów por. Henryka Kuleszy; pluton kolarzy pułku piechoty, zatrzymany na przeprawie przez Wisłę; 2 armaty 75 mm bez zaprzęgów (ciągnione przez samochód ciężarowy) z 1 Pułku Artylerii Najcięższej; 110 pluton artylerii przeciwlotniczej 40 mm Łowicz; 30 bateria artylerii plotn. 40 mm.; stała obsługa mostu por. inż. Władysława Różyckiego; kompania mostowa saperów por. Stanisława Dorobka.
Załoga broniąca przeprawy pod Brzuminem, 8 września o godz. 15 została zaatakowana najpierw silnym bombardowaniem z powietrza i ogniem artylerii, następnie uderzeniem oddziału strzelców zmotoryzowanych, który przeprawił się przez Wisłę na łodziach gumowych. Oddział mjr. Jasiewicza stawił twardy opór. Po zmierzchu wyrzucono Niemców na zachodni brzeg rzeki. Wiadomość o tej walce nie mogła być przekazana dowództwu Armii Lublin, gdyż łączność została uszkodzona. Następnego dnia - 9 września niemiecki batalion piechoty zmotoryzowanej pod osłoną artylerii uderzył ponownie i po zmierzchu nawiązał walkę z polską obroną przeprawy Brzumin. Po zaciętych walkach 10 września, oddział majora J. Jasiewicza został rozbity. Część kawalerzystów poległa, a około 200 trafiło do niewoli (dane wg źródeł niemieckich). Do niewoli dostał się również trzykrotnie ranny mjr Jerzy Jasiewicz. Dowództwo po nim objął rotmistrz rezerwy Władysław Jaczyński, który bronił się aż do utraty przytomności. Zmarł na polu walki w wyniku odniesionych ran (postrzał obu nóg i rąk oraz rana szczęki). Pułkownik Tadeusz Komorowski nakazał odwrót w kierunku Radzynia.

Na naszej stronie w biogramie Tadeusza Czermińskiego jest informacja, że w pierwszym tygodniu wojny OZ nr 1 wycofuje się na wschód ?!

plus Jędrek:) · Wysłany: Czw 17:44, 03 Mar 2011 Temat postu:

Mapki ww mostów:

Piotrek · Wysłany: Czw 17:52, 03 Mar 2011 Temat postu:

Tak, po zbombardowaniu koszar OZ wyjechał na wschód. Doszedł marszem do Kamienia Koszyrskiego, gdzie dowiedzieli się o wkroczeniu Rosjan i zawrócili. Czermiński pisze tak :

"Wojna wybuchła 1.IX w piątek. [...] Po zbombardowaniu koszar w początku przyszłego tygodnia kazano nam je opuścić."

plus Jędrek:) · Wysłany: Czw 17:53, 03 Mar 2011 Temat postu:

No to coś się nie zgadza.

Piotrek · Wysłany: Czw 18:05, 03 Mar 2011 Temat postu:

Widać Oddział Zbierania Nadwyżek 7 D.A.K. nie został skierowany do obrony mostów, tylko ruszył na wschód.

plus Jędrek:) · Wysłany: Czw 18:13, 03 Mar 2011 Temat postu:

Nie jestem przekonany.
Skoro inne OZ DAK walczyły przy mostach to dlaczego 7 DAK nie ?
Kiedy OZ 7 DAK odszedł na wschód Obsadzanie mostów zaczęło się 3 września, a walki trwały do 9. Skłaniałbym się do tego, że na wschód odeszli dopiero po 9 września.

Paweł_39 · Wysłany: Czw 18:16, 03 Mar 2011 Temat postu:

OZ 7 DAK to 200 ludzi i 60-70 koni. Według Czermińskiego szli przez płonący Stoczek, na Międzyrzec i Kodeń. Tam przeszli na drugą stronę Bugu. Doszli do Kamienia Koszyrskiego. Potem z SGO Polesie do Maurytu (???"W Maurycie"). Potem do Kłodawy. Potem Kock i kapitulacja 6.10.

1 września 1939 r. to piątek, a bombardowanie koszar to ok. 3-4 września. Potem nasi ruszają.

plus Jędrek:) · Wysłany: Czw 18:29, 03 Mar 2011 Temat postu:

Trwa konferencja z Pawłem na gg Smile

Zakładamy, że OZ 7 DAK z jakiś powodów nie walczy o mosty (choć de facto jest w jednostce, która ma to za zadanie). Może być też tak, że Głowacki (autor książki) się pomylił. Szczęśliwie są już w drodze do mnie dwie książki, jedna o Armii Lublin i druga o walkach na lubelszczyźnie. Może one coś wyjaśnią.

4.09. w poniedziałek opuszcza Mińsk (bombardowany 1.09) warto by sprawdzić co i dlaczego Niemcy bombardowali w Mińsku już 01.09.
do 17.09 pokonują pieszo, nocami odległość 330 km do Kamienia Koszyrskiego na Wołyniu (24 km/dziennie). Tam na pytanie 'Kto zamawiał Ruskie?" słyszą "Nikt !Same przyszły!" robią zwrot i dołączają do gen. Kleberga w ramach SGO Polesie.

Piotrek · Wysłany: Czw 18:54, 03 Mar 2011 Temat postu:

Tak musiało być Wink

PREZESIK · Wysłany: Pią 9:15, 04 Mar 2011 Temat postu:

Tak dla uściślenia:
- kpt. Bystydzieński nie był dowódcą OZ AK nr 1, był nim chyba mjr. Fischer (tak z pamięci),
- Boguski opisując historię OZ AK nr 1 nic nie wspomina o obronie mostów, z Ośrodka powstała jedna 6 działowa bateria skierowana do obrony Warszawy (w jej składzie jeden działon pod dowództwem NN pchor z 7 DAK) reszta Ośrodka poszła na wschód.
- być może był taki pomysł by wykorzystać żołnierzy z OZ AK nr 1 do obrony mostów, ale między wydaniem rozkazu a wykonaniem droga daleka,
- mam w domu monografię (chyba o tym pisze /że czeka/ Jędrek) Armii "Lublin" i SGO "Polesie" ale nie ma tam (jeśli mnie pamięć nie myli) informacji o OZ AK nr 1.

Piotrek · Wysłany: Czw 1:26, 10 Mar 2011 Temat postu:

Oto, co pisze Jerzy Boguski na temat OZ Artylerii Konnej nr 1

"Kadra OZ była zmobilizowana przez 1 DAK w Warszwie. Po odejściu dywizjonu na front (26.0 Cool

kadra z nadwyżkami odeszła do Mińska Mazowieckiego do koszar 7 PUL.

Najwcześniej (28.0 Cool

przybył oddział nadwyżek 7 D.A.K. w składzie : 3 oficerów, 6 podchorążych, 14 podoficerów, 250 szeregowych, 80 koni.
Kolejno przybyły OZN z Suwałk (2.09) i Bydgoszczy (3.09).

3 września przyjechał z Warszawy szef Dep. Artylerii MSWojsk płk. B. Romiszewski z rozkazem natychmiastowego zorganizowania obsady dla sześciodziałowej baterii i wysłania jej do Warszawy.

5 września z powodu bombardowania miasta i koszar wszystkie oddziały nadwyżek zostały rozkwaterowane po okolicznych wsiach.

6 września nastąpiło zorganizowanie dwóch baterii A i B, które weszły w skład dywizjonu pod dowództwem mjr Rojewskiego. Baterię A objął kpt. S. Bystrydzieński (7 D.A.K.), a baterię B kpt. J. Borowski (11 D.A.K.). W tym samym dniu miało miejsce silne bombardowanie miasta.

7 września nadeszły rozkazy ewakuacji OZ. Akta zostały spalone, dowództwo przygotowało się do odjazdu samochodami.

W nocy 8/9 września odszedł oddział marszowy dla 1 D.A.K.

Trudno jest ustalić jednoznaczną datę opuszczenia Mińska Mazowieckiego. Dowództwo, improwizowany dywizjon oraz niektóre oddziały nadwyżek odchodziły oddzielnie. W czasie marszu kolumny rozrywały się i zmieniały kierunek. Większość niezorganizowana improwizowanego dywizjonu szła pieszo w kolumnie przez Stoczek na Brześć. Wymarsz nastąpił 9/10 września. Spod Brześcia skierowano znacznie już zmniejszoną kolumnę na Włodawę. W tym rejonie nastąpił rozdział. Część nadwyżek 4 D.A.K. została pod Włodawą. Reszta kolumny ze sztandarem 1 D.A.K. dotarła do Kowla w którym zaczęła zbierać się znaczna część OZ. 15 września przybył mjr Fischer (dowódca OZ) i tego dnia OZ został rozwiązany. Wydane rozkazy zalecały przedzieranie się na wschód albo południe. Niewielka grupa pomaszerowała z Kowla na wschód. Po dojściu do Kamienia Koszyrskiego spotkano oddziały GO Polesie i dołączyli do nich."

Owa obrona mostów może mieć związek z baterią "obrony warszawy", o której napisał Rafał. W jej ramach sformowano 6 działonów, z których : 1 i 2 stanęły u wylotu Al. Waszyngtona frontem na most Poniatowskiego ; 3 i 4 stanęły nad Wisłą ; 5 i 6 odłączone od baterii zajęły stanowiska dla obrony mostu Kierbedzia. Rzecz działa się 5 września. W następnych dniach poszczególne plutony zmieniały miejsca.

PREZESIK · Wysłany: Czw 9:42, 10 Mar 2011 Temat postu:

Przejrzałem opracowania, o których wspominałem (Armia Lublin i SGO Polesie), faktycznie mówi się tam (za cytowanym przez Jędrka Głowackim) o chęci wykorzystania OZ AK nr 1 do obrony linii Wisły. Ale wychodzi na to, że do tego celu (oprócz innych jednostek) wykorzystano jedynie Ośrodek Zapasowy Kawalerii z Garwolina pod dowództwem Tadeusza Komorowskiego (późniejszy dowódca AK). Być może było tak, że „zapomniano” o OZ AK nr 1 lub co bardziej prawdopodobne, że po wyjściu do Warszawy improwizowanej baterii, nie specjalnie było już, co wykorzystać z OZ AK nr. 1.

Piotrek · Wysłany: Czw 11:00, 10 Mar 2011 Temat postu:

Stawiałbym na to drugie. Oprócz improwizowanej baterii obrony warszawy z OZ wyszedł jeszcze oddział dla uzupełnienia 1 D.A.K. więc faktycznie, mogło tam niewiele zostać.

Paweł_39 · Wysłany: Pią 2:53, 11 Mar 2011 Temat postu:

Piotr, czy wyszedł oddział do uzupełnienia 1 DAK i oddział OZ nr 1? A czy to nie jest ta sama jednostka? Bateria, która wyszła z OZ 1 to bateria 5/1 DAK, tzw. bateria kpt Koziki, która użyła sprzętu 1 DAK i ludzi z OZ nr 1.

- 4 września o godz. 1:30 dowódca obrony Warszawy, gen. Czuma wydał rozkaz o utworzeniu nadetatowej baterii ze sprzętu znajdującego się w magazynach 1 DAK z artylerzystów z OZ 1. Miała ona bronić mostów na Wiśle.

- 4 września o 7:30 kpt Kozika zameldował się w Dow. Obr. Warszawy po rozkazy. Tego samego dnia do OZ1 przybył płk Romiszewski - szef Departamentu Artylerii MSWojsk i rozkazał dowódzy OZ natychmiastowe wystawienie dodatkowej 3 baterii z 6 armat.

- Baterię wystawiono po 6 godzinach. Powstała z nadwyżek 1,7 i 11 DAK. Brakowało podoficerów, więc działonowymi byli oficerowie. Dowódcą został kpt Kozika z 11 DAK. z 11 DAK pochodziła większość oficerskiej obsady personalnej.

- Wieczorem 4 września z OZ 1 wyjechały samochody do Warszawy w celu pobrania sprzętu. Tam w koszarach 1 DAK odebrano dziala, broń ręczną, uprzęże, jaszcze i konie. Brakowało koni dla obsług i taborów.

Skład baterii 5/1 DAK:
- Dowódca - kpt Stanisław Kozika
- 1 działon - ppor rez. Tadeusz Nowakowski
- 2 działon - ppor. rez. Jan Sulewski
- 3 działon - ppor. rez. Andrzej Jan Wilski
- 4 działon - ppor. rez. Alfred Rodziewicz
- 5 działon - ppor rez. Roman Fafius
- 6 działon - pchor. NN (7 DAK)

Baterię oddano pod dowództwo Dow. Obr. Warszawy. Od tego momentu nazywano ją 5 baterią 1 DAK.

- 5 września baterię podzielono na 3 plutony. I pluton Sulewskiego (1 i 2 działon) stanął u wylotu Al. Waszyngtona z kierunkiem na most Poniatowskiego; II pluton Rodziewicza (3 i 4 działon) nad Wisłą, a przodki w Parku Skaryszewskim. III pluton Fafiusa (5 i 6 działon) skierowano na most Kierbedzia jako samodzielny pluton. Ten samodzielny pluton artylerii konnej operował już niezależnie do końca obrony miasta.

- Wieczorem 5 września, bateria, umniejszona o III pluton skierowana została na pozycje koło Muzeum Wojska Polskiego (kierunek na Pragę), a II pluton jako odwód na Smolnej.

- Bateria walczyła w obronie Warszawy. 27 września skierowana została do Łazienek i tam już została do kapitulacji, po sąsiedzku z naszym 7 DAKiem.

1 DAK wystawił też 15 baterię artylerii konnej dla OW Płock. Miała ona służyć jako bateriał p-panc w obronie mostów w Płocku. Potem wchłonięta przez 2 DAK.

Piotrek · Wysłany: Pią 10:24, 11 Mar 2011 Temat postu:

To są dwie różne rzeczy.
Pierwsza do oddział marszowy dla 1 D.A.K.
Wyruszył 8/9 września z Mińska drogą na Węgrów pod dowództwem por. B. Piątkowskiego w składzie : 250 żołnierzy, 280 koni, 18 wozów. 9 września został zbombardowany w rejonie miejscowości Liw. W nocy 9/10 września przeszedł na płd. wsch. od Węgrowa do lasów na wschód od Ruchny. Oddział miał za zadanie odnaleźć i dołączyć do 1 D.A.K. co udało się dopiero 13 września w lesie koło m. Kaczory, w miejscu zbierania Maz. Bryg. Kawalerii. Napotkano tam dowódcę 1 D.A.K. i resztki dywizjonu.

Druga rzecz, to tzw. 5 bateria 1 D.A.K. nazywana również baterią 11 D.A.K. "Obrony Warszawy" (tak u J. Boguskiego).

PREZESIK · Wysłany: Pią 12:47, 11 Mar 2011 Temat postu:

Por. B. Piątkowski to oficer 7 DAKu Smile

.

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek · Wysłany: Pią 12:49, 11 Mar 2011 Temat postu:

Jak najbardziej Wink

Muszę biogram uzupełnić.

PREZESIK · Wysłany: Pią 12:57, 11 Mar 2011 Temat postu:

Nie spiesz się Łuki i tak wrzuci na stronę w grudniu Smile

plus Jędrek:)

Hej

Pytałem na dws.org ale nikt nie odpowiedział - chciałbym przeliczyć ile transportów kolejowych (typów wagonów) potrzebnych było do przerzucenia DAK (zmobilizowanego). Póki co takiej wiedzy nie mamy ale jest instrukcja transportowa, mam książkę z typami wagonów w II RP, jest już kniżka z planem "Z" taki etat transportowy można chociaż przybliżyć.
Potrzebuję informacje odnośnie ilości wszystkich "dużych" rzeczy w dak, armat, jaszczy, przodków, wozów, koni, pojazdów (to wiem:) ), wojska itp. Częściowo te dane znam ale chciałbym je zweryfikować.

Z tego co kojarzę nie mamy stworzonego takiego "etatu" DAK na stopie wojennej prawda - spisu czego i ile (bez łyżeczek itp Wink

).

Pomóżcie.

Piotrek

Gugała kiedyś badał temat wagonowania, może coś wie...

plus Jędrek:)

Dla mnie ten kontakt jest spalony.
On "badał" a to ja instrukcję transportową WP wyciągnąłem z CBW...

Paweł_39

7 DAK etatowo, jako 3-bateryjny, według etatu z 1936 r. to:

27 oficerów,
131 podoficerów
612 szeregowych
467 koni wierzchowych
276 koni AK
132 konie taborowe
154 pistolety
588 szabli
605 karabinów
6 karabinów maszynowych
12 armat
27 jaszczy
2 samochody
2 motocykle
10 taczanek (6 ckm i 4 radio)
18 wozów sprzętowych
4 kuchnie polowe
32 wozy taborowe
18 wozów ciężkich taborowych

Do tego dochodziło prawdopodobnie:
- 3 podoficerów, 6 żołnierzy, 12 koni - patrole sanitarne baterii
- 1 podoficer gazowy, 2 podoficeróe, 11 kanionierów, 10 koni W i 2 konie AK oraz wóz taborowy - sekcja p-gaz dowództwa

No i tabor żywniościowy, którego wyżej nie uwzględniono, czyli:
- 2 podoficerów
- 35 żołnierzy
- 70 koni AK lub T
- 35 wozów taborowych (w tym 1 do przewozu mięsa)
2 pistolety i 35 kbk

Piotrek

Jeśli chodzi o transport koni, to do wagonu ładowano zwykle 6 sztuk wraz z ich jeźdźcami. Wychodziłoby 145 wagonów do samego transportu koni. Sporo...

plus Jędrek:)

I tutaj dokonujemy pewnego dużego uproszczenia bo najpierw musimy ustalić o jaki wagon chodzi Wink

jeśli o koniach jest łatwiej spekulować bo to przeważnie pruskie lub CK wagony G10 lub pokrewne, o tyle wozy, armaty i cały inny dobytek jechał na różnych platformach itp.

Piotrek

Oczywiście, pisząc o wagonach miałem na myśli tylko transport koni. Ciężki sprzęt jeździł na platformach. Ilekroć czytałem wspomnienia czy jakiekolwiek opracowania, była mowa, że konie ładowano po 6 sztuk do wagonu.

plus Jędrek:)

Pozwól, że tym zajmę się ja Piotrze Wink

Piotrek

No to zdecyduj się, mamy pomagać, czy chcesz się zajmować sam? Wink

plus Jędrek:)

Prosiłem o spis sprzętu, który dostałem od Pawła.

plus Jędrek:)

1. Czy w DAKu był ktoś taki jak oficer mobilizacyjny ? Pamiętam ze wspomnień Jerzego Kirchmayera, kiedy opisywał jak właśnie z "oficerem mobilizacyjnym" przygotowywali masę dokumentów właśnie z nią związanych, czy ktoś kojarzy ?

2. Czy ktoś ma rozpisane (il. ludzi/il.koni/wyposażenie - wozy itp)
- poczet dowódcy,
- zwiad (w ramach dowództwa DAK)
- pluton gospodarczy (w ramach dowództwa DAK)

mam je to tylko ujęte sumarycznie jako:
10 oficerów, 136 podoficerów i szeregowych, 66 koni W, 14 koni AK, 72 konie T, 2 samochody, 1 kuchnia polowa, 8 wozów sprzętowych, 14 wozów taborowych, 18 wozów taborowych ciężkich

pluton łączności mam, sekcję pgaz mam, tabor żywnościowy mam.

Paweł_39

Nie masz tzw. funkcyjnych chyba jeszcze.

Poczet dowódcy:
Oficerowie - 2 (dowódca i adiutant)
Szeregowych - 4 (2 z pocztu i 2 luzaków)
Podoficerów - 4 (kierowca, 2 trębaczy i 1 z pocztu)

Konie W - 9
Samochód typu łazik - 1

Zwiad:
1 oficer zwiadowczy
1 luzak szeregowy
2 konie W

Sekcja zwiadu:
1 podoficer zwiadowczy
12 szeregowych zwiadowców
13 koni W

Sekcja obserwacyjna:
1 oficer obserwacyjny
1 szeregowy luzak
1 podoficer obserwacyjny
1 woźnica
3 konie W
2 konie AK
1 wóz sprzetowy

Pluton gospodarczy
1 Podoficer szer
1 podoficer kancel.
1 szeregowy kancelista
1 woźnica wozu kancelaryjnego
1 szeregowy szefc
1 szeregowy krawiec
1 szeregowy rymarz
2 szeregowych kucharzy
2 obsługi kuchni polowej
1 woźnica wozu przykuchennego
12 zeregowych ordynansów
2 woźniców wozów bagażowych
18 woźniców taboru ciężkiego

2 konie W
8 koni AK
38 koni T

PREZESIK

Oficerem mobilizacyjnym 7 DAK był kpt. Bystydzieński

plus Jędrek:)

Dzięki Rafał ! Smile

major Misiaczek

W każdej jednostce (i chyba nadal) był oficer mobilizacyjny i kancelaria mob. To do ich obowiązków należało przygotowanie całej mobilizacji, od dokumentacji (plam mobilizacyjny, listy i wezwania rezerwistów - często aktualizowane), przygotowanie magazynu mob. (umundurowania, oporządzenia, uzbrojenia, zapasów łącznie z prowiantem), koniecznych rekwizycji (konie, wozy, inne pojazdy), listę potrzebnych pobrań z magazynów mob. wyższego szczebla itp.). Po wykonaniu swoich zadań, najczęściej trafiali do ośrodków zapasowy, gdzie kontynuowali swoją pracę, albo były dla nich przewidziane inne przydziały.

Piotrek

Nie dziwi więc, że kpr. Stanisław Bystrydzeński został dowódcą Oddziału Zbierania Nadwyżek właśnie i wyjechał z nim do Mińska Maz.

plus Jędrek:)

Wczorajsza pociągowa podróż do Łodzi dała mi szansę na dokładną lekturę i sporządzenie notatek z książki "AK 1939" P.Zarzyckiego.
Sam byłem zaskoczony, że udało mi się odnaleźć tam kilka b.ważnych informacji z punktu widzenia mojego mobilizacyjno-transportowego opracowania.
Wczoraj w nocy i dziś rano robiłem korekty zestawień Smile

Szczegóły niebawem.

Piotrek

To czekamy na efekty Wink

plus Jędrek:)

Czy ktoś ma książkę R.Szubańskiego
"Plan operacyjny Wschód" ? Chętnie pożyczę, nawet na 1 dzień.